Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Tomasz Komenda w końcu przerwał milczenie. Jego odpowiedź mówi wszystko
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 05.04.2023 22:07

Tomasz Komenda w końcu przerwał milczenie. Jego odpowiedź mówi wszystko

Tomasz Komenda
KAPiF

Tomasz Komenda w ostatnim czasie był na językach mediów w całej Polsce. Jego przedziwne zachowanie, w tym opuszczenie rodziny, komentowało wiele osób. W końcu postanowił przemówić za siebie, przynajmniej w części. Do jednej z redakcji przyszedł enigmatyczny mail.

Tomasz Komenda odciął się od rodziny

Od kilku dni cała Polska huczy kolejnymi szokującymi wieściami dotyczącymi Tomasza Komendy. Z relacji matki wynikać miało, że całkowicie się od niej odciął, a była ukochana wyznała, że nie tylko jest dłużnikiem alimentacyjnym, ale również choruje na raka. 

Jak dotąd Tomasz Komenda osobiście nie odniósł się do tych doniesień, choć spływały one ze wszech stron. Wydawało się, że skazany za niewinność będzie milczał jak grób. Stało się jednak inaczej.

Częstochowa. Polewał 8-latka wrzątkiem i kładł go na rozgrzanym piecu. 27-letni kat usłyszał zarzuty

Tomasz Komenda przerwał milczenie

Redakcja Wirtualnej Polski starała się ze wszystkich sił skontaktować z Tomaszem Komendą. Ostatecznie wydawało się, że walka jest przegrana… Do czasu. Dziennikarze otrzymali enigmatycznego maila na swoją skrzynkę odbiorczą. Wiadomość wysłać miał sam Komenda. 

- Przepraszam, ale ja już nie udzielam wypowiedzi - przekazał stanowczo. Zdaje się, że chciałby raz na zawsze zerwać z mediami i żyć spokojnym życiem. Może się to jednak okazać trudniejsze, niż mogłoby się wydawać.

Informatorzy o stanie Tomasza Komendy

Informatorzy Wirtualnej Polski związani bliżej z Tomaszem Komendą opowiedzieli, dlaczego ich bliski może zachowywać się w taki sposób. W ostatnim czasie odciął się od bardzo wielu osób ze swojego życia. 

- Nie ma się co dziwić. To człowiek głęboko skrzywdzony. Trzeba przecież pamiętać, że siedział przez 18 lat w więzieniu, gdzie, nie ma co się bać takich słów, był systematycznie gnębiony, czy wręcz gnojony, zarówno przez współwięźniów, jak i przez „klawiszy” - komentował jeden z informatorów.

Źródło: Wirtualna Polska