Emeryci lada dzień stracą ważny przywilej. Konsekwencje będą dotkliwe
Emeryci muszą przygotować się na ważne zmiany w świadczeniach, które znacząco wpłyną na ich finanse. W 2025 roku w życie wejdą nowe zasady dotyczące płacenia podatku od emerytury. Wszystko wskazuje na to, że już niedługo cześć seniorów będzie musiała głęboko sięgnąć do portfeli, mimo że czeka ich waloryzacja świadczeń.
Ważne zmiany dla emerytów. Od 2025 roku zapłacą więcej
Rok 2025 przynosi zmiany, które znacznie wpłyną na finanse seniorów. Niestety, nie wszyscy będą do nich pozytywnie nastawieni. Wszystko za sprawą corocznej waloryzacji emerytur i rent, która przypada na 1 marca. Prognozy wskazują na to, ile będzie ona prawdopodobnie wynosić. Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że wzrost świadczeń przełoży się na niekorzystną zmianę dla części seniorów.
ZOBACZ: Sąsiad Andrzeja Dudy przerwał milczenie. “Huk był taki, że ludzie obok słyszeli”
Pilne wieści ws. 800 plus. Nie zrobisz tego, stracisz świadczenieWaloryzacja emerytur w 2025 roku – tyle wyniesie
Do podwyżki emerytur i rent pozostała już tylko chwila, a w mediach pojawiają się kolejne wyliczenia dotyczące wysokości przyszłych świadczeń seniorów. Przypomnijmy, że w 2024 roku emeryci mogli cieszyć się z podwyżek wynoszących 12,12 procent. Czy podobna sytuacja będzie miała miejsce także w tym roku? Niektórzy mogą być zawiedzeni najnowszymi informacjami w tej sprawie, tym bardziej, że za sprawą waloryzacji dojdzie do nieprzyjemnej zmiany dla części seniorów.
ZOBACZ: Zapukają do drzwi i przyniosą list. Nikt nie uniknie opłaty
Niektórzy seniorzy będą stratni na waloryzacji
Waloryzacja świadczeń emerytalno-rentowych ma na celu dostosowanie wartości wypłat do zmieniających się warunków ekonomicznych. Już za chwilę poznamy decyzję Rady Ministrów dotyczącą przyszłej wysokości świadczenia. Wszystko wskazuje na to, że na tak duże podwyżki, jak w poprzednich latach, seniorzy nie mogą już liczyć. W 2024 roku świadczenia wzrosły o 12,12 proc., a w 2023 to waloryzacja sięgnęła 14,8 proc. Aktualne prognozy mówią o wzroście w 2025 r. na poziomie ok. 5,82 proc. Nie wszyscy będą mieli powody do radości z tego względu.
Jeśli założymy, że waloryzacja w 2025 r. wyniesie 5,82 proc., najniższa emerytura wzrośnie o około 103,65 zł brutto, osiągając kwotę 1884,61 zł brutto. Jak wylicza Business Insider, przełoży się to na miesięczny zysk na poziomie 91 zł netto, a w przypadku średniej emerytury (około 5000 zł brutto) wzrost wyniesie około 291 zł brutto.
Okazuje się, że w przypadku wielu seniorów, podwyższenie świadczenia może być równoznaczne z przekroczeniem kwoty wolnej od podatku. Emerytury w Polsce obciążone są podatkiem dochodowym od osób fizycznych, co wynika bezpośrednio z przepisów ustawy. Od lipca 2022 roku stawka tego obciążenia została obniżona z 17 proc. do 12 proc., a seniorzy otrzymujący świadczenie poniżej 2500 zł brutto są zwolnieni z konieczności płacenia tego podatku. Ponadto emeryci są zobowiązani do płacenia składki zdrowotnej w wysokości 9 proc. kwoty emerytury brutto, co również przekłada się na wysokość ich świadczenia ”na rękę”.
Kwota wolna od podatku dochodowego wynosi obecnie 30 tys. zł, co oznacza, że seniorzy pobierający świadczenie w wysokości 2500 zł brutto miesięcznie nie muszą odprowadzać daniny dla państwa. Marcowa waloryzacja spowoduje, że część świadczeniobiorców przekroczy powyższy próg, w związku z czym zapłacą więcej. Jak wynika z wyliczeń Faktu, problem dotyczy osób pobierających obecnie emeryturę większą niż 2362 zł brutto miesięcznie. Warto jednak zaznaczyć, że zaliczka na PIT nie będzie wysoka w przypadku niższych świadczeń, tym bardziej, że podatek jest naliczany dopiero od kwoty przekroczenia.
Fakt podaje, że emeryci o świadczeniu przekraczającym 3200 zł brutto będą musieli oddawać fiskusowi ponad 100 zł miesięcznie. Z kolei w przypadku osób z wypłatami w wysokości 3500 zł brutto, mowa tu nawet o 1800 zł zaliczki na podatek w skali roku. Jest to przybliżona równowartość trzynastej emerytury.
Podwyższenie kwoty wolnej od podatku było jedną z obietnic wyborczych Koalicji Obywatelskiej. Spowodowałoby to, że emerytury do 5 tys. zł miesięcznie (60 tys. zł w skali roku) byłyby zwolnione z potrąceń związanych z zapłatą zaliczki na podatek dochodowy. Wszystko wskazuje jednak na to, że taki scenariusz jest mało prawdopodobny. Interia wskazuje uwagę na opinie ekspertów, którzy szacują koszt takiego przedsięwzięcia na około 50 mld złotych. Oczywiście zmniejszeniu uległyby nie tylko wpływy do budżetu państwa, ale również do budżetów jednostek samorządu terytorialnego.
Zaledwie 1 na 10 osób potrafi znaleźć kota na tym obrazku. Podejmij wyzwanie i daj znać w komentarzu, jak ci poszło!
