Co za sceny w "Dzień dobry TVN". Maciej Dowbor na długo zapamięta swój debiut
Widzowie porannego programu "Dzień Dobry TVN" byli w sobotę rano świadkami niecodziennego wydarzenia podczas debiutu Macieja Dowbora jako nowego prowadzącego. Dziennikarz, znany dotąd głównie z pracy w Polsacie, przeszedł do TVN, gdzie miał okazję poprowadzić swój pierwszy odcinek u boku Sandry Hajduk-Popińskiej. To, co miało być zwykłym debiutem, przerodziło się w spektakularne show, gdy na wizji doszło do jego skucia kajdankami.
Nowy rozdział w karierze Macieja Dowbora
Maciej Dowbor, po ponad 20 latach współpracy z Polsatem, zdecydował się na odważny krok i dołączył do ekipy "Dzień Dobry TVN". Jego decyzja wywołała falę komentarzy, zarówno wśród fanów, jak i byłych współpracowników. Wielu z nich, w tym Agnieszka Hyży, Krzysztof Ibisz oraz Maciej Rock, wyraziło swoje wsparcie i radość z powodu jego nowej zawodowej przygody. Dowbor, znany ze swojego profesjonalizmu i umiejętności nawiązywania kontaktu z widzami, został przyjęty w TVN z otwartymi ramionami.
Popularny dziennikarz pożegnał się również z pracą w radiu RMF FM, gdzie prowadził popularną loterię. Zostawił za sobą wieloletnie doświadczenie i przyzwyczajenia, aby rozpocząć nowy etap w swojej karierze.
Maciej Kurzajewski i Katarzyna Cichopek zadebiutowali w "Halo, tu Polsat". Fani zabrali głosAresztowanie na wizji - debiut Macieja Dowbora na długo pozostanie w pamięci
31 sierpnia 2024 roku, w trakcie swojego debiutu w "Dzień Dobry TVN", Maciej Dowbor przeżył prawdziwy szok, gdy został aresztowany na wizji. Wszystko zaczęło się niewinnie, gdy prezenter i Sandra Hajduk-Popińska przywitali widzów z dachu budynku stacji. Pomimo wyraźnego stresu, Dowbor próbował zachować spokój, żartując z widzami na temat swojej nieprzespanej nocy.
Jednak chwilę później, do studia weszła ekipa serialu "Detektywi" i przeprowadziła na nim "aresztowanie". Maciej Dębosz, odgrywający jednego z detektywów, widowiskowo powalił Dowbora na ziemię, założył mu kajdanki i wyprowadził z planu, ku zdumieniu widzów i samego dziennikarza.
Sandra Hajduk-Popińska, próbując zachować powagę, udawała zaskoczenie, pytając, dlaczego jej partner został tak brutalnie potraktowany. Cała sytuacja była jednak z góry zaplanowaną akcją, mającą na celu dodanie pikanterii do debiutu Dowbora w TVN.
Reakcje widzów: "Strzał w Dziesiątkę"
Po emisji odcinka, internet zalała fala komentarzy od widzów, którzy byli zachwyceni pojawieniem się Dowbora w roli nowego prowadzącego.
"Dowbor urodzona bestia telewizyjna - w tej parze wypada zdecydowanie lepiej niż partnerka. Świetny pomysł", "Maciek czuje się jak w domu", "Macieju, wszystkiego dobrego, nie rozumiem, dlaczego wcześniej ciebie tu nie było. Jesteś posiadaczem niesamowitej charyzmy i empatii. Powiem tylko: dobrze, że jesteś" - to tylko niektóre z entuzjastycznych reakcji na Instagramie.
Widzowie podkreślali, że Maciej Dowbor w nowym środowisku czuje się jak ryba w wodzie, co tylko potwierdza trafność decyzji o jego zatrudnieniu. Jego naturalna charyzma i swoboda w prowadzeniu programu szybko zaskarbiły mu sympatię nowej publiczności.
"Detektywi" powracają do TVN z nowym sezonem
Warto również wspomnieć, że cała akcja aresztowania była związana z promocją nowego sezonu serialu "Detektywi", który również tego dnia miał swoją premierę. Serial, który od lat cieszy się popularnością wśród widzów TVN, powrócił na antenę z trzecim sezonem, oferując nowe, zaskakujące wątki oraz zmienioną scenerię.
W nowym sezonie pojawiły się m.in. intrygujące historie rozgrywające się na Mazurach oraz wątek miłosny między bohaterami. Aktorzy, w tym Anna Potaczek, Daria Brudnias oraz Maciej Dębosz, zdradzili w "Dzień Dobry TVN" kilka smaczków z planu, podkreślając, jak bardzo cenią sobie współpracę i wzajemne zrozumienie.
Debiut Macieja Dowbora w "Dzień Dobry TVN" na długo zostanie w pamięci widzów. Niezwykłe powitanie w formie aresztowania było nie tylko zabawnym elementem show, ale również udaną promocją nowego sezonu "Detektywów". Dziennikarz, mimo początkowego stresu, pokazał, że jest profesjonalistą, który potrafi odnaleźć się w każdej sytuacji. Jego decyzja o przejściu do TVN okazała się "strzałem w dziesiątkę", a on sam zyskał nową rzeszę fanów, którzy z niecierpliwością czekają na kolejne jego występy w porannym programie.
