Dostała prezent od teściowej. Poszło o wychowywanie dzieci
Na pierwszy rzut oka Anna mogłaby się wydawać spełnioną kobietą. Nie brakuje jej pieniędzy, założyła rodzinę – ma też męża i dwóch synów. Okazuje się jednak, że ostatnio w jej życiu nic nie układa się po jej myśli. Bohaterka artykułu nie może znaleźć chwili, którą mogłaby poświęcić tylko sobie.
Wreszcie kobieta nie wytrzymała i postanowiła podzielić się swoimi problemami z redakcją internetowego portalu. Najwyraźniej nie miała nawet czasu na to, by spotkać się z kimś bliskim i podzielić tym, jak obecnie wygląda jej życiowa sytuacja. Anna nie ukrywa, że ma dość swojej rodziny.
Rodzinne problemy kobiety są coraz trudniejsze
W liście do redakcji kobieta nie ukrywa, że od pewnego czasu już nic jej nie cieszy. Anna całymi dniami zajmuje się dziećmi i nie może liczyć na męża, który wiecznie pracuje i wyjeżdża w delegacje. Choć sama nie jest aktywna zawodowo, to przypomina, że zajmowanie się domem to praca na pełny etat.
Jedną z jej największych bolączek jest fakt, że nie czuje się w rodzinie, jakby była częścią zespołu. Z listu wynika też, że trudno mówić o partnerstwie w jej małżeństwie. Nawet, gdy jej mąż Patryk jest w domu, to ona musi gasić każdy pożar, który najczęściej wzniecają nastoletni synowie.
[EMBED-243]
Czekając na urodziny, Anna miała nadzieję, że wreszcie znajdzie trochę czasu tylko dla siebie. Mama wszystko sobie już zaplanowała – wizytę u fryzjera oraz kosmetyczki. Plany mogła jednak wrzucić do kosza zaraz po tym, jak jej syn Damian stłukł szybę w altance. Po chwili wdał się w awanturę z bratem.
Mąż Anny – jak ma w zwyczaju – zażądał od niej, by uspokoiła ich dzieci. Zamiast fryzjera i kosmetyczki czesanie włosów w pośpiechu oraz malowanie rzęs w łazience. Bez zastanowienia wzięła jedną ze swoich ulubionych sukienek. Wówczas partner zarzucił jej, że wiecznie ubiera ten sam strój.
Jeden z najgorszych dni urodzin w życiu kobiety
Wreszcie kobieta postanowiła zapomnieć o trudnościach i przywitać gości, których zaprosiła. W domu Anny zjawili się teściowie, siostra męża i kuzynka. Mama co jakiś czas musiała uspokajać nastoletnich synów. Później nadszedł moment wręczania prezentów.
Niestety podarunki nie przypadły Annie do gustu. Szwagierka wręczyła jej krem na zmarszczki, co przypomniało kobiecie o nieustannym zmęczeniu, które czuje każdego dnia, użerając się z członkami rodziny. Kuzynka wręczyła jej seksowną bieliznę, choć w za małym rozmiarze.
Partner Anny nie napracował się, wybierając prezent. Podarował żonie koc oraz patelnię. Jednak prawdziwe crème de la crème przygotowała teściowa autorki listu. Kobieta kupiła jej podręcznik „Jak wychować dobrze dzieci?”. Dodała jeszcze, że martwi się o to, jak Anna wychowuje nastolatków.
Teściowa najwyraźniej uznała, że treść poradnika może okazać się niewystarczająca, dlatego do środka włożyła kartkę ze złotymi radami, które sama spisała. Tego było już zbyt wiele. Mąż Anny dodał jeszcze, że powinna uczyć się od starszych i zasugerował, że mogłaby być lepszą matką.
Autorka listu nie ma już ochoty oglądać swojej rodziny i trudno się jej dziwić. Prawdopodobnie w tym przypadku nawet na zdjęciu nie wyszłaby najlepiej w towarzystwie teściowej, męża i nastoletnich synów.
Fot. popularne.pl
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: Popularne.pl