Katarzyna Grochola w 2022 roku musiała przejść dwie operacje płuc. Wszystko w związku z wykryciem u niej komórek rakowych. Jak zapewnia, najważniejsza była dla niej wówczas nadzieja i wiara. Teraz znana pisarka wyznała, co przeżyła w tym trudnym czasie. W pewnym momencie miała znaleźć się pomiędzy dwoma światami.
Historia tej kobiety jest wręcz niewiarygodna. Tina Hines twierdzi, że przez 27 minut nie żyła. W tym czasie trafiła do nieba. Kobieta ze szczegółami opowiedziała co czuła, kiedy odeszła z tego świata na blisko pół godziny.
Śmierć kliniczna to jedna z największych tajemnic człowieczeństwa. Medycy pojmują ją teoretycznie, zaś osoby, które miały z nią styczność, patrzą nań zupełnie inaczej. Nie ma jednak wątpliwości, że każdy człowiek w dwójnasób interpretuje to zjawisko. Opowiedzieli o nim świadkowie, których życie od tego znamiennego momentu całkowicie się zmieniło. Czy istnieje życie po śmierci?
Pewien mężczyzna postanowił podzielić się swoją nieprawdopodobną historią. Otóż, jak twierdzi, stracił życie na 23 minuty, po czym trafił do piekła. Wszystko zdarzyło się pewnej listopadowej nocy. To, co wtedy ujrzał, opisał w swojej książce “23 minuty w piekle”.
57-letni Amerykanin David Hanzel kilka lat temu przeżył śmierć kliniczną. Na TikToku prowadzi kanał, na którym opowiada o tym, co widział "po drugiej stronie". Mężczyzna uznający się za duchowe medium głosi, że "anioły zabrały go w nieoczekiwane miejsce".
Kevin Hill z Wielkiej Brytanii ciężko chorował, aż w końcu jego serce stanęło. 55-latek przeżył śmierć kliniczną i zdecydował się podzielić tym, co widział i czego doświadczył. Jak przyznał, zachował świadomość, ale czuł, że jest oddzielony od swojego ciała.
Amerykanka Kassi Hogann to 18-latka, która przeżyła śmierć kliniczną. Swoją historią podzieliła się na Tik Toku. Słowa nastolatki ukazujące rzeczywistość "po drugiej stronie" zszokowały internautów.
Kilka lat temu Alistair Blake przeżył śmierć kliniczną. Australijczyk nie żył przez 90 minut, a gdy odzyskał przytomność, opowiedział, co zobaczył po drugiej stronie. Jego relacja jest przerażająca.
Kobieta, która znajdowała się w stanie śmierci klinicznej przez ponad czternaście minut, ujawniła, co widziała "po drugiej stronie". Australijka twierdzi, że przeżyła niesamowitą podróż, a w końcu trafiła do nieba, w którym przebywała kilka lat.Kobieta wspomina, że 6 maja 2001 roku "nagle umarła" w drodze do łazienki. Twierdzi, że widziała z góry zarówno medyków, którzy ją reanimowali, jak i męża, który wezwał pomoc. W stanie śmierci klinicznej znajdowała się przez około 15 min.
89-letnia kobieta o włos uniknęła kremacji za życia. Jej 54-letnia córka w porę zauważyła, że matka wciąż żyje. Kobieta została przewieziona do szpitala, a władze musiały wszcząć dochodzenie.
Śmierć kliniczna to dla naukowców wciąż spora zagadka. Zjawisko to od dawna fascynuje osoby, które zastanawiają się, co czeka nas po śmierci. Lekarz Jacek Matlak z Bielska-Białej dokładnie opisał to, co zobaczył po "przekroczeniu bariery życia i śmierci". W rozmowie z Robertem Bernatowiczem, opublikowanym przez Interię, mężczyzna wprost opowiedział o swoim doświadczeniu.