Ważne wieści dla seniorów, chodzi o waloryzację. Wiadomo, jaką emeryturę dostaną "na rękę"
Zbliżający się rok 2026 zapowiada się wyjątkowo korzystnie dla polskich seniorów. Z najnowszych danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wynika, że przeciętna emerytura wzrośnie do poziomu niespotykanego dotąd w historii. Wraz z tymi zmianami ZUS planuje największy w historii budżet Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, który przekroczy astronomiczną kwotę pół biliona złotych. Co dokładnie czeka emerytów i rencistów w przyszłym roku?
Emerytury to podstawowe świadczenia seniorów
Emerytury stanowią jedno z najważniejszych świadczeń społecznych, od których zależy jakość i bezpieczeństwo życia milionów polskich seniorów. Dla wielu osób to jedyne źródło utrzymania po zakończeniu aktywności zawodowej, dlatego ich wysokość bezpośrednio wpływa na poziom codziennego komfortu, możliwości leczenia czy realizacji podstawowych potrzeb.
ZOBACZ: Dwa polskie lotniska czasowo zamknięte. Jest pilny komunikat
Wysoka emerytura pozwala na godne życie, podczas gdy zbyt niskie świadczenia często zmuszają starsze osoby do oszczędzania na wszystkim — od leków po jedzenie. Z tego powodu temat waloryzacji i podnoszenia emerytur od lat pozostaje kluczowym elementem debaty publicznej i politycznej. Państwo, poprzez system ubezpieczeń społecznych, ma obowiązek zapewnić seniorom stabilność finansową i poczucie bezpieczeństwa, które są szczególnie ważne w późniejszych latach życia.
Rekordowy budżet FUS
Według oficjalnego planu finansowego na 2026 rok, nad którym obecnie pracuje parlament, Fundusz Ubezpieczeń Społecznych (FUS) ma osiągnąć wydatki przekraczające 500 miliardów złotych. To historyczny wynik, który pokazuje skalę systemu zabezpieczeń społecznych w Polsce. Jak poinformował ZUS, aż 89 procent tej kwoty, czyli około 444 miliardów złotych, zostanie przeznaczone na emerytury i renty.
„FUS w 2026 roku dzięki rosnącym wpływom ze składek będzie w dobrej kondycji, a to zagwarantuje terminowe wypłaty wszystkich świadczeń” – zapewnił Radosław Socha, wicedyrektor Departamentu Finansów w centrali ZUS, cytowany przez Wirtualną Polskę.
Z danych wynika również, że liczba osób pobierających emerytury i renty wzrośnie o około 123 tysiące w porównaniu z rokiem 2025. To efekt starzenia się społeczeństwa oraz wzrostu liczby osób osiągających wiek emerytalny. Średnia wysokość świadczenia ma natomiast wynieść około 4320 zł miesięcznie, co oznacza kolejny rekord.
Na pozostałe wydatki, takie jak zasiłki chorobowe i macierzyńskie, ZUS planuje przeznaczyć ponad 45 miliardów złotych. Samych zasiłków chorobowych wypłaconych zostanie na kwotę 22,1 mld zł, a świadczeń macierzyńskich – 11,3 mld zł. Dodatkowo ponad 600 mln zł trafi na działania prewencyjne, w tym programy z zakresu profilaktyki zdrowotnej i bezpieczeństwa pracy.
Według zapowiedzi ZUS, w 2026 roku przychody Funduszu Ubezpieczeń Społecznych mają wynieść aż 508,9 miliarda złotych, z czego blisko 80 procent stanowić będą składki od pracowników i pracodawców. To efekt dobrej sytuacji na rynku pracy i rosnących wynagrodzeń w sektorze publicznym i prywatnym. Pozostałe środki mają pochodzić z dotacji budżetowej w wysokości 90,8 miliarda złotych oraz z tzw. suwaka bezpieczeństwa, czyli transferów z OFE, które przyniosą około 11,7 miliarda złotych.
ZUS podkreśla, że stabilne wpływy zapewniają terminową wypłatę świadczeń i utrzymanie dobrej kondycji finansowej funduszu. Rosnąca aktywność zawodowa Polaków i dłuższa praca przekładają się na wyższe składki, co dodatkowo wzmacnia system emerytalny.
ZOBACZ TEŻ: Rodzinna tragedia w polskiej miejscowości. 13-latek podejrzany o zabicie starszego brata. Są nowe fakty
Nowe rozwiązania i podwyżki dla świadczeniobiorców
Plan finansowy na 2026 rok przewiduje też korzystne zmiany dla świadczeniobiorców — wzrost emerytur, podwyższenie zasiłku pogrzebowego do 7000 zł oraz ponowne przeliczenie emerytur osób, które przeszły na świadczenie w czerwcu w latach 2009–2019. ZUS zapewnia, że wszystkie te decyzje zostaną sfinansowane z bieżących wpływów, bez ryzyka dla stabilności funduszu.
Ekonomiści zwracają uwagę, że przeciętna emerytura ma w przyszłym roku wzrosnąć do ponad 4300 zł, co oznacza wzrost o ponad 70 procent w porównaniu z 2020 rokiem. Ważną kwestią pozostaje także wysokość waloryzacji. W 2026 roku emerytury i renty wzrosną o co najmniej 4,9%. To punkt odniesienia, który mówi, ile w procentach dopisze się do obecnego świadczenia. Najniższa emerytura wzrośnie z 1878,91 zł do 1970,98 zł brutto, co oznacza podwyżkę o 92,07 zł brutto. To liczba w kwocie brutto, która obrazuje skalę zmiany jeszcze przed potrąceniami. Procentowa waloryzacja oznacza, że im wyższa podstawa, tym większy wzrost w złotówkach. Tymczasem dla wielu emerytów najważniejsze jest, co realnie zobaczą na przelewie.
Przekładając to na wartości netto, łatwo ocenić rzeczywisty efekt waloryzacji. Po waloryzacji najniższa emerytura netto wyniesie 1793,59 zł, co oznacza wzrost o niecałe 84 zł na rękę. Świadczenie 2500 zł brutto wzrośnie do 2622,50 zł brutto, co netto wyniesie 2371,77 zł, czyli ponad 96 zł więcej. Ostateczny wskaźnik waloryzacji emerytur i rent na 2026 rok zostanie ogłoszony na początku 2026 roku po publikacji ostatecznych danych GUS. To ważne, bo dopiero wtedy każdy przeliczy swój budżet z większą pewnością.
Jeśli prognozy się potwierdzą, 2026 rok może być przełomowy dla polskiego systemu emerytalnego — nie tylko dzięki rekordowym świadczeniom, ale również dzięki umocnieniu stabilności i zaufania do całego systemu społecznego.