Afera pod kościołem, przekroczono limit wiernych
Redakcja olsztyńskiej Gazety Wyborczej opublikowała nagranie, które potwierdza, że Kościół w Polsce rządzi się swoimi prawami – nawet w dobie pandemii koronawirusa. W lokalnej świątyni limit narzucony przez Ministerstwo Zdrowia został przekroczony w rażący sposób. W mediach pojawiły się już słowa krytyki.
Jeden z czytelników olsztyńskiej Gazety Wyborczej przesłał nagranie, które zostało opublikowane na Twitterze posłanki na Sejm RP Powiśla, Warmii i Mazur, Moniki Falej. W materiale wideo widać, jak undefined– według redakcji – kościół opuszcza około 200 osób. Natomiast zgodnie z restrykcjami sanitarnymi w mogło się w nim znajdować jedynie 70 wiernych.
Posłanka komentuje nagranie zrobione pod kościołem
Zrobione z ukrycia pod kościołem nagranie wywołało oburzenie w społeczeństwie. Do tego skandalicznego zdarzenia doszło w olsztyńskiej świątyni na Jarotach. Sprawę tę skomentowała posłanka Monika Falej, apelując o rozsądek i reakcje służb.
– Podczas zgromadzenia w kościele trzy razy więcej osób, niż przewiduje rozporządzenie. Gdzie jest rozsądek, gdzie zabezpieczenie, gdzie Policja Olsztyn, gdzie Polska Policja? – pyta Monika Falej.
W związku z łamaniem obostrzeń sanitarnych w kościołach pojawia się coraz więcej kontrowersji. Część Polaków zarzuca władzom, że kler może liczyć na lżejsze traktowanie. Oburzenia nie kryją też przedsiębiorcy, którzy od dłuższego czasu domagają się zniesienia części ograniczeń. O tę sprawę zapytany został również komendant główny Policji Jarosław Szymczyk.
– Jako policja liczymy na odpowiedzialność duchownych i wiernych, dzielnicowi nawiązali kontakt z proboszczami i proszą o przestrzeganie obostrzeń – mówi policjant cytowany przez Gazetę Wyborczą.
Funkcjonariusz zaznaczył, że służby nie przeprowadzają kontroli w kościołach. Wyjątkiem są sytuacje, w których otrzymują zawiadomienia o łamaniu obostrzeń. W takich przypadkach weryfikują zgłoszenia.
Monika Falej krytykowana za opublikowanie nagrania
Okazuje się, że w związku z nagraniem krytyki doczekała się też posłanka Monika Falej. Dziennikarze TVP Info zaatakowali działaczkę i zarzucili jej szczucie społeczeństwa. Redakcja wprowadziła też odbiorców w błąd, informując, że to ona jest autorką nagrania.
[EMBED-243]
Posłanka jednak jedynie udostępniła materiał na swoim Twitterze. Monika Falej odniosła się już do oskarżeń prawicowych mediów i zarzuciła im manipulowanie informacjami. Nagranie można obejrzeć tutaj.
Warto przypomnieć, że niedawno siostra Małgorzata Chmielewska otwarcie skrytykowała na swoim blogu postawę duchownych, którzy bagatelizują ograniczenia sanitarne.
Z: Twitter Monika Falej
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Źródło: Gazeta Wyborcza