Agata Młynarska grzmi po głośnym wywiadzie z Jolantą Kwaśniewską. "Tani chwyt"
Jolanta Kwaśniewska udzieliła wywiadu TVP, w którym odpowiedziała na pytanie, czy chciałaby być babcią. Zdaniem Agaty Młynarskiej takie zachowanie ze strony dziennikarzy jest niedopuszczalne i wprost nazywa je wykraczaniem poza granice. Szczerym wpisem podsumowała całą sytuację.
Jolanta Kwaśniewska żałuje, że nie jest babcią
Pomimo zmieniających się norm społecznych i coraz swobodniejszego podejścia do dawniej obowiązujących zwyczajów, niechęć do posiadania dzieci wciąż wzbudza w ludziach rozgoryczenie. Nie ma znaczenia, czy sprawa dotyczy kogoś z bliskiego otoczenia, czy gwiazd show-biznesu – zawsze znajdą się osoby wyrażające sprzeciw wobec czyjejś decyzji o bezdzietności.
Kilkukrotnie, podczas szczerych rozmów, Aleksandra Kwaśniewska podkreślała, że nie są z Kubą Badachem gotowi, aby stać się rodzicami. Mimo to prezenterki TVP Info postanowiły nie porzucać tematu i tym razem zagadnęły Joannę Kwaśniewską, czy ma żal o niebycie babcią.
Prawdziwa historia Megakota. Edyty bitwa o życie [ODCINEK TRZECI] Tomasz Karolak nie jest katolikiem. Aktor zmienił wyznanie i wyjawił powódTroszkę żałuję, tak. Chciałabym być babcią. Myślę, że to jest fajna funkcja, ja bym była taką babcią “po bandzie” – odpowiedziała.
Agata Młynarska o nieetycznym wywiadzie z Jolantą Kwaśniewską
Szczera odpowiedź Jolanty Kwaśniewskiej była poprzedzona długim westchnięciem. To prawdopodobnie kłopotliwy temat także dla niej, ale z pełną gracją z niego wybrnęła. Dopowiedziała od razu, że jej córka i Kuba Badach mają psy, którymi też miło się zajmować.
Ale jestem taką Lolą, bo tak nazywają mnie w domu. Na Filipinach na dziadka mówi się Lolo, a na babcię Lola, więc ja jestem Lolą dla dwóch psiaków Oleńki, dla Luli, a teraz Biby. Tak że czuję się spełniona w roli opiekunki dwóch fajnych panienek – wyjaśniła żona Aleksandra Kwaśniewskiego.
Czytaj także: Księżna Kate wróciła do swoich obowiązków. Wszyscy zwrócili uwagę na ten szczegół
Znacznie mniej powściągliwa była Agata Młynarska, która po przeczytaniu cytowanych fragmentów wywiadu – bo jak pisze, tyle wystarczyło – oburzyła się postawą prezenterek. Ich zachowanie to nietakt, a przede wszystkim brak profesjonalizmu.
Nie oglądałam tej rozmowy (...), ale w jakiejkolwiek rozmowie (prywatnie i zawodowo) czy w wywiadzie tym bardziej, pytanie o to, czy bohaterka/gościni, bohater/gość nie żałuje, że nie jest babcią, czy dziadkiem jest szczytem niedelikatności, grubiaństwa i zwyczajnie brakiem profesjonalizmu. Tanim chwytem. Chyba że gość/gościni sami zdecydują się o tym mówić. Oczywiście, to się klika – napisała na Instagramie.
Dosadne słowa Agaty Młynarskiej. Niektórych pytań lepiej nie zadawać
Życie popularnych ludzi wystawione jest na świeczniku. I chociaż niektórzy lubią być w centrum uwagi, a z pozoru wstydliwe pytania nie są dla nich żadnym problemem, to jednak część wolałaby mieć przynajmniej niewielką sferę komfortu. Poruszanie tak osobistych spraw – de facto zahaczających znacznie o prywatność innej osoby – nie powinno mieć miejsca.
To granice, których przekraczać nie wolno. To wybory, z których nikomu nie musimy się tłumaczyć – zwraca uwagę Agata Młynarska.
Zobacz: Krzysztof Cugowski zabrał głos ws. afery z Beatą Kozidrak. Zaskakujące słowa
Dziennikarka przyznała swój podziw dla klasy Jolanty Kwaśniewskiej. Tak samo dla Aleksandry Kwaśniewskiej, którą pytania o dzieci dopadają regularnie.
Klasa, powściągliwość, dystans i... wyrozumiałość – podsumowała.