Zmasowany atak na Ukrainę. Rosja użyła Shahed-131/136
Rosyjskie wojska po raz kolejny przeprowadziły serię uderzeń na ukraińską infrastrukturę, co wywołało natychmiastową reakcję nie tylko Kijowa, ale i państw sąsiednich. Nocne i poranne ataki zmusiły miliony Ukraińców do szukania schronienia, a skala zagrożenia wykroczyła poza granice kraju. Sytuacja na froncie pozostaje napięta, a nowe doniesienia o uprowadzeniach cywilów w obwodzie sumskim dodają kolejny tragiczny wymiar do trwającego konfliktu.
- Zmasowany atak rakietowy i polska reakcja
- Strategiczne uderzenie w infrastrukturę i porty
- Kryzys w Hrabowskiem i trudna decyzja wojska
- Międzynarodowe starania o uwolnienie jeńców
Zmasowany atak rakietowy i polska reakcja
We wtorek nad ranem Rosja przeprowadziła potężny atak na Ukrainę, wykorzystując rakiety oraz drony bojowe, w tym pociski hipersoniczne Kindżał. W do ataku wykorzystano również liczne drony typu Shahed-131/136. Skala zagrożenia zmusiła Polskę i kraje sojusznicze do poderwania myśliwców w celu zabezpieczenia polskiej przestrzeni powietrznej. Choć alarmy w zachodnich obwodach odwołano po godzinie 9:00, bilans uderzeń jest tragiczny: w obwodzie chmielnickim zginęła jedna osoba, a w Kijowie spadające odłamki zestrzelonego drona raniły cztery osoby, w tym dziecko.
Strategiczne uderzenie w infrastrukturę i porty
Rosyjska strategia koncentruje się na systematycznym niszczeniu obiektów energetycznych oraz infrastruktury portowej, szczególnie w Odessie i jej okolicach. Działania te mają na celu odcięcie Ukrainy od Morza Czarnego oraz paraliż logistyczny szlaków prowadzących do Mołdawii. Skutki tych ataków są dotkliwe dla ludności cywilnej – w samym regionie odeskim, po serii pożarów i uszkodzeń sieci, przerwy w dostawach prądu dotknęły około 120 tysięcy mieszkańców.
Kryzys w Hrabowskiem i trudna decyzja wojska
Równolegle do ostrzałów lotniczych doszło do dramatycznych wydarzeń w przygranicznej wsi Hrabowskie w obwodzie sumskim. Rosyjscy żołnierze wkroczyli do miejscowości, biorąc do niewoli 13 ukraińskich mundurowych oraz uprowadzając 52 cywilów, którzy nie zdążyli się ewakuować. Siły ukraińskie, mimo posiadania odpowiedniego sprzętu, świadomie zrezygnowały z ataku odwetowego na okupantów, aby nie narażać życia przetrzymywanych zakładników na bezpośrednie niebezpieczeństwo.
Międzynarodowe starania o uwolnienie jeńców
W sprawę uprowadzonych mieszkańców Hrabowskiego zaangażował się ukraiński rzecznik praw człowieka, Dmytro Łubinec. Podjął on oficjalny kontakt z Międzynarodowym Czerwonym Krzyżem oraz swoją rosyjską odpowiedniczką, domagając się informacji o losie cywilów i żołnierzy. Prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że priorytetem państwa jest obecnie zapewnienie bezpieczeństwa porwanym oraz doprowadzenie do ich jak najszybszego powrotu do domu.