Fuzja Orlenu i Lotosu pogrąży Daniela Obajtka? Może stracić pracę, w PiS narasta irytacja
Daniel Obajtek znalazł się na celowniku własnego środowiska. Powodem jest zakończona w tym roku fuzja PKN Orlen z Lotosem, mająca na celu zapewnienie monopolu jednej spółki zajmującej się rafinacją ropy naftowej na terenie naszego kraju.
Fuzja Orlenu z Lotosem, faktyczny koniec monopolu?
W tym roku zakończył się długi proces fuzji Lotosu z Orlenem. Miał to być pierwszy krok w kierunku utworzenia państwowego giganta-monopolisty kontrolującego rynek energetyczny. Portal Polityka.pl zauważa jednak, że zaakceptowanie warunków, jakie wyznaczyła Unia Europejska, może być de facto końcem marzeń PiS-u o całkowitej kontroli paliwa i prądu, w praktyce wprowadzając silnego konkurenta.
- Na polskim rynku pojawi się najpotężniejszy koncern naftowy świata i co zrobi, tego nikt jeszcze dobrze nie wie. Obajtek wierzy, że będzie z nim bardziej kooperował, niż konkurował. Czy tego samego zdania będą Saudyjczycy? Jedno tylko wiadomo: nie będą odbierali telefonów z Nowogrodzkiej. - czytamy w serwisie.
Daniel Obajtek straci pracę?
Nie jest tajemnicą, że Daniel Obajtek jest całkowicie zależny od polityków Prawa i Sprawiedliwości, jego posada jako prezesa PKN Orlen została nadana decyzją partii Jarosława Kaczyńskiego. Adam Grzeszczak dotarł jednak do źródeł, według których w PiS-ie wciąż narasta niezadowolenie wynikające z fuzji, a także irytacja zachowaniem byłego wójta Pcimia.
Co więcej, opozycja nie próżnuje. Włodzimierz Czarzasty zadeklarował chęć prześwietlenia fuzji między Orlenem a Lotosem. Narastają również wątpliwości związane z przekazaniem przez Lotos pieniędzy na fundację prowadzoną przez Magdalenę Ogórek. Przewiduje się, że Obajtek może stać się kozłem ofiarnym jeszcze przed przyszłorocznymi wyborami.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Rewolucyjne zmiany w szkołach w 2023 roku. Czarnek szykuje uczniom prawdziwy rollercoaster
Media. Ukraińska rakieta miała spaść na terenie Białorusi. Łukaszenka podjął pilną decyzję
Andrzej Duda pojawił się na billboardach w Ukrainie. Wiemy co się dzieje
źródło: money.pl