Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Tragedia na Sanie w majówkę. 47-latek płynął pontonem, nie żyje
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 03.05.2024 10:08

Tragedia na Sanie w majówkę. 47-latek płynął pontonem, nie żyje

policja
Fot. Policja Lubelska

Policja z Przemyśla wyjaśnia dokładny przebieg zdarzenia, które miało miejsce na Sanie. 47-letni mężczyzna udał się na spływ pontonem i zniknął pod powierzchnią wody. Gdy na miejsce dotarły służby, na ratunek było już za późno. Mundurowi apelują o rozwagę i ostrożność nad wodą, zwłaszcza, że nieuchronnie zbliża się lato.

Chciał popływać na rzece pontonem. Utonął

Piękna pogoda zachęca do spędzania czasu nad wodą. Słoneczna majówka to czas, który wielu Polaków spędza na łonie natury, korzystając z różnych akwenów. Niestety, nie zawsze finał takiego wypoczynku jest szczęśliwy. O tragedii na rzece właśnie poinformowała policja z Przemyśla (woj. podkarpackie).

Jak czytamy w komunikacie mundurowych, do zdarzenia doszło w środę (1 maja) około godziny 13:30. Dyżurny miejscowej komendy policji odebrał wówczas zgłoszenie o zajściu na Sanie. Ofiarą okazał się być 47-latek. Mężczyzna z powiatu łańcuckiego wybrał się na spływ pontonem, ale do domu już nie wrócił.

Wszyscy się mylili. Nagłe załamanie pogody przyniesie mrozy i śnieg

Tragedia na Sanie. Nie żyje 47-latek

Na miejsce zdarzenia wysłane zostały służby ratownicze, w tym także funkcjonariusze z komisariatu w położonym nieopodal Dubiecku. Ciało mężczyzny udało się wydostać na brzeg, jednak pomimo podjętej natychmiast reanimacji, życia 47-latka nie można już było uratować.

ZOBACZ: Nie żyje emerytka. Tragedia na osiedlowym parkingu, policja wydała apel

Przybyły do oględzin zwłok prokurator zlecił badania sekcyjne. Pod jego nadzorem policja wyjaśnia dokładne przyczyny i okoliczności tragedii.

Kolejne ofiary wody w tym roku

Przypomnijmy, że to już kolejne w tym sezonie ofiary żywiołu, jakim jest nieprzewidywalna woda. Ostatnio informowaliśmy o śmierci dwóch mężczyzn w wieku 19 i 29 lat, którzy wskoczyli do jeziora w Lipnicy i nie wypłynęli na powierzchnię.

Z kolei w poniedziałek (29 kwietnia) do dramatu doszło w Kamieńczyku koło Wyszkowa. Tam utonęli dwaj 15-latkowie. Najprawdopodobniej porwał ich prąd w Bugu.

Policja apeluje więc o zachowanie szczególnej ostrożności podczas wypoczynku nad wodą. Kąpieli zażywamy tylko w miejscach do tego przeznaczonych pod okiem fachowych ratowników i nigdy nie wchodzimy do wody po spożyciu alkoholu.

Źródło: KMP Przemyśl, Goniec.pl