Rozrywka.Goniec.pl > Telewizja > Sylwester Marzeń z Dwójką. Sprawa wydarzenia trafiła do sądu. Stacja będzie musiała gęsto się tłumaczyć
Weronika Uszakiewicz
Weronika Uszakiewicz 04.01.2023 11:21

Sylwester Marzeń z Dwójką. Sprawa wydarzenia trafiła do sądu. Stacja będzie musiała gęsto się tłumaczyć

Sylwester Marzeń TVP
Sylwester Marzeń TVP fot. KAPiF

Tegoroczny Sylwester Marzeń z dwójką wywołał sporo kontrowersji, głównie za sprawą występu Black Eyed Peas. Okazuje się, że to jednak nie koniec problemów stacji. Sprawą sylwestrowej imprezy zainteresował się sąd.

Sylwester Marzeń z Dwójką budzi kontrowersje

Sylwester Marzeń z Dwójką to jedna z najgłośniejszych imprez roku. Od podczas wydarzenia występują najpopularniejsze polskie i zagraniczne gwiazdy muzyki. W tym roku na scenie pojawili się między innymi Edyta Górniak, Zenek Martyniuk, Kajra i Sławomir, Marina, Maja Hyży, Viki Gabor, Boys. Gwiazdą wieczoru był zespół Black Eyed Peas.

Zagraniczni goście wywołali swoim występem sporo kontrowersji, pojawiając się na scenie w tęczowych opaskach na rękach. Sytuację próbował załagodzić Tomasz Kammel, który zakomunikował ze sceny, że wszystko zostało uzgodnione ze stacją TVP. - Żeby uciąć wszelkie spekulacje, wszystko było umówione na najwyższym szczeblu. Włącznie z każdym elementem stroju – wyjaśnił.

Zarówno symboliczne wsparcie środowiska LGBT przez członków zespołu, jak i zachowanie Tomasza Kammela nie spodobało się politykom Solidarnej Polski – partii Zbigniewa Ziobry. Na Twitterze pojawiła się seria wpisów, w których nie przebierali w słowach.

- Homopropaganda w TVP za 1 milion dolarów. To nie była dobra zmiana. Wstyd – napisał Janusz Kowalski. - Wpadki się zdarzają. Ale jeśli promocja LGBT na sylwestrowym koncercie TVP była zaplanowana przez stację, to ci, którzy uznali to za skandal, mają rację - stwierdził sam Zbigniew Ziobro.

Sprawa Sylwestra Marzeń z Dwójką trafiła na wokandę

Sylwestrową imprezą Telewizji Polskiej zainteresowała się również Sieć Obywatelska Watchdog. Jak podaje Dziennik Gazeta, stowarzyszenie domaga się podania kwoty, jaką TVP wydała na zorganizowanie wydarzenia.

Stacja nie zamierza jednak dzielić się takimi informacjami twierdząc, że podanie ich do wiadomości publicznej osłabiłoby jej pozycję w rywalizacji z innymi telewizjami. Takie tłumaczenie nie usatysfakcjonowało aktywistów, którzy twierdzą, że stacja ma obowiązek upublicznić informacje, ponieważ korzysta ze środków publicznych.

Sprawa trafiła na wokandę Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, według którego stacja ma obowiązek wyjaśnić szczegółowo, co i z jakiego powodu uznaje za swoją tajemnicę. Telewizja Polska może jednak złożyć jeszcze skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Dziennik Gazeta