Turyści odpalili fajerwerki na Giewoncie w Sylwestra
- Powitanie 2022 na 1894 - napisał jeden z członków grupy "Tatromaniak - serwis miłośników Tatr". Turyści odpalili w Sylwestra na Giewoncie fajerwerki. - Osoby, które odpalały petardy w Tatrach, zostaną ukarane - poinformował komendant straży Tatrzańskiego Parku Narodowego, Edward Wlazło.
Wyjątkowo nieodpowiedzialne zachowanie turystów na Giewoncie. W Sylwestra mieszkańcy Zakopanego ze zdziwieniem spostrzegli, że tuż obok słynnego krzyża rozbłysły wybuchające fajerwerki.
- Z Zakopanego było widać, że o północy ktoś był na Giewoncie. Wyraźnie widzieliśmy odpalane ze szczytu fajerwerki - powiedział dla portalu onet.pl Tomasz Mączyński, mieszkający w zimowej stolicy Polski.
Sylwester: turyści odpalili fajerwerki na Giewoncie
Na grupie "Tatromaniak - sewis miłośników Tatr" pojawiło się nagranie, gdzie turyści pochwalili się sylwestrową wizytą na Giewoncie. Mimo wcześniejszych apeli i akcji informacyjnej o szkodliwości fajerwerków dla środowiska, a przede wszystkim zwierząt, "miłośnicy Tatr" postanowili zabrać ze sobą petardy.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
- To nie jest nasz wymysł, tylko działanie w trosce o przyrodę. Odpalane w górach fajerwerki dają mocne światło oraz powodują wielki huk. Obu tych rzeczy boją się dzikie zwierzęta, które albo uciekają w popłochu, albo budzą się z zimowego snu. Jak dodał, znany jest przypadek, gdy spłoszona petardami kozica podcięła lawinę, która ją porwała i zabiła - przypomniał słowa Szymona Ziobrowski, dyrektor TPN sprzed imprez sylwestrowych.
Z racji, że winowajcy wrzucili do sieci nagrania na swoich prywatnych profilach, mogą spodziewać się surowej kary. - Spokojnie. Osoby, które odpalały petardy w Tatrach, zostaną ukarane - powiedział w rozmowie z onet.pl Edward Wlazło.
Źródło: Tatromaniak - serwis miłośników Tatr
Dotarcie do osób, które odpaliły materiały, nie będzie trudne. - Ci ludzie popełnili bowiem spory błąd i wrzucili filmy ze swoimi popisami do internetu. Część z nich jest podpisana i ustalenie adresów autorów, tak by wysłać do nich mandat, to tylko kwestia czasu - wytłumaczył komendant straży Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Stracą duże pieniądze, czeka ich grzywna
Poza krytyką ze strony społeczności miłośników Tatr i mieszkańców Zakopanego, turyści, którzy pochwalili się wizytą na Giewoncie, muszą liczyć się z karą. Po ustaleniu ich tożsamości najprawdopodobniej otrzymają mandat.
Za odpalenie fajerwerków na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego przewidziana jest kara. Grzywna może wynieść od 500 do nawet kilku tysięcy złotych.
Zobacz także naszą galerię:
To nie był pierwszy tego typu incydent. W 2013 r., również w Sylwestra, turyści stwierdzili, że powitają nowy rok odpaleniem petard na Giewoncie. Poprzednio udało się służbom dotrzeć do sprawców, wszystko więc wskazuje, że tym razem będzie podobnie.
Niespokojna noc w Zakopanem
Pojawiły się już pierwsze podsumowania nocy sylwestrowej w Zakopanem. Policja, wspierana przez inne służby, interweniowały ponad sto razy. Najwięcej zdarzeń miało miejsce w okolicy Krupówek. - Zdarzenia te nasiliły się po godzinie 1.00, kiedy zakończył się koncert - przekazała zakopiańska policja.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Po "Sylwestrze Marzeń" Zakopane zadziwia. Sterty śmieci i awantury
Doda wystąpiła na Sylwestrowej Mocy Przebojów. Miała na sobie oryginalny kombinezon
Są wyniki sekcji zwłok Żory Korolyova. Nie zostaną ujawnione publicznie
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: goniec.pl, onet.pl