Kosiniak-Kamysz nie miał litości dla Glapińskiego, Morawieckiego i PiS. Padły bardzo mocne słowa

Tylko PiS wierzy w zapewnienia o dobrobycie i świetnej sytuacji Polaków. Do osób, które postanowiły przeorać rząd PiS i "jaszczembia" polskie ekonomii Adama Glapińskiego dołączył PSL. Władysław Kosiniak-Kamysz zaprezentował 1000 zł banknot z podobizną prezesa NBP. - Jest królem inflacji - zakpił szef Ludowców.
To nie jest łatwy czas dla Adama Glapińskiego i rządu PiS. Chociaż Jarosław Kaczyński i "Wiadomości" TVP jednym głosem nie przestają utrzymywać, że w Polsce sprawy toczą się najlepszym możliwym torem, to rzeczywistość zwykłych ludzi pokazuje, że jest inaczej.
Rozgoryczenie - nie tylko wysokimi cenami węgla i drogą żywnością - postanowił wykorzystać Władysław Kosiniak-Kamysz. Szef Ludowców sięgnął po ciężkie emocje, licząc, iż poniosą one PSL na fali.
Ludowcy znaleźli się w politycznym pacie. Ludzie z mniejszych miast i wsi mający być ich siłą nie chcą na nich głosować. Przedwyborcze sondaże PSL skupiają się nie na tym, ile głosów zdobędzie partia, ale czy zdobędzie ich wystarczająco, by w ogóle przekroczyć próg wyborczy. Władysław Kosiniak-Kamysz liczy, że wspólny wróg pomoże mu odbudować dawną potęgę Ludowców?
PSL uderza w Adama Glapińskiego, zapowiada banknot 1000 zł
PSL szukając blasków swojej chwały, cofnęło się w czasie do momentu, gdy na banknotach pojawiało się zdecydowanie więcej zer. Władysław Kosiniak-Kamysz postanowił wykorzystać ten motyw w swoim ataku na prezesa NBP.
Podczas wizyty w Goleńsku w województwie łódzkim Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że Adam Glapiński na pewno "nie walczy z inflacją". Zdaniem przewodniczącego PSL jeśli można mówić o walce to "tylko z opozycją".
- Nie dba o finanse rodzin, tylko o słupki poparcia PiS - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz. Prezes NBP został nazwany przez Ludowców "królem inflacji". Co więcej, padło oskarżenie, iż Adam Glapiński wprowadza rozwiązania służące pogłębianiu się kryzysu.
Na konferencji prasowej Kosiniak-Kamysz pokazał ogromnych rozmiarów banknot. Na "projekcie" banknotu nie tylko zaskakiwała kwota wartości pieniądze, ale również podobizna, gdzie zazwyczaj dojrzeć można podobizny władców.

- Jest królem inflacji i za chwilę trzeba będzie wyemitować nowy banknot z jego wizerunkiem - 1000-złotowy. Tylko czy za niego za kilkanaście miesięcy będzie możliwość kupienia chleba, zapłacenia rachunków, wykształcenia dzieci? - uderzał w prezesa NBP szef PSL. Czy również w tym przypadku skończy się to zgłoszeniem zawiadomienia do prokuratury?
PSL walczy o głosy stosując stary sposób: pokazując, że są gorsi od nich
Ludowcy chcą wejść do gry o wyborcze głosy Polaków. Skorzystali ze scenariusza dobrze znanego na polskiej scenie politycznej. Do przerzucania się winą i oskarżeniami między PiS i PO dołącza PO.
Podczas wizyty w Goleńsku polityk PSL wyprowadził personalny cios w premiera Mateusza Morawieckiego. Ludowcy wskazują, że trudno zorientować się, czy szef rządu jest premierem dla ludzi, czy... "banksterem".
Kosiniak-Kamysz wprost do kamery i zgromadzonych przed nim ludzi mówił, że to nikt inny, a właśnie Mateusz Morawiecki i Adam Glapiński winni są nieustannemu wzrostowi cen. - Banki w ostatnich miesiącach zarobiły bardzo dużo, około 12 mld złotych niż w analogicznym czasie zeszłym roku - stwierdził szef PSL.
Szef rządu PiS usłyszał ważne pytanie. Kosiniak-Kamysz powiedział, że to czas, gdy Mateusz Morawiecki musi zdecydować "po której stronie stoi". - Nie widzę, by banki obniżały marże na kredyty hipoteczne. Jeżeli ktoś idzie do banku i chce kredyt na 500 tys. złotych, musi oddać co najmniej 1,2 mln złotych - wyliczał.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Ceny węgla nie spadną. Rząd nie ma pojęcia, jak poradzić sobie z problemem
Prognoza pogody. IMGW wydało ostrzeżenie dla całej Polski. "80-procentowe ryzyko groźnych zdarzeń"
Źródło: goniec.pl, interia



































