Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Brutalny atak na personel szpitala, 9 pracowników rannych. Dramatyczna relacja
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 01.03.2025 14:11

Brutalny atak na personel szpitala, 9 pracowników rannych. Dramatyczna relacja

policja
fot. KMP w Legnicy

Szokujące sceny w Legnicy. Aż 9 pracowników tamtejszego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego zostało rannych w wyniku ataku 31-letniego mężczyzny. Agresor trafił na SOR z powodu nadpobudliwego zachowania. Gdy został uwolniony z pasów celem wykonania mu badań, zaatakował personel. Interweniowała policja, szef SOR przekazał dramatyczną relację. Szpital wydał szczegółowy komunikat. 

Agresywny mężczyzna zaatakował personel szpitala, ucierpiało 9 osób

Do zdarzenia doszło na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Legnicy (Dolnośląskie). Policja otrzymała zgłoszenie w piątek o godz. 3:30, że na jednej ze stacji paliw przebywa mężczyzna w stanie skrajnego pobudzenia i dezorientacji.

Już przy przybyciu na miejsce, policjanci zauważyli, że 31-latek nie potrafił odpowiadać na pytania, nie wiedział, gdzie się znajduje. Prosił, aby policjanci mu pomogli i wezwali na miejsce pogotowie – poinformowała kom. Jagoda Ekiert z Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.

Mężczyzna trafił do szpitala, a tam doszło do dramatycznych scen.

karetka
Agresywny mężczyzna zaatakował personel szpitala (fot. Goniec, ilustracyjne)
Zełenski "wyrzucony" z Białego Domu, od razu chwycił za telefon. Nie do wiary, gdzie zadzwonił Od kłótni Trumpa i Zełenskiego minęły godziny, a tu takie słowa Tuska. Dudni o tym w całej Polsce

Mężczyzna nagle rzucił się na personel, zniszczył też sprzęt komputerowy

Policjanci wezwali pomoc medyczną. Po przyjeździe ratowników okazało się, że mężczyzna wymaga hospitalizacji i musi zostać przewieziony do szpitala.

W tym momencie 31-latek stał się agresywny do tego stopnia, że kopnął w drzwi radiowozu i odmówił przyjęcia pomocy medycznej. Mężczyzna w asyście policji został przetransportowany do szpitala, gdzie uspokoił się i nie wykazywał agresji, a decyzją lekarzy został pozostawiony na SOR-ze celem wykonania dalszych badań. Jego zachowanie nie budziło żadnych zastrzeżeń – informuje policjantka.

Dopiero po kilku godzinach przebywania na legnickim SOR, podczas próby przeprowadzenia badań, mężczyzna stał się wyjątkowo agresywny.

Agresor został zatrzymany przez policję, dramatyczna relacja

Mężczyzna nagle zaatakował personel medyczny, raniąc kilka osób i niszcząc część sprzętu medycznego. Jak informuje policja w komunikacie, "do opanowania sytuacji konieczna była interwencja kilkunastu osób, w tym ratowników, lekarzy, pielęgniarek oraz pracowników ochrony szpitala". 

Ostatecznie mężczyzna został obezwładniony i ponownie zabezpieczony. Ze względu na jego stan, 31-latek został przewieziony w asyście policji do szpitala psychiatrycznego, gdzie będzie dalej monitorowany. Po zakończeniu leczenia, mężczyzna usłyszy zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego, zniszczenia mienia oraz spowodowania obrażeń ciała. Za popełnione przestępstwa grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności - przekazano.

Szef SOR w Legnicy Nikolaj Lambrinow w rozmowie z RMF FM przekazał szczegóły tego zdarzenia. 

W trakcie, kiedy należało mu wykonać badania, w tym tomografię komputerową głowy, musiał zostać uwolniony z przymusu bezpośredniego celem przełożenia na łóżko. Wtedy - mówiąc wprost - zaczął atakować personel, który przy nim był - opisał. - Po trwającej chwilę - nazwijmy to - szamotaninie, walce udało się tego pana jakoś obezwładnić. Potem przyjechała policja. Mężczyzna został przebadany przez lekarza psychiatrę i po tym badaniu zapadła decyzja o przetransportowaniu go do szpitala psychiatrycznego w Złotoryi, gdzie udał się w asyście policji - poinformował Lambrinow.

W wyniku ataku agresora poszkodowanych zostało 9 osób – w tym ratownicy medyczni i pielęgniarki. Ich obrażenia nie są jednak poważne.

Nie ma żadnych złamań ani też żadnych ran, które by wymagały większej opieki. To są mocne stłuczenia, zadrapania i cała trauma, która powstała - dodał szef legnickiego SOR-u w rozmowie z RMF FM.

Władze Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy opublikowały komunikat w mediach społecznościowych, w którym odniosły się do zaistniałej sytuacji. - Bezpieczeństwo i zdrowie naszych pracowników są dla nas priorytetem - podkreślono.

Podkreślamy z całą stanowczością: atak na lekarzy, pielęgniarki i ratowników medycznych jest atakiem na cały system ochrony zdrowia i na każdego pacjenta, który może znaleźć się w potrzebie! Nie pozwolimy na to, aby osoby niosące z oddaniem pomoc były narażone na jakąkolwiek przemoc! Należy przy tym podkreślić, że pracownicy SOR są funkcjonariuszami publicznymi, a za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego grożą, zgodnie z postanowieniami Kodeksu Karnego, stosowne kary. Szpital zamierza domagać się najsurowszego ukarania sprawcy i będzie aktywnie uczestniczył w postępowaniu prawnym jako oskarżyciel posiłkowy - czytamy.