Ciało mężczyzny w Odrze. Zauważył je wędkarz
W sobotę (20.04) nad Odrą w miejscowości Łany we Wrocławiu pojawili się strażacy i policja. Wędkarz wezwał służby, gdyż zauważył dryfujące na powierzchni wody ciało. Mężczyzny nie udało się uratować. Nie wiadomo również, kim jest. Prokurator zlecił sekcję zwłok.
Odra: wyłowiono ciało nieznanego mężczyzny
Wędkarz, który w sobotę (20.04) wyruszył nad Odrę, nie mógł się spodziewać, że stanie się świadkiem pilnej akcji służb ratunkowych. Powodem było ujawnienie dryfującego ciała.
WOPR otrzymało wezwanie do akcji na Odrze na wysokości miejscowości Łany pod Wrocławiem (woj. dolnośląskie) około 11.45. To wędkarz zauważył, że w wodzie znajduje się mężczyzna. Nie można było już mu pomóc.
Byli kapłanami, jeden z nich ma dziś rodzinę. Nie kryją rozczarowania KościołemZwłoki zatrzymały się na konarze w rzece
Wędkarz zauważył, że człowiek się unosi się na wodzie i zawiadomił policję. Ciało zostało znalezione w rzece, w okolicach ul. Królewieckiej w miejscowości Łany - poinformował komisarz Wojciech Jabłoński z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
ZOBACZ: Strajki w Poczcie Polskiej. Tego dnia przygotuj się na długie kolejki
Kiedy strażacy i ratownicy WOPR dotarli na miejsce, natychmiast ruszyli w stronę konaru drzewa, gdzie zatrzymały się zwłoki. Około 35-letni mężczyzna został wydobyty z wody i rozpoczęto działania wyjaśniające okoliczności zgonu.
Prokuratura zleciła sekcję zwłok
Policja i prokuratura nie wiedzą jeszcze, kim jest zmarły mężczyzna wyłowiony w sobotę z Odry. Około 35-letni denat nie miał przy sobie żadnych dokumentów, które pomogłyby ustalić jego imię i nazwisko oraz znaleźć ewentualnych bliskich.
ZOBACZ: Chciała zapłacić za zakupy. Kasjerka natychmiast wezwała policję
Decyzją prokuratora ciało skierowano do zakładu medycyny sądowej, w celu wyjaśnienia przyczyn śmierci - dodał kom. Wojciech Jabłoński.
Źródło: Dolnośląskie WOPR, TVN24