Edzia z "Królowych życia" w ostrych słowach o powodzi. Wyznała prawdę o Kaźmierskiej
Była przyjaciółka Dagmary Kaźmierskiej, Edzia, od pewnego czasu nie mieszka w Kłodzku. Mimo to gwiazda "Królowych życia" mocno przeżywa sytuację, w jakiej znalazło się miasto w związku z trwającą powodzią. Kobieta w rozmowie z jednym z serwisów postanowiła wypowiedzieć się na temat klęski i tragedii, która miała dotknąć rodzinę byłej przyjaciółki. Jej słowa mogą zaskakiwać.
Edzia z "Królowych życia" o sytuacji w Kłodzku
Kłodzko to jedno z miast, które najbardziej ucierpiały w wyniku trwającej na południu polski powodzi. W wyniku wylania rzeki Nysy Kłodzkiej niemal całe centrum miasta znalazło się pod wodą. Miejscowość jest rodzinnym domem gwiazdy "Królowych życia" - Dagmary Kaźmierskiej. Niegdyś w tym miejscu mieszkała również jej przyjaciółka, Edzia. Mimo że kobieta obecnie zamieszkuje poza miastem, to jej rodzina mocna odczuła skutki trwającego kataklizmu.
Gwiazdor TVN załamany, powódź zrujnowała cały dom. Woda aż po sam sufit Michał Wiśniewski roztrwonił 40 mln zł. Była żona zdradza, na co wydał pieniądzeMoi znajomi z Kłodzka mieszkają w górnej części tej miejscowości. Tam zawsze jest bezpiecznie. Nam tylko warsztat zalało. I są problemy, bo nie ma dojazdu do niego. Nikt tam jeszcze nie pojechał, bo woda ciągle stoi (...) Najbardziej to szkoda mi ludzi. Jak zawsze najbiedniejsi i najsłabsi dostają po tyłku. Został zalany kościół franciszkanów. Bardzo go lubię, na mszę tam chodziłam. Wiem, że bramy tam wyrywało, bo do sąsiadki dzwoniłam - przekazała gwiazda programu TTV w rozmowie z "Faktem".
Zaskakujące słowa o rodzinie Dagmary Kaźmierskiej
W rozmowie ze wspomnianym portalem Edzia postanowiła również poruszyć kwestię bezpieczeństwa swojej byłej przyjaciółki - Dagmary Kaźmierskiej oraz jej rodziny. Słowa byłej gwiazdy "Królowych życia" mogą jednak mocno zaskoczyć wszystkich fanów. Okazuje się bowiem, że rodzina uczestniczki poprzedniej edycji "Tańca z Gwiazdami" miała nie ucierpieć w wyniku powodzi.
Na pewno nie ucierpiała, bo w Polanicy wody nie było, a oni tam mieszkają. W Kłodzku Dagmara nie ma nikogo. A w Polanicy nic się nie dzieje. Każdy coś teraz mówi, żeby tylko zaistnieć. Trzeba pamiętać, że ci, co dużo mówią, to nic nie robią. Tylko ci, co nic nie mówią, wiele robią. Ja się nigdy nie wychylam, a swoje robię - zapewniła.
ZOBACZ: "Nie wiem, czy są cali". Krzysztof Tyniec przerażony, jego rodzina w potrzasku przez powódź
Słowa Edzi stoją w sprzeczności z tym, co sama Dagmara Kaźmierska przekazywała na swoim Instagramie. Przypomnijmy, że ze względu na panujący żywioł celebrytka miała przerwać wakacje w Egipcie i wrócić do Polski. Gwiazda podkreślała także, że powódź doprowadziła do zniszczeń w domach jej najbliższych.
Kochani, cały czas mnie pytacie, czy u mnie dobrze. Ja jestem w Egipcie, więc u mnie jest dobrze, ale kupiłam szybko bilet i wracam dzisiaj w nocy do domu. U mnie jest dobrze, ale moja rodzina i przyjaciele... Mój brat w Ołdrzychowicach całkowicie zalany. Nie wiadomo co, bo dom jest przy rzece. Moja mama też... Dom, sklep przy rzece. Moją mamę na tamtej powodzi porwało. Gdyby nie mój kuzyn, to nie chcę nawet mówić, co by było... Módlcie się wszyscy za wszystkich ludzi, których podtopiło, bo na żywioł nie ma rady, ale ludzie zostali po prostu bez niczego. Tak mi szkoda tych ludzi, że masakra. Buziaki - mówiła wówczas na Instagramie.
Edzia szczerze o Dagmarze Kaźmierskiej
Obecnie Edyta Nowak Nawara nie ma kontaktu z Dagmarą Kaźmierską. Kobieta podkreśla natomiast, że cały czas przyjaźni się z Jackiem Wójcikiem, którego widzowie również mogą kojarzyć z "Królowych życia". Co ciekawe była przyjaciółka uczestniczki "Tańca z Gwiazdami" wyznała, że była pokłócona z Kaźmierską jeszcze w trakcie realizacji hitu TTV.
Ja już się do niej pięć lat nie odzywam. To już tyle lat. Czas leci. Myśmy zagrali tak jak mogliśmy najlepiej i już. Wtedy się już nie odzywałyśmy do siebie. No, ale ona jest ciężkim człowiekiem. Ona mnie nie interesuje - wyjaśniła.
ZOBACZ: Aleksandra Kwaśniewska pilnie prosi o pomoc. Czasu zostało niewiele
Celebrytka zaznacza, że liczy, że jeszcze kiedyś uda jej się pojawić na antenie. Jak się okazało, Edzia czuje się przed kamerą, jak ryba w wodzie. Jak sama podkreśla, jest elastyczna i na pewno sprawdzi się zarówno w filmach, jak i w telewizji.
Jak widać wszystko mogę zagrać. Kocham filmy, kocham telewizję i mogę grać ile wejdzie - dodała na koniec.