Jacek Kurski przez lata zasiadał w fotelu prezesa zarządu TVP. Później reprezentował Polskę na arenie międzynarodowej na dyrektorskich stanowisku w Banku Światowym, a ostatnio próbował wejść do Parlamentu Europejskiego. Choć się nie dostał, jest dla niego nowa oferta pracy.
Od niedzieli (21 kwietnia) Zakopane ma nowego burmistrza. Został nim Łukasz Filipowicz, który zastąpił dotychczasowego włodarza Leszka Dorulę. 37-letni biznesmen nie zwlekał zbyt długo i tuż po ogłoszeniu zwycięstwa, zapowiedział diametralną zmianę wizerunku miasta. Metodą na to ma być m.in. skasowanie imprezy, będącej przez lata oczkiem w głowie byłych władz TVP.
Joanna Kurska postanowiła dać wyraz swojej goryczy, jaka pojawiła się po obejrzeniu sylwestrowego widowiska zaserwowanego przez nowe władze TVP. Żona Jacka Kurskiego, byłego prezesa państwowej telewizji, znalazła winnych takiego stanu rzeczy. O co poszło?
W tym roku o miano najlepszego Sylwestra emitowanego w telewizji brały udział dwie stacje - TVP2 oraz Polsat. Niemal prześcigały się, jeśli chodzi o atrakcje oraz zaproszone gwiazdy. A co o tych koncertach myślą widzowie? Nie szczędzili organizatorom oraz artystom przykrych słów.
Daniel Martyniuk miał dojrzeć, uspokoić się i być bardziej odpowiedzialnym. Miał, jednak najnowsze wieści z Zakopanego, gdzie przebywał w związku z Sylwestrem TVP, świadczą o czymś zupełnie odmiennym. Syn Zenka Martyniuka miał się awanturować, co finalnie doprowadziło do interwencji policji. Zanim krnąbrny pierworodny znanego muzyka został zakuty w kajdanki, pozwolił sobie na naprawdę dużo.
Pomimo wielu perturbacji "Sylwester z Dwójką" doszedł do skutku, a widzowie mogli bawić się z artystami w Zakopanem. Niestety, nie wszystko poszło zgodnie z planem. Podczas gdy w Polsacie skarżono się na problemy z udźwiękowieniem. W TVP problemy były nieco innej natury.
Trwa "Sylwester z Dwójką", a widzowie TVP bawią się w najlepsze. Na początku padły znamienne słowa, które mogą odnosić się do tego, czym do niedawna były imprezy organizowane przez Telewizję Polską. Powiedział je sam Tomasz Kammel!
Wielu Polaków czeka na "Sylwester z Dwójką" i bacznie śledzi przygotowania do jednej z największych imprez noworocznych w Polsce. Sytuację wokół wydarzenia Telewizji Polskiej podgrzewa to, co dzieje się w siedzibie stacji. Czy ostatni "sylwester" organizowany przez dawną władzę okaże się niewypałem?
"Sylwester z Dwójką" zbliża się wielkimi krokami i przygotowania do jednej z największych imprez noworocznych idą pełną parą. Wiele osób bacznie przygląda się wydarzeniu ze względu na zamieszanie wokół TVP. Czego możemy się spodziewać?
“Sylwester z Dwójką” zbliża się wielkimi krokami, a przygotowania do imprezy trwają już od wielu dni. O 19.50 rozpocznie się emisja imprezy sylwestrowej prosto z Zakopanego, którą poprowadzi w tym roku Tomasz Kammel, Izabella Krzan oraz Rafał Brzozowski. Prowadzący w swoich mediach społecznościowych już od kilku godzin relacjonują przygotowania zza kulis, gdzie widać uśmiechy, radość i ekscytacje. Informator serwisu Plotek dotarł jednak do zgoła innych rewelacji. Jak twierdzi, w tym roku przygotowania mają wyglądać zupełnie inaczej.
Już jutro 31 grudnia w Zakopanem Polacy bawić się będą na wielkiej imprezie Sylwestrowej z telewizyjną dwójką. Trwają intensywne próby przed wydarzeniem. Na miejscu w pewnym momencie pojawiła się straż pożarna - donosi "Fakt". Wiadomo, co tam się wydarzyło.
Choć mury siedziby TVP przy Woronicza drżą w posadach od rewolucji, a na szali stoi dalsze finansowanie państwowej telewizji, Sylwester Marzeń odbędzie się jak gdyby nigdy nic. I to przy doborowej obsadzie. Pełna lista gwiazd jest już znana. Kto oprócz lirycznego Zenka Martyniuka wyśpiewa pod Tatrami nowy rok?
"Sylwester marzeń z Dwójką" i w tym roku również będzie miał zagraniczną gwiazdę. Wiadomo już, kto pojawi się na scenie i jakiego repertuaru mogą spodziewać się widzowie, którzy 31 grudnia postanowią pożegnać 2023 rok z TVP. Kto w tym roku zaśpiewa w Zakopanem? Lista artystów pełna jest niespodzianek.
Czy widzowie TVP podczas Sylwestra w tym roku również, zgodnie z tradycją, posłuchają radosnej piosnki o zielonych oczach, wykonanej przez obdarzonego wokalnym talentem Zenka Martyniuka? Najnowsze wieści w tej sprawie sprowokowały internautów do mocnych komentarzy.
Gdy przy Woronicza w siedzibie TVP zaczynają się obrady, wierni widzowie TVP z niecierpliwością czekają na "biały dym". Okazuje się, że w tym roku ich cierpliwość nie będzie wystawiona na próbę. Zaczęto bowiem ogłaszać, jakie gwiazdy wkrótce uświetnią widowisko, na które wielu czeka cały rok. Kto wystąpi podczas Sylwestra Marzeń? Niektóre nazwiska to spore zaskoczenie.
“Rolnik szuka żony” to wyjątkowa produkcja, która mimo upływu lat wciąż jest ochoczo oglądana przez widzów. Sporym zainteresowaniem cieszy się również wśród bohaterów, którzy tłumnie zgłaszają się do programu, a także wysyłają listy do uczestników. Obecnie jesteśmy świadkami 10. edycji, która wcale nie zakończy się na wielkim finale.
Wielkimi krokami zbliża się Sylwester, a wraz z nim huczne bale, małe domówki, czy spokojne wieczory pod kocem z ciepłą herbatą w ręku. Nieodzowną rozrywką tego dnia są też koncerty nadawane z kilku miast, w tym ze stolicy Tatr. Tylko czy w tym roku “Sylwester Marzeń z Dwójką” dojdzie do skutku?
TVP od czasów objęcia fotela przez Jacka Kurskiego, zaczęło słynąć z częstych koncertów disco polo. Fanom innych gatunków muzyki nie było to na rękę, ponieważ ten typ muzyki trafia wyłącznie do części osób, a reszta była spychana na bok, jakby nie istniała. Podjęto więc wprowadzić pewne zmiany, jeśli chodzi o koncerty. Niektórzy wręcz załamali ręce po usłyszeniu tych rewelacji.
Tegoroczny Sylwester Marzeń z dwójką wywołał sporo kontrowersji, głównie za sprawą występu Black Eyed Peas. Okazuje się, że to jednak nie koniec problemów stacji. Sprawą sylwestrowej imprezy zainteresował się sąd.
Justyna Steczkowska zapewne odetchnęła z ulgą, gdy udało jej się wytłumaczyć z niefortunnego zdjęcia z Black Eyed Peas, na którym dziwnym trafem zakrywała akurat tę część ramienia lidera zespołu, na której znajdowała się opaska LGBT. Piosenkarka zaprzeczyła, jakoby robiła to specjalnie i wyraziła wsparcie dla społeczności LGBT. W oczekiwaniu na to, czy jako gwiazda TVP poniesie za to konsekwencje, wydała dodatkowy komentarz. Zwróciła się do fanów jako poszkodowana, narzekając na hejt i dużą agresję, jaka spadła na nią w zaczątku afery, którą udało jej się ugasić.
Grupa Black Eyed Peas przerwała milczenie w sprawie sylwestrowego występu. Na Instagramie gwiazd wieczoru "Sylwestra Marzeń z Dwójką" pojawił się wpis, w którym zwrócili się do Polaków.
Sylwester Marzeń przechodzi do historii. Będziemy go zapewne długo wspominać w związku z występem Black Eyed Peas i jego pokłosiem w internecie. Na uwagę zasługuje jednak również krajobraz Zakopanego po imprezie. Równia Krupowa wygląda jak pole bitewne - pełno błota i tony śmieci.
Marcin Prokop nie boi się rzucać uszczypliwościami w stosunku do swoich kolegów po fachu. Prezenter postanowił wziąć na tapet Tomasza Kammela i Sylwester Marzeń w TVP. Chodziło o najbardziej kontrowersyjny dla wielu widzów wiernych widzów TVP występ zespołu Black Eyed Peas i ich tęczowe opaski.
Zenek Martyniuk, choć TVP miało odchodzić od disco-polo, wciąż pozostaje jedną z najczęściej zapraszanych gwiazd na wszelkiej maści imprezy organizowane przez Telewizję Polską. Najnowsze nagranie z Sylwestra Marzeń TVP może jednak zachwiać jego pozycją - na jaw wyszło, że oszukiwał fanów.
Nie milkną echa wczorajszego występu amerykańskiego zespołu Black Eyed Peas, w ramach Sylwestra Marzeń na antenie TVP 2. Członkowie zespołu, na oczach milionów widzów przed telewizorami, wystąpili w opaskach w kolorze tęczy, a ze sceny padły słowa wsparcia m.in. dla społeczności LGBT. Tego typu gest w publicznej telewizji, słynącej z nietolerancyjnego przekazu i prorządowych treści, był niczym policzek na twarz. Całą sytuację komentowali na Twitterze "żołnierze" Zbigniewa Ziobry - Marcin Warchoł oraz Janusz Kamiński. Temu pierwszemu odpowiedział w mediach społecznościowych gwiazdor sprawca całego zamieszania, wokalista Will.i.am.
Wybiła północ, a wraz z nią pożegnaliśmy stary rok i przywitaliśmy nowy - 2023. W Zakopanem na scenie zgromadziły się wszystkie gwiazdy, które wspólnie wysłuchały przemówienia burmistrza Zakopanego i rozpoczęły odliczanie. Aby godnie uczcić ten wyjątkowy moment, zaśpiewała Marina, a pod koniec jej występu nastąpiła wielka niespodzianka. Sama wokalistka nie kryła wielkiego wzruszenia.
Kolejną gwiazdą, która w tym roku przywita Nowy Rok z widzami TVP2 w Zakopanem jest Edyta Górniak. Piosenkarka wystąpiła na scenie ze swoim synem Allanem, który stanął za konsoletą. Warto odnotować, że był to ich pierwszy wspólny popis. Publiczność ponownie ruszyła do tańca.
Zaproszony na "Sylwestra marzeń" TVP zespół Black Eyed Peas wprowadził na scenę niemałe zamieszanie. Władze TVP już mogą zacząć żałować wpakowania w występ amerykańskiego bandu miliona złotych, bo ten nie dość, że wystąpił na scenie z tęczowymi opaskami, to jeszcze podczas drugiego wejścia wypowiedział mocno kontrowersyjne słowa, oświadczając, że wspiera prężnie m.in. środowisko LGBT.