Dramat w polskim mieście. Woda zmiotła posterunek policji z powierzchni ziemi
Na Dolnym Śląsku trwa walka z niebezpiecznym żywiołem. Wiele miast znajduje się pod wodą, która powoduje ogromne zniszczenia. W jednej z miejscowości doszło nawet do zawalenia komisariatu policji.
Dramatyczna sytuacja na południu Polski
Najtrudniejsza sytuacja powodziowa panuje obecnie na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie. Podtopione są domy, mieszkania, piwnice i drogi. Stany alarmowe przekroczone są na 58 wodowskazach, a ostrzegawcze w 31 miejscach. Do godziny 15 w niedzielę strażacy interweniowali ponad 3,4 tys. razy. W niektórych miejscowościach doszło do poważnych zniszczeń budynków - nawet posterunku policji.
W Stroniu Śląskim zmyło posterunek
O godzinie 12 w niedzielę doszło do przerwania tamy w Stroniu Śląskim w powiecie kłodzkim. Do miejscowości nie można dojechać, a dostać się tam mogą jedynie służby ratunkowe. Niebezpieczny żywioł sieje ogromne zniszczenia, o czym świadczy zawalenie lokalnego posterunku policji.
Woda zabrała w Stroniu Śląskim i dosłownie zmiotła posterunek policji i jeszcze jeden budynek. Zostało tylko puste miejsce. Nic nie można zrobić, trzeba czekać, aż woda opadnie - powiedziała portalowi o2.pl mieszkanka Stronia Śląskiego.
Informacje te potwierdziła insp. Katarzyna Nowak, rzeczniczka prasowa Komendy Głównej Policji.
W Stroniu Śląskim zawaliła się ściana posterunku - przekazała na antenie Polsat News insp. Katarzyna Nowak.
Wojsko ratuje mieszkańców Stronia Śląskiego
Zobacz: Druga ofiara śmiertelna powodzi w Polsce. Potwierdzono tragiczne informacje
Jak przekazało w niedzielę Ministerstwo Obrony, do Stronia Śląskiego wysłano śmigłowiec Mi-17, który pomoże w ewakuacji.
W Stroniu Śląskim doszło do zerwania mostu, przez miasto przechodzi duża fala wody. Żołnierze wspierający miejscową ludność mają odciętą lądową drogę powrotną. Wielu mieszkańców wymaga ewakuacji z dachów swoich domów" - napisały na platformie X Wojska Obrony Terytorialnej.