Trudno uwierzyć, co łączyło "Wójtową" i "Waldusia" Długo to ukrywali
Bartosz Żukowski i Violetta Arlak zapisali się w historii polskiego filmu genialnymi satyrycznymi rolami w kultowych serialach telewizyjnych. On jako Walduś w “Świecie według Kiepskich”, ona zaś jako wójtowa w “Ranczu”. Mimo 7-letniej różnicy wieku zakochali się w sobie, a niektórzy twierdzili, że w końcu wezmą ślub. Niestety los chciał dla nich zupełnie czegoś innego.
Walduś ze "Świata według Kiepskich" i wójtowa z "Rancza" połączeni miłością
Bartosz Żukowski odpowiadał za genialną kreację Waldusia, syna Halinki i Ferdka w uwielbianym sitcomie “Świat według Kiepskich”. Z kolei Violetta Arlak wcielała się w postać wójtowej w równie kultowej produkcji “Ranczo”. Oboje spędzili na planach swoich seriali wiele lat i dziś wspomina się ich raczej w odniesieniu właśnie do osiągnięć w karierze. Niewielu już pamięta, że tych dwoje łączyła nie tylko ta sama profesja, ale przede wszystkim wielka miłość, która miała zaprowadzić ich przed ołtarz.
Smolasty trafił do szpitala, a teraz takie wieści. Fani będą zdruzgotani Zginęła w zamachu 11 września. Miesiąc wcześniej dostała "znak od losu"Miał być ślub, niestety w trakcie coś poszło nie tak
Poznali się na początku nowego millenium, gdy zaproszono ich do programu “Statek szalony”. Wówczas nie byli jeszcze tak rozpoznawalni, choć powoli zdobywali status gwiazd. Może właśnie dlatego zwrócili na siebie uwagę i zapragnęli dowiedzieć się o sobie więcej. Te kilka lat, które ich dzieliły, nie były żadnym problemem.
W końcu koleżeńska relacja ustąpiła miłości. Aktorkę kilka razy przyłapano z pierścionkiem na dłoni, co miało świadczyć o przyjęciu oświadczyn Bartosza Żukowskiego. Niestety para finalnie nie wzięła ślubu, a ich nagłe rozstanie nie było uargumentowane przez żadnego z byłych partnerów.
Jak potoczyło się życie serialowych Waldusia i wójtowej?
Niestety po dziś dzień nie wypłynęła żadna informacja, która wyjaśniałaby, co dokładnie się wydarzyło. Po latach w rozmowie z serwisem Na żywo Violetta Arlak powiedziała, że mężczyźni po prostu jednego dnia są, drugiego już ich nie ma.
Oczywiście, że jest miejsce na miłość. Ale jeśli chodzi o mężczyzn, to oni przychodzą i odchodzą. Dlatego nauczyłam się już, że najlepiej liczyć na siebie. To ja muszę dać sobie wsparcie. Gdy mam obok siebie partnera jest świetnie, gdy go brak, też dobrze – tłumaczyła.
Czytaj także: Widok grobu Zbigniewa Wodeckiego powoduje łzy. Jeden szczegół mówi wszystko
Później Bartosz Żukowski próbował tworzyć związek z Ewą Coll, z którą przez chwilę byli małżeństwem. Owocem ich relacji jest córka aktora – Pola. Natomiast odtwórczyni roli wójtowej z “Rancza” w wywiadzie z Plejadą pytanie o jej życie prywatne skwitowała stwierdzeniem, że nie rozumie trendu na publiczne wyciąganie wątków ze swojego życia.
Niestety mamy takie czasy, że wszyscy wszystko o sobie mówią i trochę mnie to przeraża. Ale skoro to lubią, proszę bardzo. Ja coraz mniej i coraz lepiej się z tym czuję – przekazała.