Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > W Lubartowie zawyły syreny. Nowe informacje w sprawie
Magdalena Kaczmarska
Magdalena Kaczmarska 06.12.2025 16:07

W Lubartowie zawyły syreny. Nowe informacje w sprawie

W Lubartowie zawyły syreny. Nowe informacje w sprawie
fot. Canva

W sobotni poranek mieszkańcy Lubartowa zostali wybudzeni przez syreny alarmowe, które jak się okazało, okazały się pomyłką. Właśnie ujawniono szczegóły sprawy. 

Syreny zawyły nad ranem

W sobotę nad ranem mieszkańców Lubartowa w województwie lubelskim zbudził dźwięk syren alarmowych. O godzinie 5.30 Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego otrzymało za pośrednictwem ogólnopolskiej, dostępnej sieci streamingowej informację o rzekomym „natychmiastowym zagrożeniu z powietrza” dla terenu powiatu lubartowskiego. Alarm został uruchomiony zgodnie z obowiązującymi procedurami, co wywołało niepokój wśród mieszkańców, zwłaszcza w kontekście napiętej sytuacji bezpieczeństwa w regionie.

Informację o zdarzeniu przekazała podinspektor do spraw zarządzania kryzysowego Starostwa Powiatowego w Lubartowie, Iwona Bocian-Mazur. Jak wyjaśniła, pracownicy PCZK działali zgodnie z Procedurą SPO-13, czyli protokołem alarmowania i ostrzegania o zagrożeniu z powietrza. Polegała ona m.in. na poinformowaniu służb kryzysowych z miast i gmin o konieczności uruchomienia syren alarmowych, co zostało wykonane niezwłocznie po odebraniu podejrzanego komunikatu.

W Lubartowie zawyły syreny. Nowe informacje w sprawie
Syrena alarmowa, fot. Canva

Brak zagrożenia

Krótko po uruchomieniu syren podjęto działania mające na celu zweryfikowanie przekazanej informacji. Pracownicy PCZK udali się do Starostwa Powiatowego – miejsca prowadzenia nasłuchu w radiowej sieci ostrzegania – gdzie skontaktowali się telefonicznie z dyżurnym Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Lublinie. To właśnie tam, na poziomie wojewódzkim, weryfikuje się informacje o realnych zagrożeniach dla bezpieczeństwa publicznego.

W wyniku rozmowy szybko ustalono, że WCZK w Lublinie nie potwierdziło żadnego natychmiastowego zagrożenia z powietrza dla powiatu lubartowskiego. Brak potwierdzenia ze strony oficjalnych systemów zarządzania kryzysowego pozwolił na podjęcie decyzji o odwołaniu alarmu. Syreny przestały wyć, a mieszkańcy zostali uspokojeni informacją o braku faktycznego ryzyka.

Bład spowodowany czynnikiem ludzkim

Jak wyjaśniono w nowym komunikacie opublikowanym na stronie powiatu lubartowskiego, poranne zamieszanie miało związek z operowaniem sił powietrznych w polskiej przestrzeni w związku z rosyjskimi atakami rakietowymi na Ukrainę. W tle tych zdarzeń szczególną wagę przykłada się do systemów wczesnego ostrzegania, co zwiększa wrażliwość służb na wszelkie podejrzane sygnały. Tym razem jednak źródłem alarmu okazała się błędna, niesprawdzona informacja pochodząca z nasłuchu streamingowego.

W końcowym komunikacie władze powiatu podkreśliły, że uruchomienie Procedury SPO-13 nie wynikało z danych potwierdzonych w WCZK, lecz z „niezweryfikowanych informacji odebranych drogą nasłuchu streamingowego”. Jak dodano, było to działanie spowodowane „czynnikiem ludzkim”. Jednocześnie zapewniono, że przeprowadzona zostanie analiza zdarzenia, aby uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości i utrzymać jak najwyższy poziom bezpieczeństwa mieszkańców.

Pełną treść komunikatu przeczytacie poniżej: 

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News