Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Dorwali Tuska na sejmowym korytarzu i zapytali o słowa Dudy. Takiej odpowiedzi Polacy się nie spodziewali
Krzysztof Górski
Krzysztof Górski 07.03.2025 17:56

Dorwali Tuska na sejmowym korytarzu i zapytali o słowa Dudy. Takiej odpowiedzi Polacy się nie spodziewali

Donald Tusk
Donald Tusk (fot. Rex Features/East News)

Ku zaskoczeniu wielu polityków Andrzej Duda złożył w piątek w Sejmie projekt ustawy dotyczący wpisania do konstytucji zapisu, który ma zagwarantować, że Polska będzie wydawać na obronność i bezpieczeństwo minimum 4 proc. swojego PKB. Na ruch prezydenta błyskawicznie zareagował Donald Tusk.

Andrzej Duda przysłuchiwal się wystąpieniu Donalda Tuska

Donald Tusk wziął w czwartek udział w nadzwyczajnym szczycie Rady Europejskiej w Brukseli, podczas którego unijni politycy zgodzili się na plan Ursuli von der Leyen dotyczący dozbrajania Europy. Przeciwko pomysłowi szefowej KE opowiedziały się jedynie Węgry. W piątek, 7 marca premier pojawił się z kolei w Sejmie. Jego wizyta była związana z wnioskiem Szymona Hołowni o przedstawienie informacji ws. sytuacji międzynarodowej i bezpieczeństwa Polski po szczycie w Londynie oraz po posiedzeniu RE. Jego wystąpieniu przysłuchiwał się prezydent Andrzej Duda, który wcześniej przedstawił marszałkowi projekt poprawki do konstytucji. 

ZOBACZ: Nie pomógł nawet śmigłowiec LPR, koszmar w polskim mieście. Nie żyje 8-latka, ratownicy byli bezradni

Trump niespodziewanie uderzył w Rosję, Putin będzie wściekły. Zapowiedział działania "na wielką skalę" Niespodziewany zwrot ws. sprzedaży TVN. Wycofał się jeden z głównych faworytów

Prezydent złożył projekt poprawki do konstytucji

“Mamy do czynienia z głęboką korektą polityki amerykańskiej w kontekście wojny rosyjsko-ukraińskiej. Nie możemy się obrażać na rzeczywistość. Każde państwo, a szczególnie taka potęga jak USA, ma prawo i obowiązek kształtowania swojej polityki zagranicznej i strategii. Ale każde państwo, w tym Polska, ma prawo i obowiązek bardzo rzetelnie i precyzyjnie oceniać co leży w naszym interesie a co może sprawić problem” - mówił Donald Tusk podczas piątkowego wystąpienia.

Szef rządu zwrócił również uwagę na konieczność utrzymywania dobrych stosunków ze Stanami Zjednoczonymi. “Dzisiaj sytuacja Polski i Ukrainy przede wszystkim jest trudniejsza niż kilka miesięcy temu i musimy sobie z tym faktem poradzić. I w niczym nie podważa to naszego zaufania do trwałości i niezbędności utrzymania jak najtrwalszych relacji transatlantyckich” - podkreślił.

Premier przypomniał także m.in. deklarację, że Polska nie wyśle swoich wojsk do Ukrainy. Wskazał, że nadrzędnym zadaniem naszego kraju jest pilnowanie swojej wschodniej granicy, która jest także granicą NATO i Unii Europejskiej. “Rosja będzie bezradna wobec zjednoczonej Europy wtedy, kiedy zjednoczymy wysiłki także na rzecz mądrego zbrojenia” - komentował premier.

Niedługo po wystąpieniu premier został zaczepiony na sejmowym korytarzu przez dziennikarzy, którzy dopytywali go o projekt prezydenta Andrzeja Dudy, zakładający wpisanie do konstytucji 4-procentowych wydatków na obronność. Jego odpowiedź była zaskakująca.

Donald Tusk reaguje na ruch Andrzeja Dudy. Zaskakujące słowa

“Najważniejsze jest, aby nasze bezpieczeństwo było stale umacniane i dlatego, w związku z tym, że mamy konsensus dziś na scenie politycznej, uważam, że musi być to umocnione również od strony prawnej. Dlatego zdecydowałem się przygotować i złożyłem dziś do marszałka Sejmu poprawkę do konstytucji, która wpisuje 4 proc. wydatków w odniesieniu do naszego PKB jako obowiązek co najmniej 4 proc. rocznie na obronność, aby było wydawane w Polsce” - oświadczył prezydent.

Prezydent podkreślał, że bezpieczeństwo wymaga konsensusu politycznego, a do zmiany konstytucji jest potrzebne poparcie dwóch trzecich posłów. “Konsensus musi być zagwarantowany, dlatego zdecydowałem się, że taka poprawka do konstytucji będzie uzasadniona. Mam nadzieję, że zostanie w normalnych terminach przez Sejm przyjęta, bez opieszałości, bo to jest ważna i poważna dla nas sprawa” - wskazał prezydent.

ZOBACZ: Tusk wypalił z mównicy i się zaczęło. W Sejmie od razu się zakotłowało, słyszała to cała Polska

Mam takie wewnętrzne poczucie, że działamy tutaj razem. Pan premier porusza się w przestrzeniach europejskich, ja poruszam się w przestrzeniach euroatlantyckich. Dwukrotnie w ostatnim czasie byłem w USA, wczoraj byłem w Brukseli. Rozmawiamy, jesteśmy w stałym kontakcie i w konsultacji z naszymi sojusznikami. Dbamy o polskie sprawy - podkreślił Andrzej Duda.

Tuż po przemówieniu w Sejmie premier Donald Tusk odniósł się do działań prezydenta. “Każdy pomysł, który ustabilizuje system finansowania obronności Polski, przemysłu zbrojeniowego i naszych możliwości na wypadek trudnych czasów, jest dobry” - ocenił.

Prawda jest taka, że my wydajemy pięć procent (PKB - przyp. red.) i ja nie przewiduję w najbliższym czasie spadku wydatków na zbrojenia - stwierdził premier.

Tusk zastanawiał się jednocześnie, czy zapis w sprawie czterech procent byłby potrzebny "na dłuższą metę w konstytucji". “Musielibyśmy się zastanowić, w konstytucji są inne zapisy o deficycie, pułapie wydatków, więc trzeba by to poważnie przeanalizować. Ale co do intencji, nie widzę powodu, by się spierać” - stwierdził Tusk w rozmowie z dziennikarzami.

Szef rządu został zapytany również o kwestie wprowadzenia w Polsce obowiązku szkoleń wojskowych każdego dorosłego mężczyzny. “Gdybym proponował powrót do zasadniczej służby, to bym to powiedział. Każdy zdrowy mężczyzna powinien chcieć się przeszkolić, żeby móc bronić ojczyzny w razie potrzeby. Przygotujemy to w taki sposób, by nie było to udręką dla ludzi. Żeby chcieli” - stwierdził Donald Tusk.