Tygodnik "Polityka" poinformował o śmierci Daniela Passenta
Nie żyje Daniel Passent. Tygodnik Polityka przekazał informacje o śmierci felietonisty. - Z tygodnikiem "Polityka" był związany od zawsze, do zespołu dołączył w 1959 r. - czytamy w pożegnaniu. Dziennikarstwo nie było jego jedyną pasją.
W wieku 83 lat odszedł Daniel Passent. - Z ogromnym żalem i wciąż nie mogąc w to uwierzyć informujemy, że odszedł nasz drogi Przyjaciel Daniel Passent - przekazał w poniedziałek Tygodnik "Polityka".
Od zawsze Daniel Passent zawodowo związany był z Tygodnikiem "Polityka", jednak nie tylko na tym polu rozwijał swoją karierę. W życiorysie felietonisty znaleźć można również posadę związaną z polską dyplomacją.
Nie żyje Daniel Passent, miał 83 lata
Przykra wiadomość o śmierci Daniela Passenta to dla całego dziennikarskiego świata ogromny cios. Odejście felietonisty Tygodnika "Polityka" zamyka pewien etap w historii nie tylko tytułu, ale również na kartach historii.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
- Tak, to prawda, POLITYKA jest moim drugim domem. Ponad 60 lat pozostaję w związku, raz formalnym, raz na »kocią łapę«, ale zawsze z POLITYKĄ. Na pewno ma to coś wspólnego z potrzebą bezpieczeństwa, jaką odczuwałem po wojnie - wspominają fragment tekstu Daniela Passenta "Jak odnalazłem korzenie" koledzy i koleżanki z Tygodnika w pożegnaniu.
Z ogromnym żalem i wciąż nie mogąc w to uwierzyć informujemy, że odszedł nasz drogi Przyjaciel Daniel Passent. pic.twitter.com/fIj0LF4eIx
— Tygodnik POLITYKA (@Polityka_pl) February 14, 2022
Nie tylko publikowanie w Tygodniku zajmowało mu czas. Daniel Passent przez 83 lata życia wydał wiele książek, które cieszą się uznaniem czytelników i krytyków. Wśród jego najbardziej znanych pozycji wylicza się m.in.: "Bywalec", "Passa" (wywiad rzeka), "Pan Bóg przyjechał do Monachium" (relacja z igrzysk w 1972 r.), czy "Choroba dyplomatyczna" (wspomnienia Daniela Passenta z Chile).
Pełnił również rolę ambasadora RP
Daniel Passent na świat przyszedł w 1938 r. w rodzinie żydowskiej. - Był ukrywany w czasie wojny. Jego rodzice zginęli w 1944 r. - przekazuje Tygodnik "Polityka" w pożegnaniu swojego wieloletniego felietonisty.
Dziennikarstwo i pisanie nie było jedynym zajęciem Daniela Passenta. W latach 1997-2002 piastował fotel ambasadora RP w Chile. W 1997 roku jego działalność została doceniona. Daniel Passent otrzymał Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski.
Debiut Daniela Passenta przypadł na 1956 r. W wieku 18 lat jego teksty zaczęły ukazywać się w "Sztandarze Młodych". Po trzech latach związał się z Tygodnikiem "Polityka" i tam osiadł już na stałe.
Podróżował i relacjonował, jak wygląda świat wojny
W swojej pracy poruszał tematy trudne, ale nie stronił od zbierania materiałów w terenie. Nie tylko w Chile zamieszkał na dłużej. Daniel Passent był korespondentem wojennym w Wietnamie.
Wydał książkę z reportażami na temat tego okresu, nosi tytuł "Co dzień wojna". Dodatkowo Daniel Passent zdobył prawo do publikacji pamiętników Adolfa Eichmanna, zbrodniarza hitlerowskiego.
Prywatnie był mężem Marty Dobromirskiej-Passent. W Warszawie znaleźć go można było na Żoliborzu, gdzie mieszkał na stałe. Jego postać pojawia się również w kontekście Agnieszki Osieckiej, gdyż przed laty był z nią związany.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Szef brytyjskiego MON: kilka minut po rozkazie Putina na Ukrainę mogą spaść bomby
Szczere słowa Kamila Stocha po konkursie drużynowym. Wie, gdzie pojawił się błąd
Nie żyje Wojciech Kalwat. Od lat związany był z Teatrem Polskim w Poznaniu
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: polityka.pl