Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Udawał, że się modli, tak naprawdę plądrował kościelną skarbonkę. Nie wiedział, że wszystko się nagrało
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 24.02.2023 08:54

Udawał, że się modli, tak naprawdę plądrował kościelną skarbonkę. Nie wiedział, że wszystko się nagrało

kradzież w kościele
KMP Gorzów Wlkp.

Gorzowskim kryminalnym udało się namierzyć mężczyznę, który w sobotę zakradł się do kościelnej skarbonki w Kłodawie (woj. lubuskie). Aby wzbogacić się o 500 złotych, 56-latek uknuł podstępną intrygę, jednak nie zorientował się, że nagrywają go umieszczone w świątyni kamery monitoringu. W ten sposób szybko wpadł w ręce policji, która odzyskała już część złupionych datków i przesłuchała podejrzanego. Teraz najprawdopodobniej słono zapłaci on za swój czyn, ale nie pieniędzmi, lecz własną wolnością.

Kłodawa. Bezwstydna kradzież w kościele

Oszuści próbują różnych sposobów na to, by w szybki i łatwy sposób wzbogacić się choćby o drobną sumę, ale o tak wyrafinowanej, a jednocześnie oburzającej metodzie już dawno nie słyszano.

Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim poinformowali właśnie, że doprowadzili do zatrzymania mężczyzny, który w sobotę 18 lutego udał się do kościoła w Kłodawie.

Oczywiście, podstawą do stawienia mu jakichkolwiek zarzutów nie była jego potencjalna pobożność, ale to, czego dopuścił się będąc w świątyni. Zamiast bowiem pogrążyć się w modlitwie i skupieniu, ten obmyślił sprytny plan na to, jak wzbogacić się i to wcale nie duchowo.
 

Krzysztof Jackowski ujawnił nową wizję. Mówi o jednym regionie Polski, padły złowieszcze słowa

Sprytny plan 56-latka spalił na panewce

Jak widać na zamieszczonych przez gorzowskich mundurowych materiałach, mężczyzna zakradł się do kościelnej skarbonki na klęczkach, najpierw mocując się, a następnie wyjmując z niej pół tysiąca złotych.

Niestety dla niego, cały proceder idealnie uchwyciły zamontowane w pomieszczeniu kamery monitoringu, dzięki czemu jego wizerunek praktycznie w ogóle nie był zagadką dla mundurowych. Ci szybko ustalili personalia złodzieja i doprowadzili go na komendę.

Złodziejowi grozi do 10 lat więzienia

Łasym na kościelne datki okazał się być 56-letni mieszkaniec jednej z podgorzowskich miejscowości, który, co istotne, nie był wcześniej notowany. Pytany o motywy swojego działania, nie potrafił ich wskazać, zdążył natomiast upłynnić już połowę skradzionych pieniędzy, przez co funkcjonariusze odzyskali zaledwie 250 złotych.

Mimo iż najprawdopodobniej był to pierwszy tego typu wyskok mężczyzny, z dużą dozą pewności można stwierdzić, iż raczej również ostatni. 56-latek ma teraz poważne kłopoty, gdyż usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca: https://twitter.com/GoniecPL

Źródło: KWP Gorzów Wlkp.