Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Były ambasador USA w Polsce o wizycie Bidena: "To niezaprzeczalnie ważna chwila dla Zachodu"
Irmina Jach
Irmina Jach 21.03.2022 17:03

Były ambasador USA w Polsce o wizycie Bidena: "To niezaprzeczalnie ważna chwila dla Zachodu"

Joe Biden
NICHOLAS KAMM/AFP/East News

Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden przyleci w piątek 25 marca do Polski. Daniel Fried, były ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce, w rozmowie z TVN24 przyznał, że "to jest niezaprzeczalnie ważna chwila dla Zachodu, dla obrony wolności". Jednocześnie zapewnił, że Polska - mimo agresji ze strony Władimira Putina w Ukrainie - jest bezpieczna, bo "Amerykanie nie wycofują się ze swoich zobowiązań na świecie".

W niedzielę Biały Dom poinformował, że Joe Biden zawita do Warszawy. Na sobotę 26 marca zaplanowano spotkanie prezydenta Stanów Zjednoczonych z Andrzejem Dudą. Jednym z tematów rozmów ma być kryzys humanitarny wywołany przez rosyjską agresję w Ukrainie.

Joe Biden przyleci do Warszawy. Spotka się z Andrzejem Dudą. "Polska jest bezpieczna"

Daniel Fried, były ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce, w rozmowie z TVN24 odniósł się do planowanej wizyty Joe Bidena w stolicy. - To jest niezaprzeczalnie ważna chwila dla Zachodu, dla obrony wolności. To dobrze, że prezydent Biden odwiedza Polskę. Jesteśmy sojusznikami, nie w teorii, ale w sytuacji realnej wojny na wschód od Polski. To jest akt solidarności. To nie jest wizyta ceremonialna, to jest wizyta konsultacyjna pomiędzy sojusznikami w sytuacji czasu wojny - mówił podczas dyskusji z Piotrem Kraśką.

Daniel Fried porównał spotkanie prezydentów USA i Polski do spotkania Roosevelta i Churchilla przed dołączeniem Stanów Zjednoczonych do II wojny światowej, podczas którego przywódcy "wyłożyli podstawowe zasady tego, jak będą tę wojnę toczyć i jak ją wygrają".

- To jest niezmiernie istotna dyskusja z naszym sojusznikiem, z Polską, na temat najbliższych zagrożeń, na temat wyzwań, z jakimi możemy mieć wkrótce do czynienia oraz na temat naszej długoterminowej polityki, jak poradzić sobie z agresją Putina - stwierdził.

Zdaniem byłego ambasadora USA, Joe Biden "będzie wyrażał solidarność Zachodu, Stanów Zjednoczonych z Europą, aby pokonać agresję Putina, aby bronić wolności na Ukrainie i aby nie przyjmować dyktatu Putina jako faktu dokonanego". Zaznaczył jednocześnie, że mamy obecnie "do czynienia z ogromnymi zagrożeniami".

- Putin może eskalować wojnę przeciwko Ukrainie, nawet przeciwko NATO. To nie jest pora na celebracje, to pora na skoordynowanie naszej polityki i wytworzenie wspólnej strategii - podkreślił. Zwrócił przy tym uwagę, że wizyta Joe Bidena w Polsce będzie miała miejsce tuż po nadzwyczajnym szczycie NATO w Brukseli. Ma to rzekomo na celu wyrażenie szczególnej solidarności z naszym krajem, który przyjął dwa miliony uchodźców z Ukrainy.

Daniel Fried: Prezydent Stanów Zjednoczonych nakreślił wyraźną linię

Rozmówca TVN24 wspomniał, że Joe Biden "nakreślił wyraźną linię", zapowiadając, że USA nie będą wysyłać swoich sił na terytorium i niebo nad Ukrainą, by wspomóc ją w bezpośredniej walce. - Będziemy wysyłać broń. Będziemy wspierać Ukraińców, ale nie dołączymy bezpośrednio do wojny - przypomniał Daniel Fried zaznaczając, że nie oznacza to, że Stany Zjednoczone zrezygnują z obrony krajów członkowskich NATO. - Putin może chcieć nas wypróbować - oznajmił były ambasador.

- Amerykanie nie wycofują się ze swoich zobowiązań na świecie. Polska jest bezpieczna. Putin może próbować jakichś prowokacji, tego nie można wykluczyć, ale musiałby być totalnym głupcem, by to zrobić. Polska nie jest łatwym celem - dodał, wspominając, że na terenie naszego kraju stacjonuje obecnie 10 tysięcy amerykańskich żołnierzy.

- Putin o tym wie. Putin jest agresorem, który mówi językiem Stalina. To jest ohydne. Nie sądzę, by oszalał, czy żeby miał tendencje samobójcze - ocenił dyplomata.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: TVN24