Powiększa się bilans ofiar zakażenia legionellą, w Rzeszowie zmarła kolejna osoba. Lokalni reporterzy donoszą, iż mimo zagrożenia mieszkańcy nie są odpowiednio informowani o niebezpieczeństwie i działaniach władz.
Wzrasta liczba przypadków zakażenia bakterią legionella. Już dwa przypadki pochodzą spoza Podkarpacia. Ekspertka wyjaśniała na antenie TVN24, że można mówić, iż mamy już do czynienia z epidemią.
Sanepid odnotował 14 nowych przypadków zakażenia legionellą. Łącznie do 127 wzrosła liczba osób zakażonych. Odnotowano również pierwszy przypadek poza województwem podkarpackim.
Bardzo ważna informacja dla mieszkańców Opola. Miejscowy oddział sanepidu opublikował komunikat, w którym przestrzega przed korzystaniem z wody kranowej docierającej do niektórych ulic w mieście. Powodem tej decyzji jest wykrycie w sieci wodociągów groźnej bakterii. Pod żadnym pozorem wody nie powinno się spożywać ani też używać do higieny osobistej.
Już nie tylko sanepid, ale także ABW podjęła śledztwo odnośnie do wykrycia bakterii Legionella pneumophila w Rzeszowie. Do tej pory w związku z zakażeniem zmarło siedem osób. Przestrzegamy, jakie objawy należy monitorować.
Sanepid podjął dochodzenie epidemiologiczne w sprawie wykrycia bakterii Legionella pneumophila w Rzeszowie. Informacje budzą niepokój, ponieważ 15 osób zostało hospitalizowanych.
W poniedziałek 7 sierpnia opublikowano raport sanepidu o "Stanie Sanitarnym Kraju". Inspekcja wzięła pod lupę zakłady pogrzebowe i jak się okazuje, wynik tych kontroli pozostawia wiele do życzenia. Lista zaniedbań owych firm jest naprawdę spora.
Biedronka pilnie wycofuje ze sklepów popularny produkt. Sanepid poinformował o nieprawidłowościach, a sieć natychmiast zaalarmowała swoich pracowników. - Stwierdzono przekroczenie dopuszczalnego poziomu alkaloidów pirolizydynowych - czytamy w ostrzeżeniu GIS.
Sanepid z Działdowa poinformował, że w zbadanych próbkach wody z miejscowych wodociągów wykryto bakterie coli. W związku z tym, od czwartku niemal 10 tysięcy mieszkańców Lidzbarka i okolic (woj. warmińsko-mazurskie) nie może wykorzystywać jej do celów spożywczych.
Złe wiadomości dla wszystkich Polaków planujących urlop. W poniedziałek 10 lipca sanepid przekazał kluczowe wiadomości, chodzi o polskie plaże. Jedne z najpopularniejszych kierunków zostały zamknięte, a to wszystko przez sinice. Mamy listę.
Sanepid pilnie ostrzega Polaków, wiele osób nawet nie wie, że znalazło się w niebezpieczeństwie. Wszystko ze względu na panującą pogodę. O co chodzi w specjalnie wydanym komunikacie?
Niepokojące doniesienia z miejscowości Rudenka (woj. podkarpackie). Do szpitala trafiło 20 dzieci z Niepublicznego Szkolnego Schroniska Młodzieżowego "Zielony Cień". Jak poinformował miejscowy sanepid, powodem pilnej hospitalizacji były bakterie coli obecne w wodzie doprowadzanej do ośrodka.
Biedronka sprzedawała klientom groźny produkt. Sanepid wydał ostrzeżenie publiczne dotyczące żywności wyprodukowanego dla Jeronimo Martins Polska. Przed długim weekendem ten produkt mógł trafić do wielu koszyków, a GIS nie pozostawia złudzeń. Wykryto w nim wysoką liczbę bakterii. - Nie należy spożywać produktu z partii objętej komunikatem - czytamy.
Aż siedmioro klientów jednej z rzeszowskich restauracji trafiło do szpitala z powodu zatrucia pokarmowego. Według relacji większości, powodem zatrucia miały być kanapki z jajkami po benedyktyńsku. Restauracja została zamknięta przez sanepid do wyjaśnienia okoliczności.
Kupiłeś ostatnio jajka? Lepiej sprawdź, czy nie znalazłeś się w niebezpieczeństwie. Sanepid wydał ostrzeżenie publiczne dotyczące żywności. Nie należy spożywać tych jajek na surowo “z uwagi na potencjalne zagrożenie dla zdrowia”. GIS ostrzega nawet przed dotykaniem ich skorupek.
Biedronka alarmuje klientów. Wyjątkowo nie chodzi o powalające promocje zachęcające do zakupów. Część osób znalazła się w niebezpieczeństwie w związku z zakupem konkretnych produktów. Są one masowo wycofywane ze sklepów w całym kraju. Potwierdza to sanepid. GIS nie pozostawia złudzeń, tego produktu “nie należy spożywać”.
Pilny alert RCB dla sześciu miejscowości w województwie opolskim. Woda w kranach nie nadaje się do spożycia. Pod domy podjeżdżają specjale beczkowozy. W wodociągu znaleziono groźną bakterię.
Oburzające sceny na cmentarzu w Tymowej (woj. dolnośląskie). Mieszkaniec miasta wybrał się na nekropolię, by odwiedzić grób pochowanego zaledwie dwa tygodnie wcześniej ojca. Ku jego wielkiemu zdziwieniu, trumna z ciałem zamiast spoczywać w ziemi, wystawała praktycznie na powierzchnię. To był jednak dopiero początek problemów mężczyzny. Najbardziej szokujące sceny rozegrały się, gdy na miejsce ponownie wezwano firmę pogrzebową.
Kleszcze to prawdziwa plaga. Uważać muszą zarówno ludzie, jak i zwierzęta, gdyż ten niewielki pajęczak stanowi realne zagrożenie. Sanepid opublikował specjalne ostrzeżenie. - Są niebezpieczne dla naszego zdrowia, mogą przenosić wirusy, bakterie czy pierwotniaki - czytamy na stronie GIS. Powstała specjalna mapa kleszczy i dobrze widać na niej, że w całej Polsce panuje prawdziwa plaga.
W Bielsku-Białej trwa walka z groźną awarią. Sanepid potwierdził wczoraj (1.04), że w wodzie, która płynie z kranów, znajduje się styren - substancja używana w przemyśle, która stanowi zagrożenie dla człowieka. AQUA S.A. informuje o nieprzydatności wody do spożycia. Nie może być ona także używana do higieny osobistej.
Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące wykrycia obecności bakterii Salmonella spp. w jednej partii produktu Kefir 200 g z OSM Łobżenica. Podkreślono, że jego spożycie wiąże się z ryzykiem zatrucia pokarmowego. Producent rozpoczął wycofywanie rzeczonej partii z rynku.
Sanepid pilnie ostrzega przed popularnym produktem. W uwielbianej przez wielu Metce wołowej wykryto bakterie. - Nie należy spożywać produktu z partii objętej komunikatem - czytamy w ostrzeżeniu publicznym wydanym w poniedziałek 13 marca. Znamy dokładny numer partii, gdzie doszło do zanieczyszczenia bakterią. Lepiej sprawdź, czy nie masz tego produktu w domu.
Sanepid ostrzega przed herbatą. Podczas kontroli rozpoczętej po skardze klienta wykryto w niej obecność ciał obcych. Herbatka owocowa przeznaczona jest dla dzieci i niemowląt. GIS alarmuje, by nie spożywać produktu, gdyż wiąże się to z "ryzykiem zdrowotnym".Sanepid nie pozostał głuchy na skargę dotyczącą herbatki owocowej przeznaczonej dla dzieci i niemowląt powyżej 8. miesiąca życia. Pojawiło się oficjalne ostrzeżenie publiczne dotyczące żywności.Głównego Inspektoratu Sanitarnego ostrzega przed 200 g herbatką owocową z ekstraktem z owoców. Jeden z klientów poskarżył się, że w znalazł w produkcie ciało obce. Kontrola potwierdziła, że problem jest szerszy.
Sanepid ostrzega przed świątecznymi szklankami z Rossmanna. Są one realnym zagrożeniem dla zdrowia Polaków. - Nie należy używać szklanek wskazanych w komunikacie do spożywania żywności - alarmuje GIS w specjalnym ostrzeżeniu. Sanepid wykrył niebezpieczne metale w popularnych szklankach świątecznych sprzedawanych przez firmę Rossmann w całej Polsce. Wydano specjalne ostrzeżenie publiczne dotyczące wyrobu do kontaktu z żywnością.
Sanepid pilnie wycofuje ze sklepów w całej Polsce popularny boczek. Wykryto w nim groźne dla ludzi bakterie. - Spożycie żywności zanieczyszczonej Listeria monocytogenes może prowadzić do choroby zwanej listeriozą - alarmuje Główny Inspektorat Sanitarny. Znamy numer partii skażonego produktu.W piątek sanepid zaalarmował o niebezpiecznym produkcie, który mógł trafić do tysięcy domów w całej Polsce. Lubiany przez wielu boczek nie jest bezpieczny i pod żadnym pozorem nie należy go spożywać.- W wyniku kontroli wewnętrznej podmiotu stwierdzono obecność bakterii Listeria monocytogenes w określonej poniżej partii boczku wędzonego - przekazuje w specjalnym ostrzeżeniu publicznym dotyczącym żywności GIS.
Sanepid pilnie ostrzega przez popularnym produktem. W uwielbianej przez klientów metce łososiowej wykryto bakterię Listeria monocytogenes. - Nie należy spożywać produktu wskazanego w komunikacie - czytamy w publicznym ostrzeżeniu GIS. W niektórych przypadkach konieczna jest szybka wizyta u lekarza.Sanepid opublikował w poniedziałek 10 października ważny komunikat dotyczący żywności. Jest to ostrzeżenie. Część miłośników jednego, konkretnego produktu znalazło się w sporym zagrożeniu.Sanepid na bieżąco kontroluje polski rynek, ale nie wszystkie uchybienia udaje się wyłapać, zanim zanieczyszczony i groźny produkt trafi na sklepowe półki. Tak było w przypadku metki łososiowej, której dotyczy najnowsze ostrzeżenie Głównego Inspektoratu Sanitarnego (GIS).
Te chipsy zna niemal każdy i wielu będzie zaniepokojonych wiadomości wprost z sanepidu. Jedna z partii "Lay’s Oven Baked Grilled vegetables" jest pilnie wycofywana ze sklepów. GIS nie ukrywa, że wskazane chipsy "nie powinny być spożywane" przez konkretne osoby. Półki z chipsami firmy Lay's nieustannie wymagają uzupełniania przez pracowników sklepów. Jeden z najpopularniejszych produktów giganta branży spożywczej trafił na celownik sanepidu. Nie bez powodu. Główny Inspektorat Sanitarny opublikował "ostrzeżenie publiczne dotyczące żywności". Popularne chipsy stanowią zagrożenie dla części klientów, gdyż doszło do "pomyłki w zakładzie produkcyjnym".
Główny Inspektor Sanitarny podjął decyzję o wycofaniu ze sklepów popularnych lodów. W oficjalnym komunikacie poinformowano, że produkt został zanieczyszczony tlenkiem etylenu, który jest substancją szkodliwą dla zdrowia.Główny Inspektorat Sanitarny ogłosił, że został poinformowany poprzez System Wczesnego Ostrzegania o Niebezpiecznej Żywności i Paszach (RASFF), że firma Häagen-Dazs wycofuje ze sklepów kilka partii lodów o pojemności 460 ml. W Polsce produkty tej marki są sprzedawane między innymi w sklepach sieci Auchan, Carrefour, E.Leclerc i Lidl.