Maryla Rodowicz nie wystąpi na "Sylwestrze marzeń" TVP? Wokół imprezy kłębią się czarne chmury
Maryla Rodowicz nie zostanie "odmrożona" na Sylwestra? Wszystko na to wskazuje, bowiem kierownictwo z Woronicza podjęło już pierwsze decyzje dotyczące tegorocznego "Sylwestra Marzeń". Zamiast gwiazdy polskiej estrady mają wystąpić inni "prestiżowi" artyści, a z Zakopanego płyną jeszcze inne, bardziej niepokojące wieści.
"Sylwester Marzeń". Zakopane nie chce płacić za imprezę
Najwierniejszy kibic Zenona Martyniuka i innych biesiadnych śpiewaków, czyli były prezes TVP, Jacek Kurski, zainicjował tradycję, która od samego początku znalazła uznanie wśród widzów publicznego nadawcy. Impreza sylwestrowa jest organizowana w stolicy polskich Tatr, a jej rozmach jest niemal bizantyjski. Czy i w tym roku publiczne pieniądze nie będą się liczyć?
Otóż będą. Władze Zakopanego postanowiły osłonić się w okopach i obwieściły partnerom, że nie zamierzają partycypować w organizacji najhuczniejszej imprezy w Polsce. Mają jedynie udostępnić nadawcy infrastrukturę i zaplecze administracyjne.
W związku z tym stacja będzie zmuszona wysupłać z budżetu jeszcze więcej milionów, niż dotychczas. Znana z elastycznego podejścia do dziennikarskiej rzetelności Telewizja Polska kolejny raz przedstawiła rzeczywistość w autorskiej wersji i zapewniła, że nowa umowa będzie dla nich równie atrakcyjna choćby ze względu na to, że nie będzie trzeba ponosić kosztów sprzątania.
- Tutaj zawsze telewizja dokładała się finansowo, tym razem nie będzie to kosztowało ani złotówki. Całościowo więc mówimy o dość sporych oszczędnościach – oświadczyło portalowi Wirtualne Media tajne źródło z dyrektorskich kręgów TVP.
"Sylwester Marzeń". Maryla Rodowicz w tym roku zostanie w domu?
Szafowanie pieniędzmi podatników za czasów poprzedniego prezesa było oburzające. Najwięcej mówiło się o gaży dla Jasona Derulo, który za kilka minut występu "zaśpiewał" sobie grubo ponad pół miliona złotych. Na sowite gratyfikacje mogły liczyć także rodzime gwiazdy na czele z Marylą Rodowicz.
Wszystko wskazuje na to, że złoty kurek Kurskiego, a teraz nowego prezesa, wysechł. Nie oznacza to jednak, że osobliwym performance’em nie uraczy widzów Zenon Martyniuk. Jego pozycja wciąż jest mocna i według nieoficjalnych informacji najprawdopodobniej będzie jedną z głównych gwiazd Sylwestra. Kto jeszcze ma wystąpić?
- Na tegorocznym „Sylwestrze Marzeń” nie zobaczymy ani nie usłyszymy Maryli Rodowicz. Będą za to prawie na pewno: Golec uOrkiestra, Sara James i Zenek Martyniuk z zespołem Akcent. Do zabawy przygrywać ma także Staszek Karpiel-Bułecka, Boysi i Sławomir z Kajrą – przypuszczają Wirtualne Media.
Już rok temu występ Maryli Rodowicz stał pod znakiem zapytania i wstępnie nie miała zasilić grona wykonawców. TVP odwróciło się do niej plecami, jednak w ostatniej chwili, niczym Filip z konopi, wyskoczyła Nina Terentiew, która zaprosiła piosenkarkę na Sylwestra w Polsacie. 76-letnia weteranka scen polskich przyjęła wówczas dobrą minę do złej gry.
- Jednak zaśpiewam w Polsacie. Zdecydowałam się po wpisach internautów, że Sylwester bez Maryli to jak święta bez Kevina. Rozczuliło mnie to – pisała rok temu w mediach społecznościowych.
Jak sądzicie, Maryla Rodowicz koniec końców zostanie w tym roku "odmrożona" i po raz setny zaśpiewa "Małgośkę" na którejś z telewizyjnych imprez?
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Maryla Rodowicz pokazała brzuch na sesji zdjęciowej. Fani zasypali ją komentarzami
Źródło: Wirtualne Media