Ada Rymaszewska 21.12.2021 12:59

Znane są wyniki sekcji zwłok żołnierza zmarłego przy granicy polsko-białoruskiej

Prokuratura przedstawiła wyniki sekcji zwłok zmarłego żołnierza

Jakub Kaminski/East News

Znane są wyniki sekcji zwłok 40-letniego żołnierza, który zmarł w nocy z 6 na 7 listopada na terenie wojskowego kampusu, pełniąc służbę przy granicy polsko-białoruskiej. Jak poinformowała prokuratura, przyczyną śmierci było uduszenie treścią wymiotną. We krwi mężczyzny wykryto obecność znacznej ilości alkoholu.

40-latek należał do 21 Brygady Strzelców Podhalańskich i pracował w obszarze przygranicznym poza strefą stanu wyjątkowego. 7 listopada nad ranem nieprzytomnego mężczyznę znaleźli koledzy, którzy przeprowadzili natychmiastową akcję reanimacyjną, jednak życia żołnierza nie udało się uratować.

Żołnierz zmarł w wyniku uduszenia

– Sekcja zwłok wykluczyła zgon z powodu urazu mechanicznego. Oględziny zewnętrzne i wewnętrzne nie wykazały obrażeń. Przyczyną zgonu było gwałtowne uduszenie się w następstwie zatkania dróg oddechowych treścią wymiotną osoby będącej w stanie upojenia alkoholowego – poinformował zastępca szefa Prokuratury Rejonowej w Lublinie ds. wojskowych płk Robert Dąbek.

W organizmie zmarłego wykryto aż 3,61 promila alkoholu. Jak poinformował płk Dąbek, śledztwo prowadzone jest w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci żołnierza.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Tragedia w wojskowym kampusie

Zmarły żołnierz podlegał 18. Dywizji Zmechanizowanej w Siedlcach. Jej rzecznik, mjr Przemysław Lipczyński stwierdził, że "ze względu na dobro śledztwa nie może udzielić informacji dotyczących trwającego postępowania".

W listopadowym komunikacie dywizja podawała, że 40-latek nie wykonywał zadań bezpośrednio związanych z ochroną polskiej granicy. W kampusie w Kopytowie pełnił służbę jako logistyk.

- W niedzielę 7 listopada br. w godzinach porannych żołnierze wykonujący zadania logistyczne w obszarze przygranicznym (poza strefą stanu wyjątkowego) po przebudzeniu stwierdzili, że jeden z nich nie daje oznak życia. Pomimo prowadzonej akcji reanimacyjnej, lekarz przybyły na miejsce stwierdził zgon żołnierza 21. Brygady Strzelców Podhalańskich – napisano wówczas na Twitterze.