W Skarbimierzu-Osiedle wybuch pożar. Paliła się substancja, której nie można gasić wodą
Ponad dziesięć zastępów straży pożarnej, m.in. z Brzegu, Opola, Kędzierzyna-Koźla i Wrocławia, prowadziło akcję gaśniczą w zakładzie odzysku odpadów na terenie Skarbimierza-Osiedle. Materiałem palącym się w hali był sypki glin - substancja bardzo reaktywna w kontakcie z wodą, którego ilość wynosiła ponad 15 ton. Akcja była na tyle niebezpieczna, że działania strażaków trwały ponad dobę.
Pożar 15 ton sypkiego glinu. W akcji ponad 10 zastępów straży pożarnej
6 lipca 2022 roku straż pożarna została poinformowana o pożarze w hali magazynowej o powierzchni około 2000 metrów kwadratowych zakładu odzysku odpadów nieorganicznych w Skarbimierzu (pow. Brzeski). Na miejscu okazało się, że sytuacja jest bardzo niebezpieczna, bo paliło się około piętnaście ton sypkiego glinu, substancji stałej, bardzo reaktywnej z wodą.
Źródło/gov.pl
- Po dojeździe na miejsce zdarzenia, podczas rozpoznania kierujący działaniem ratowniczym uzyskał informację, że palą się opiłki i tlenek glinu. W związku z tym, że jest to substancja zaliczona do tzw. metali lekkich nie można było jej ugasić wodą - powiedział w rozmowie z redakcją Goniec.pl mł. bryg. mgr Jacek Nowakowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej PSP w Brzegu.
Na miejsce zadysponowano ponad 10 zastępów straży pożarnej, w tym pojazdy proszkowe oraz dwa samochody ratownictwa chemicznego celem monitorowania powietrza dookoła zakładu. - Chodziło o to żebyśmy uniknęli jakiegokolwiek zagrożenia dla ludności zamieszkujących okoliczne miejscowości - relacjonował Nowakowski.
Działania przybyłych zastępów polegały na wyznaczeniu strefy niebezpiecznej w promieniu 100 metrów od obiektu, ugaszeniu elewacji przylegającego do hali budynku, podaniu prądów gaśniczych z gaśnic przewoźnych i zorganizowaniu dowozu piasku oraz soli drogowej na miejsce zdarzenia. Całkowita lokalizacja i likwidacja pożaru została wykonana z użyciem dostarczonego piasku i soli drogowej.
Źródło/gov.pl
- W trakcie prowadzonych działań oraz analizy danych dotyczących tej substancji, uzyskaliśmy informację, że doskonałym środkiem gaśniczym, którym możemy ją ugasić jest sól drogowa - mówił oficer prasowy.
Jako że w trakcie akcji należało zachować daleko idącą ostrożność, działania strażaków trwały ponad 24 godziny. - Był to materiał bardzo trudny do ugaszenia - dodał również mł. bryg. mgr Jacek Nowakowski.
Na szczęście, żaden z pracowników zakładu nie odniósł obrażeń. Na razie nie wiadomo, co było bezpośrednią przyczyną wybuchu pożaru.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Mazowieckie: Tragiczny wypadek w Zaborowie. Kierujący audi 36-latek nie miał żadnych szans
Kierowca Mercedesa bawił się w "szeryfa". Chwilę później dopadła go karma, internauci są podzieleni
Źródło: goniec.pl