Żmija ukąsiła 6-letniego chłopca. Dziecko trafiło do szpitala. Strażacy apelują
Niebezpieczne sceny w Boguszowie-Gorcach (woj. dolnośląskie). 6-latek został przewieziony do szpitala po tym jak na tarasie domu zaatakowała go żmija zygzakowata. Strażacy informują, że to nie pierwszy taki przypadek w ostatnim czasie. Gady szukają schronienia przed upałem. Warto być ostrożnym.
Żmija ukąsiła 6-latka
Żmija zygzakowata pojawiła się na tarasie jednego z domów przy ulicy Górnej w Boguszowie-Gorcach. Gad ukąsił 6-letniego chłopca, którego rodzice natychmiast zabrali do szpitala. Dziecko przebywa na oddziale pediatrycznym w stanie dobrym, podano mu surowice.
Na miejscu zdarzenia pojawili się strażacy, którzy bardzo szybko wyłowili węża za pomocą chwytaka. Żmija trafiła do terrarium. - Gad został wypuszczony z dala od zabudowań, żeby nie stanowił już zagrożenia dla ludzi - mówi Emil Stroisz z miejscowej ochotniczej straży pożarnej.
- To kolejne, podobne zgłoszenie w ostatnim czasie. Żmije szukają schronienia przed upałem, chowają się w altanach, piwnicach. Apelujemy o ostrożność - mówią strażacy.
Zacznie się już w środę. Dino przebiło ofertą nawet Lidla i BiedronkęGdzie uważać na żmije?
Warto pamiętać, że gady podczas takich upałów, jakie występują obecnie, szukają przede wszystkim chłodnego schronienia w cieniu.
- Żmije stanowią zagrożenie dla życia i zdrowia człowieka, dlatego należy zachować szczególną ostrożność i czujność. Gady zwłaszcza teraz, w czasie upałów szukają ochłody, szukają cienia, wchodząc do domów, piwnic czy altanek - przyznaje strażak i jednocześnie zapewnia, że odławianie żmij jest jednym z podstawowych zadań staży i każdy funkcjonariusz jest do tego bardzo dobrze przygotowany.
- Każdego roku mamy kilkanaście podobnych zgłoszeń. W ostatnim czasie żmije odławialiśmy między innymi z miejscowego marketu i placu zabaw. Wtedy, na szczęście, nikt nie ucierpiał - dodaje strażak Emil Stroisz w rozmowie z TVN24.
Co robić, jeśli zauważymy węża?
Jeśli napotkamy na swojej drodze żmiję lub też innego węża pamiętajmy, że gady te zazwyczaj boją się człowieka i atakują tylko w sytuacji zagrożenia życia. Zazwyczaj starają się nie wchodzić w interakcję z człowiekiem.
- Jeżeli zobaczymy węża, najlepiej się do niego nie zbliżać. Niesprowokowany gad raczej nas nie zaatakuje. Jeżeli żmija pojawi się na terenie naszej posesji, należy wezwać straż i nie podchodzić do miejsca, gdzie bylibyśmy zagrożeni. W przypadku wpełznięcia gada do domu warto zamknąć go w pomieszczeniu i czekać na przyjazd służb - przekazuje straż.
Źródło: TVN24