Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Toruń: ktoś zakpił z Kaczyńskiego, wieszając tabliczkę. Władze ją zdemontowały
Maria Glinka
Maria Glinka 26.01.2022 16:07

Toruń: ktoś zakpił z Kaczyńskiego, wieszając tabliczkę. Władze ją zdemontowały

Jan BIELECKI/East News
Jan BIELECKI/East News

Władze Torunia postanowiły zdemontować tabliczkę upamiętniającą Jarosława Kaczyńskiego, która kilka dni temu zawisła na szalecie miejskim. W rzeczywistości ktoś chciał zakpić z prezesa Prawa i Sprawiedliwości.

To nie pierwszy raz, kiedy obywatele żartują z rządzących. O tym, w jaki sposób zadrwili z Jarosława Kaczyńskiego i Mateusza Morawieckiego można przeczytać w tym artykule.

Tabliczka na część Kaczyńskiego na miejskiej toalecie

Tabliczka zawisła na ścianie toalety publicznej tuż przy wejściu do parku na Bydgoskim Przedmieściu w Toruniu. Twórcy szyldu pozostają na razie nieznani.

- Ku pamięci męża stanu Jarosława Kaczyńskiego, który podczas spaceru po Parku Miejskim Cegielnia 29 lutego 2021 roku, nadepnął na mniejszy konar, przełamując go z hukiem wpół. Konar po zabezpieczeniu przez służby przekazany w darze mieszkańcom miast - czytamy na tablicy. 

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Akcja była rzetelnie przygotowana. Tuż obok autorzy żartu położyli mały kawałek drewna, który miał bezpośrednio nawiązywać do rzekomej wizyty prezesa PiS w Toruniu

Do głównego komunikatu dołączono także napis: "Pozłocenia artefaktu dokonał prezydent Michał Zaleski na uroczystości 30-stych urodzin Radia Maryja w Toruniu". Na dole widniał podpis: "Wdzięczni mieszkańcy Torunia".

Treść, która pojawiła się na tabliczce, była nieprawdziwa. Rok 2021 nie był bowiem rokiem przestępnym, co oznacza, że nie było 29 lutego. Poza tym prezydent Torunia nie brał udziału w rocznicy Radia Maryja.

ZOBACZ: Krzysztof Bosak NA BAZARZE! Na mrozie OGNIŚCIE krytykuje rząd

Do akcji wkroczyły władze Torunia

Zdjęcie szyldu szybko obiegło internet. W sprawę niezwłocznie zaangażowały się również władze Torunia. Głos zabrała Anna Kulbicka-Tondel, rzecznik prasowy toruńskiego magistratu.

- Oczywiście tablica została zamontowana bez naszej zgody i udziału - przyznała w rozmowie z "Super Expressem". Tuż po tym, jak informacja o tym incydencie dotarła do Urzędu Miasta szyld i konar zostały zdementowane.

W trakcie wieszania tabliczki nie doszło do naruszenia mienia. - Drobne dziury w drewnie zostały uzupełnione - oznajmiła rzecznik prasowy Urzędu Miasta Toruń.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: "Super Express"