Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Tragedia na imprezie urodzinowej. Sąsiedzi bronią podejrzanego
Laura  Młodochowska
Laura Młodochowska 05.03.2024 09:18

Tragedia na imprezie urodzinowej. Sąsiedzi bronią podejrzanego

policja radiowóz zatrzymany
Fot. KPP w Kętrzynie

W Srokowie (woj. warmińsko-mazurskie) miały miejsce wstrząsające sceny. Wszystko wydarzyło się w czasie imprezy urodzinowej Sylwestra. Takiego finału spotkania nikt się nie spodziewał. W pewnym momencie 44-latek miał pobić swojego ojca, Edmunda. Obrażenia były poważne, mężczyzna zmarł. Sąsiedzi zabrali głos w sprawie. Nie mają wątpliwości co do jednej kwestii.

Srokowo. Znaleziono ciało 69-latka

Sylwester mieszkał razem ze swoimi rodzicami w Srokowie w warmińsko-mazurskim. Jego ojciec, Edmund, był już na emeryturze po zakończonej pracy kierowcy w pogotowiu ratunkowym. Policja nigdy nie zanotowała interwencji w ich mieszkaniu. 

Tak było do dnia imprezy urodzinowej 44-letniego syna. W sobotę (24 lutego) około godziny 23 policjanci z Kętrzyna otrzymali zgłoszenie o znalezieniu ciała mężczyzny w jednym z lokali. Na miejscu znaleźli zwłoki 69-letniego Edmunda.

Tragiczny wypadek w Kąśnej Górnej. Nie żyją dwie osoby

Tragiczny finał imprezy urodzinowej

Funkcjonariusze zabezpieczyli ślady na miejscu zdarzenia i przesłuchali świadków. Wyniki śledztwa doprowadziły do zatrzymania czterech osób. Sylwester R. usłyszał w kętrzyńskiej prokuraturze zarzut zabójstwa. Został wobec niego zastosowany tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.

ZOBACZ TAKŻE: Ile trwa żałoba w Kościele katolickim? Prawie wszyscy się mylili

Tragedia w Srokowie. Sąsiedzi bronią oskarżonego

Sylwester nie przyznał się do zabicia ojca. Zarzut dotyczy pobicia pięściami po głowie. Sąsiedzi mają własne hipotezy co do przebiegu tragedii. W rozmowie z „Faktem” jedna z sąsiadek wytłumaczyła, jak mogło dojść do awantury.

Z tego, co słyszałam, Sylwester stanął w obronie matki zaatakowanej przez ojca. Pchnął ojca tak, że uderzył on głową w nogę od ławy i zmarł. Policja nie miała problemów ze wskazaniem sprawcy pobicia, bo jedna z osób bawiących się na imprezie robiła zdjęcia podczas awantury. Mieli sprawcę podanego na tacy – powiedziała.

Znajoma rodziny podkreśliła, że relacja pomiędzy matką a ojcem oskarżonego była napięta, jednak kobieta nigdy na to nie narzekała.

Nie pierwszy raz Edmund czepiał się żony, ale ona nigdy na niego się nie skarżyła. To, co się stało, to był nieszczęśliwy wypadek. Sylwestra powinni wypuścić, chłopak stanął w obronie matki – zapewniła kobieta.

Źródło: Fakt.pl, gazetaolsztynska.pl