Tusk nie wytrzymał po decyzji Trumpa, zadał jedno krótkie pytanie. Dudni o tym w całej Polsce

Nie milkną echa decyzji Donalda Trumpa o wstrzymaniu pomocy wojskowej dla Ukrainy. W tej sprawie wypowiadają się kolejni czołowi politycy europejscy. Teraz milczenie postanowił przerwać premier RP Donald Tusk.
Ukraina bez amerykańskiego wsparcia. Efekt decyzji Donalda Trumpa
W ostatnich dniach głośno było o przebiegu spotkania prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełeńskiego z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem. W Gabinecie Owalnym Białego Domu miało dojść do podpisania umowy między tymi dwoma krajami, która dotyczyłaby wydobycia złóż mineralnych Ukrainy, z których zyski czerpałyby USA. Przebieg rozmowy był jednak burzliwy. Zełeński sprzeciwiał się wobec negocjacji z Władimirem Putinem, argumentując to faktem, że Moskwa nie dotrzymywała wcześniej zawartych porozumień.
Donald Trump oraz wiceprezydent J.D. Vance próbowali przekonać ukraińskiego przywódcę do podpisania umowy, a zarazem dążenia do pokoju z Rosją. Amerykańscy przedstawiciele tłumaczyli Zełeńskiemu, że ten “nie ma kart przetargowych” i powinien przystać na warunki stawiane przez Stany Zjednoczone, jednak ostatecznie do tego nie doszło. W efekcie prezydent Ukrainy opuścił Biały Dom, a wszelkie kolejne zaplanowane wydarzenia zostały odwołane.
Dziś nad ranem czasu polskiego cały świat obiegły wieści o wstrzymaniu przez USA pomocy wojskowej dla Ukrainy. Decyzję tę ogłoszono kilka godzin po tym, gdy Donald Trump przyznał, że “nawet nie rozmawiał” z nikim o takim pomyśle. Przedstawiciel Białego Domu oznajmił, że wstrzymanie militarnej pomocy ma na celu upewnienie się, że przyczyni się ona do rozwiązania konfliktu.
Prezydent jasno dał do zrozumienia, że skupia się na pokoju. Potrzebujemy, aby nasi partnerzy również byli oddani temu celowi. Wstrzymujemy i dokonujemy przeglądu naszej pomocy, aby upewnić się, że przyczynia się ona do rozwiązania - oświadczył przedstawiciel Białego Domu.
Jak podała telewizja Fox News, wstrzymanie dotyczy wszelkich form pomocy, w tym tej, która była w drodze na Ukrainę, np. w Polsce. Ta decyzja jest szeroko komentowana na całym świecie, także w naszym kraju.
Unia nie czekała, pilne ogłoszenie po decyzji USA. Klamka zapadła, obwieszczono to całemu światuUnie Europejska podjęła kroki po decyzji Donalda Trumpa
Decyzja Donalda Trumpa o wstrzymaniu pomocy dla Ukrainy wywołała ogromne poruszenie na całym świecie. W USA z decyzją tą nie zgadzają się przede wszystkim przedstawiciele Demokratów. Wiceprzewodniczący komisji spraw zagranicznych Izby Reprezentantów Gregory Meeks stwierdził, że gdyby Trumpowi zależało na zapewnieniu sprawiedliwego i trwałego pokoju w Ukrainie, “nie oddałby wszystkich punktów nacisku”. Z kolei współprzewodniczący ukraińskiej grupy parlamentarnej Mike Quigley stwierdził, że poprzez swoje posunięcie Trump “przekroczył granicę appeasementu i zaczął pomagać i wspierać zbrodniarzowi wojennemu Władimirowi Putinowi”.
Krytyczne słowa usłyszeć możemy także po stronie republikańskiej. Kongresmen z Nowego Jorku Mike Lawler powiedział, że brak wsparcia dla Ukrainy groziłby stabilności Europy i wolnego świata. Natomiast senator Susan Collins, która pracowała nad ostatnim pakietem środków dla Ukrainy stwierdziła, że Stany Zjednoczone “nie powinny wstrzymywać swoich wysiłków”.
Dziś stanowcze kroki podjęła także szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Wysłała ona do europejskich przywódców list zawierający unijny plan obronności. Zawarła w nim 5 punktów:
- Uwolnienie wykorzystania funduszy publicznych na poziomie państw narodowych - polega on głównie na wyłączeniu wydatków na obronność z oceny deficytu i długu danego państwa członkowskiego;
- Nowy instrument pożyczkowy, opiewający na 150 miliardów euro - państwa członkowskie UE mogłyby te pieniądze przeznaczyć na inwestycje w zbrojenia;
- Wykorzystanie siły europejskiego budżetu i przekierowanie większej części europejskich funduszy na zbrojenia - do państw członkowskich UE należeć będzie decyzja, czy chcą one w większym stopniu przeznaczyć fundusze unijne na wydatki związane z obronnością;
- Punkty czwarty i piąty dotyczą mobilizacji prywatnego kapitału na rzecz wysiłku obronnego Europy - zdaniem szefowej KE, chodzi o przyspieszenie wdrożenia Unii Oszczędności i Inwestycji, jak również zaangażowanie Europejskiego Banku Inwestycyjnego.
Teraz na decyzję Donalda Trumpa zareagował również premier RP Donald Tusk.
Donald Tusk zadał jedno krótkie pytanie po decyzji Donalda Trumpa
Od komentarzy powstrzymać się nie mogli również osoby związane z polską polityką. Były prezydent RP Lech Wałęsa stwierdził w swoim wpisie na Facebooku, że na miejscu Donalda Trumpa powiedziałby “Róbmy swoje, ani kroku do tyłu. AMEN”. Z kolei kandydat na urząd głowy państwa Karol Nawrocki powiedział w programie “Graffiti”, że ta decyzja Amerykanów to efekt niewdzięczności prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełeńskiego.
To zła informacja dla Ukrainy i dla naszego regionu świata, ale to informacja, która jest wynikiem braku wdzięczności prezydenta Wołodymyra Zełeńskiego i braku umiejętności prowadzenia polityki międzynarodowej - ocenił Nawrocki.
W dalszej części rozmowy Karol Nawrocki wyraził nadzieję, że jest to jednak tylko chwilowy kryzys. Podkreślił również, jak twardym negocjatorem jest Donald Trump.
Trump jest twardym negocjatorem, znamy tę poetykę negocjacji prezydenta USA i wysłał ostatni sygnał do Zełeńskiego, że musi lepiej traktować swoich partnerów. A ja mam nadzieję, że Zełenski lepiej będzie traktował także mniejszych partnerów, a równie ważnych, swoich sąsiadów, czyli Polskę - powiedział prezes IPN w programie “Graffiti”.
W końcu jednak do decyzji Donalda Trumpa postanowił odnieść się premier RP Donald Tusk. Pamiętamy, jak po feralnej rozmowie Zełeńskiego z prezydentem USA w Gabinecie Owalnym Białego Domu prezes rady ministrów wyraził wsparcie dla Ukrainy.
Drogi Wołodymyrze Zełeński, drodzy ukraińscy przyjaciele, nie jesteście sami - napisał po angielsku na swoim profilu na X.
Teraz, kilka godzin po decyzji Stanów Zjednoczonych dotyczącej wstrzymania pomocy wojskowej dla Ukrainy Donald Tusk postanowił opublikować poniższy wpis, zadając przy tym krótkie pytanie:
Suwerenna, prozachodnia i zdolna do obrony przed rosyjską agresją Ukraina oznacza Polskę silniejszą i bezpieczniejszą. W politycznym zamieszaniu i narastającym chaosie właśnie to się liczy najbardziej. Kto kwestionuje tę oczywistą prawdę, przyczynia się do tryumfu Putina. Jasne? - czytamy na X.
Na decyzję Donalda Trumpa zareagował również marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Przyznał, że to jest czas na to, by Europa się zmobilizowała i w końcu wzięła odpowiedzialność za zapewnienie sobie bezpieczeństwa.
Decyzję Waszyngtonu Europa musi przyjąć mobilizacyjnie. Zbrojenia, sankcje, pomoc Ukrainie w obronie przed Putinem. Za co? Za rosyjskie aktywa zamrożone w Europie. Francjo, Niemcy - to nie czas na wahania. Europe, the time to act is now - czytamy na profilu Hołowni na X.



































