Ukraiński wywiad: Białoruś przystąpi do wojny po stronie Rosji w ciągu najbliższych dni
Ukraiński wywiad wskazuje, że Białoruś przystąpi do wojny w Ukrainie, wspierając Rosję. Ma do tego dojść w ciągu najbliższego dnia lub dwóch.
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy, cytowany przez portal Ukraińska Prawda, ostrzega, że ryzyko ataku na Wołyń jest duże. Informacje na temat zaangażowania Białorusi po stronie Rosji ukraiński serwis potwierdził także we własnych źródłach w wojsku i wywiadzie.
Białoruś dołączy do wojny w Ukrainie? Wywiad ostrzega
Zdaniem ukraińskiego wywiadu Białoruś zaangażuje się w wojnę w Ukrainie po stronie sił rosyjskich w ciągu najbliższego dnia lub dwóch. Portal Ukraińska Prawda powołuje się w tej sprawie na źródła wśród wojskowych i strukturach siłowych.
Z ich doniesień wynika, że kierownictwo Białorusi miało podjąć decyzję o wsparciu Rosji mimo sprzeciwu ze strony ludności i szeregowych żołnierzy. Te ustalenia potwierdziło także inne źródło w organach ochrony prawa.
Ukraińska Prawda, powołując się na informacje Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, wskazuje, że jeden region jest szczególnie zagrożony. - Ryzyko ofensywy z Republiki Białoruś na kierunku wołyńskim jest oceniane jako wysokie - cytuje portal.
Na stanowisko sztabu powołało się w niedzielę biuro prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. W związku z tymi doniesieniami sztab zadeklarował, że wojska ukraińskie są gotowe, aby odeprzeć ofensywę.
Doradca ukraińskiego MSW o niepokojących sygnałach
W niedzielę nad ranem doradca ukraińskiego szefa MSW Wadym Denysenko przyznał w rozmowie na antenie telewizyjnej, że w piątek i sobotę z Ukrainy wyjechali wszyscy pracownicy białoruskiej ambasady. Jego zdaniem jest to sygnał alarmowy, który wskazuje, że Białoruś może przygotowywać się do ataku.
- To moja osobista opinia. Oceniam teraz możliwość przystąpienia Białorusi do wojny na 60 proc. Jeszcze tydzień temu było to 40 proc. - stwierdził Wadym Denysenko.
Pierwsze doniesienia nie sprawdziły się. Łukaszenka zabrał głos
To nie pierwszy raz, kiedy w ukraińskich mediach pojawiają się informacje o ewentualnym wsparciu, którego Białoruś miałaby udzielić Rosji. Armia ukraińska wskazywała, że 11 marca Białoruś przystąpi do wojny w Ukrainie. Ostatecznie do tego nie doszło.
Obecnie ocenę sytuacji i zamiarów strony białoruskiej komplikuje najnowsza wypowiedź Aleksandra Łukaszenki. W sobotę w wywiadzie dla japońskiej stacji telewizyjnej TBS przywódca stwierdził, że "ani dla Rosji, ani dla Japonii, ani dla Ukrainy, ani dla Ameryki, wojna nie jest do przyjęcia".
- Nie popierałem żadnych działań wojennych i nigdy ich nie poprę. [...] Co dotyczy naszych relacji i wsparcia dla Rosji w każdej sytuacji jesteśmy sojusznikami, podpisaliśmy stosowne porozumienia - tłumaczył Aleksandr Łukaszenka, cytowany przez portal RBK.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
"New York Times" o Kaczyńskim: "Przyjął rolę orędownika wartości demokratycznych"
Rosyjski kapitan Andriej Palij zginął podczas bombardowania obwodu chersońskiego
Ukraińska babcia otruła rosyjskich żołnierzy. Ośmiu wróciło do Rosji w trumnach
Źródło: RMF FM