Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Ciemne chmury nad Karolem Nawrockim. Właśnie ujawniono poważny przekręt
Julia Dębek
Julia Dębek 15.02.2025 09:08

Ciemne chmury nad Karolem Nawrockim. Właśnie ujawniono poważny przekręt

Karol Nawrocki
Fot. Adam Burakowski/EastNews

Karol Nawrocki po raz kolejny będzie musiał zmierzyć się z poważnym kryzysem bezpośrednio związanym z jego działalnością jako prezesa Instytuty Pamięci Narodowej. Niestety dla “obywatelskiego” kandydata Prawa i Sprawiedliwości, z każdą kolejną ujawnianą aferą zarzuty są coraz poważniejsze.

NIK skontrolował IPN. Rezultaty miażdżące dla Karola Nawrockiego

Najwyższa Izba Kontroli opublikowała wyniki audytu przeprowadzonego w Instytucie Pamięci Narodowej. Wnioski są alarmujące, zidentyfikowano szereg decyzji finansowych, które mogą wskazywać na niegospodarność i nieefektywne zarządzanie środkami publicznymi.

Jednym z najpoważniejszych zarzutów postawionych przez NIK jest wynajem lokalu przy ul. Marszałkowskiej 107 w Warszawie, gdzie otwarto Centralny Przystanek Historia im. Lecha Kaczyńskiego. Analiza kontrolerów wykazała, że IPN nie rozważył innych, bardziej opłacalnych ofert, mimo że jedna z nich była tańsza. 

W dodatku zawarta w 2022 roku umowa na dziesięć lat opiewa na niezwykle wysokie stawki czynszu, szczególnie w pierwszych latach obowiązywania kontraktu. Dla porównania, średnie ceny za wynajem powierzchni biurowej w stolicy wynosiły w tamtym okresie 19-26 euro za metr kwadratowy, podczas gdy IPN w pierwszym roku płacił niemal 146 euro za metr.

IPN
Fot. EastNews, Paweł Wodzynski
Pilny komunikat Donalda Tuska. "Rosyjska wroga aktywność potwierdzona"

Miliony na gry, turnieje i prawa do róż

Kontrola wykazała również szereg innych budzących wątpliwości wydatków. IPN wydał 4,3 mln zł na zakup praw do gry komputerowej "Warsaw", która miała być narzędziem edukacyjnym. 

Prezes Karol Nawrocki przekonywał, że cieszy się ona dużym zainteresowaniem, jednak dane NIK wskazują, że rzeczywista liczba pobrań jest znacznie niższa niż deklarowana. 

Instytut przeznaczył także 147 tys. zł na organizację turnieju piłkarskiego, który nie był szeroko promowany. Innym wydatkiem, który wzbudził zdziwienie kontrolerów, był zakup prawa do nadania imienia nowej odmianie róży za 34,3 tys. zł, co uznano za niegospodarne gospodarowanie środkami publicznymi.

ZOBACZ TAKŻE: Sensacja i niedowierzanie. Wiemy, kto będzie reprezentował Polskę na Eurowizji 2025

Nieuzasadnione inwestycje w wizerunek

IPN podjął również decyzję o wydaniu 120 tys. zł na stworzenie nowego kroju pisma, choć na rynku dostępne są darmowe fonty spełniające podobne funkcje. Dodatkowo Instytut przeznaczył 50 tys. zł na produkcję filmowych instruktaży do edukacyjnych gier planszowych, mimo że możliwe było skorzystanie z istniejących, darmowych materiałów. Wydatki objęte kontrolą dotyczyły również kampanii promocyjnej w niszowej stacji telewizyjnej. IPN zainwestował 32 tys. zł w reklamy w TV Republika, która miała wówczas zaledwie 0,5 proc. udziału w rynku. 

W odniesieniu do Karola Nawrockiego trzeba stwierdzić, że działając jako osoba kierująca instytucją państwową sektora finansów publicznych, zobligowany był do dochowania reguł szczególnej staranności w zarządzaniu jej mieniem - czytamy w zawiadomieniu, które NIK złożyła do prokuratury.

NIK uznała to za nieefektywne wydatkowanie publicznych pieniędzy, a łączna kwota nieprawidłowości może oscylować w granicach 15 milionów złotych. Sprawą zajmuje się obecnie prokuratura, która bada, czy doszło do naruszenia przepisów Kodeksu karnego przez kierownictwo IPN. 

Najwyższa Izba Kontroli w zawiadomieniu wskazuje na art. 231 KK w brzmieniu: "Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3".

 

nawrocki
Fot. EastNews, Paweł Wodzynski