Ledwo "Must be the music" wróciło na ekrany, a tu wielka burza. Widzowie są wściekli, oberwało się jurorom
Za widzami telewizji Polsat drugi odcinek programu “Must Be The Music”. Jak zwykle nie obyło się bez emocji. Telewidzowie zwrócili bowiem uwagę na surowe oceny sędziów. W sieci rozpętała się prawdziwa burza. Trudno uwierzyć, co internauci zarzucili nowym jurorom. Oto szczegóły.
Polsat reaktywował "Must Be The Music"
“Must Be The Music” to program typu talent-show, który przez lata gościł na antenie telewizji Polsat. W trakcie emisji na scenie uwielbianego przez Polaków formatu pojawili się między innymi LemOn, Enej czy Red Lips, którzy dzięki swojemu udziałowi w show sięgnęli szczytu muzycznych list przebojów i na stałe zapisali się w pamięci słuchaczy. W 2016 roku stacja podjęła jednak decyzję o zakończeniu dalszej produkcji “MBTM”, co spotkało się ze smutkiem i oburzeniem wielu telewidzów. Ostatecznie jednak, po niemal 8 latach, Polsat podjął wyczekiwaną przez wszystkich decyzje.
Okazało się bowiem, ze stacja zdecydowała się reaktywować słynne talent-show. Tym razem jednak w nieco odświeżonej wersji. Za stołem jurorskim zamiast dotychczasowych sędziów - Elżbiety Zapendowskiej, Kory, Adama Sztaby i Tymona Tymańskiego, zasiedli: Miuosh, Natalia Szroeder, Dawid Kwiatkowski oraz Sebastian Karpiel-Bułecka.
W ostatni piątek, 14 marca 2025 roku wyemitowano drugi odcinek najnowszej edycji reaktywowanego show. Okazuje się jednak, że nie wszystkim widzom przypadł do gustu nowy skład sędziowski. Wszystko ze względu na zbyt srogie oceny uczestników. Trudno uwierzyć, co zarzucili jurorom telewidzowie. Oto szczegóły.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
"Must Be The Music". Na scenie pojawiła się córka znanego aktora z partnerką
Najnowszy odcinek “Must Be The Music” wywołał nie lada emocje wśród telewidzów. To za sprawą między innymi występu, na który czekało wielu Polaków. Na scenie pojawiła się bowiem córka Artura Żmijewskiego wraz ze swoją partnerką Shandy. Obie panie wykonały swój autorski utwór “Tylko ty”, który wywołał mieszane emocje wśród jurorów. Doszło nawet do sporej sprzeczki pomiędzy Natalią Szroeder i Miuoshem.
- Ale dobrze, ok, a kiedy przełączasz stację? - zapytał Miuosh.
- Jak mnie coś denerwuje bardzo - odpowiedziała Natalia, mocno akcentując ostatnie słowo.
- Aha, czyli musisz być doprowadzona do granicy? - dopytywał raper.
- Jestem już bardzo, ale mów dalej, mów, mów, mów - zachęcała go wokalistka.
- Czyli do tego momentu jest akceptacja? Akceptacja, jest fajnie, jest fajnie, a potem… - kontynuował muzyk.
- Nie. Uważam, że każdy oczekuje od muzyki czegoś innego. Niektórzy chcą tylko lekkich i przyjemnych brzmień. Czy to jest mój ulubiony gatunek muzyki? Nie - wyjaśniła Natalia.
- Ale ja nie mówię o gatunku, tylko o tym konkretnym utworze i jego wykonaniu - zaznaczył Miuosh.
- Dobrze, ale czy to będzie moja ulubiona piosenka? Nie, bo są utwory, które lubię bardziej. Ale przecież nie jesteśmy tu tylko po to, by oceniać to, co nam osobiście się podoba. Staram się patrzeć szerzej - dodała wokalistka.
ZOBACZ: Beata Kozidrak przekazała smutne wieści. Fani nie tego się spodziewali
Ostatecznie okazało się, że na “tak” była jedynie Natalia Szroeder. Pozostali jurorzy postanowili zagłosować przeciwko dalszemu udziałowi kobiet w programie. Jak argumentowali, to przez repertuar wokalistek, który nie przypadł im do gustu. Ich zdaniem utwór był zbyt naiwny i prosty. Z tego powodu Ewa i Shandy musiały pożegnać się z programem po zaledwie jednym odcinku.
To jednak jeszcze nie koniec wielkich emocji, ponieważ prawdziwa burza rozpętała się dopiero po zakończeniu emisji odcinka. Widzowie szybko ruszyli na portale społecznościowe, aby wyrazić swoje zdanie na temat zachowania jurorów. Okazuje się, że ich zdaniem oceny w kierunku kilku z uczestników były zbyt ostre i nie na miejscu. Wiemy, co dokładnie nie spodobało się internautom. Oto szczegóły.
Burza po nowym odcinku "Must be the Music". Widzowie byli rozczarowani
Poza występem Ewy i Shandy spore emocje wywołało także wystąpienie Anny Mars, która została wniesiona na scenę przez Macieja Rocka i Adama Zdrójkowskiego. Wszystko przez fakt, że kobieta na swój występ postanowiła ubrać się w kostium syreny. Występ ten wywołał masę emocji, a w sieci zawrzało. Okazało się bowiem, że nie wszystkim spodobały się oceny jury. Zadaniem widzów, jurorzy byli w tym przypadku zbyt surowi. Pełne nagranie z występu można znaleźć poniżej.
- Jeśli jurorzy będą tak traktować uczestników, to będzie pierwszy i ostatni sezon programu. Beznadziejny występ, ale jeszcze gorsze komentarze jurorów
- Występ był słaby, ale jurorzy mieszają z błotem kolejnego uczestnika. To nie może tak wyglądać. Program mega słaby przez to, jak traktują słabszych uczestników
- Po odcinku jestem bardzo zdegustowana jury. Na początku podobali mi się, ale teraz uważam, że nie mają kompetencji jak pani Zapendowska, czy pan Sztaba lub Kora. Ciągle tylko mówią o emocjach — brak merytorycznej oceny śpiewu
- Występ jak występ, zgasiła jurorów, prosząc o konstruktywną krytykę, nie potrafili nic wydukać. Jurorzy słabi jak herbata z Biedronki - piszą zdegustowani internauci.
ZOBACZ: "Miałam oddać swoje życie". Po tych słowach Ewy Bem w "Halo tu Polsat" wszyscy zaniemówili
Przypomnijmy, że trwający sezon “Must Be The Music” emitowany jest w każdy piątek o godzinie 19:55 na antenie telewizji Polsat. Wszyscy Ci, którzy przegapili najnowszy odcinek, będą mogli nadrobić go już w najbliższą niedzielę o 11:40. Powtórki ponadto dostępne są również na platformie Polsat Box Go, a fragmenty występów oglądać można w mediach społecznościowych stacji.
