Wypadek na zjeżdżalni grawitacyjnej. W wagoniku siedziały dzieci, w akcji śmigłowiec LPR
Groźne zdarzenie na Górze Świętej Anny w województwie opolskim. W wypadku na znajdującej się tam zjeżdżalni grawitacyjnej poważnie ucierpiało dwoje dzieci oraz 25-letnia kobieta. Na miejscu musiał lądować śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Eksperci wyjaśniają przyczyny dramatu.
Trzy osoby ranne w zdarzeniu na zjeżdżalni grawitacyjnej
Do zdarzenia na Górze Świętej Anny doszło w poniedziałek 14 sierpnia około południa. To właśnie wtedy do opolskich służb wpłynęło zgłoszenie o wypadku na zjeżdżalni grawitacyjnej, w którym ucierpieć mieli 7-latek, 8-latek i 25-letnia kobieta.
Na miejsce natychmiast zadysponowano aż pięć zastępów straży pożarnej, karetki pogotowia oraz śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Atrakcja została natomiast tymczasowo zamknięta.
Najprawdopodobniej doszło do zderzenia wagonów
Jak wstępnie ustalili zajmujący się wyjaśnianiem przyczyn zdarzenia eksperci, 7-latek i 8-latek jechali jednym wagonikiem, kiedy to noga jednego z chłopców z niewiadomych przyczyn znalazła się poza pojazdem, doprowadzając do zderzenia z wagonikiem 25-latki.
Śmigłowiec LPR przetransportował jedno z dzieci do szpitala, natomiast drugie z nich, z urazem głowy zostało przewiezione do placówki na pokładzie ambulansu, podobnie jak było to w przypadku kobiety.
Śmiertelny wypadek w parku rozrywki w Sztokholmie
Tym razem obyło się bez tragicznego finału, ale nie tak dawno temu, bo pod koniec czerwca, w wypadku kolejki górskiej w wesołym miasteczku Groena Lund w Sztokholmie zginęła 35-letnia kobieta, a dziewięć osób zostało rannych.
Jak informowały wówczas media, kolejką jechało w sumie 14 osób, przy czym trzy z nich wypadły poza wagony - jedna zatrzymała się na konstrukcji, a dwie z impetem uderzyły o ziemię. Pozostali pasażerowie zostali ewakuowani. Trwa dochodzenie w sprawie.
Źródło: Radio ZET, Polsat News