Ewa Ampulska nie żyje. Śmierć aktorki, którą co jakiś czas można było oglądać w "Klanie" zaskoczyła wszystkich. Miała ona bowiem zaledwie 43 lata. Choć od jej śmierci minęło kilka tygodni, to internauci wciąż wracają do tego tematu, zastanawiając się kogo Ewa Ampulska grała w "Klanie"?
Dziś w tv legendarne dzieło o papieżu Polaku, nominowany do Oscara film „Apocalypto” oraz kolejne taneczne losy gwiazd. Co obejrzeć w poniedziałek? Oto przegląd wybranych przez nas propozycji.
Barbara Bursztynowicz od 26 lat wciela się w postać płochej i dobrotliwej Elżuni w serialu „Klan”. Widzowie nie kojarzą jej z żadnych innych aktywności zawodowych. W niedawnym wywiadzie podzieliła się nie tylko przemyśleniami na temat swojej postaci, ale również w krytyczny sposób odniosła się do pracy scenarzystów. Co właściwie ma im do zarzucenia?
"Klan" wpływa na nieznane dotąd porwań do haremów. Mogłoby się wydawać, że to, co dzieje się w serialu, przekracza jakiekolwiek granice, ale w tym wypadku scenarzyści zdecydowali się na takie działanie. Po latach odnajduje się żona Krzysztofa Bąka, Aneta. Bohater ma problem, bo przecież ożenił się już po raz drugi. Okazało się, że Aneta została przed 17 laty porwana do haremu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Czego to scenarzyści nie wymyślą, by serial zyskał sensacyjny rys...
Izabela Trojanowska przez wiele lat miała tego samego menedżera i był nim Marcin Miazga. Kilka miesięcy temu artystka niespodziewanie zerwała obowiązujący między nimi kontrakt. To było dość dziwne, bowiem do tamtej pory łączyły ich nie tylko obowiązki zawodowe, ale także przyjaźń. Aktualnie ich stosunki wyglądają zupełnie inaczej. Przyczyna zerwania umowy okazała się niepokojąca, lecz to, co wydarzyło się później – jeszcze bardziej.Izabela Trojanowska była jedną z gwiazd epoki PRL, jednak jej sława nie zgasła nawet po zmianie ustroju. Chociaż miała kilkuletnią przerwę w karierze, nadal cieszy się sporym gronem fanów. Wykonawczyni hitu „Wszystko, czego dziś chcę” oprócz swoich muzycznych ambicji spełnia się także w roli aktorki. W 1997 roku zaczęła występować w serialu „Klan” jako „czarny charakter”, Monika Ross. W późniejszych sezonach jej postać ewoluowała i aktualnie urodziwa właścicielka serialowej restauracji „Rosso” jest pełnoprawną i lubianą przez ród Lubiczów bohaterką. Była jurorka „The Voice Senior” wszystko, czego dzisiaj chce, to wolność od nękającego jej, byłego agenta. Ale od początku.
Piotr Cyrwus wciąż unosi się nad głowami fanów serialu "Klan" w postaci zmarłego tragicznie Rysia. Pan "dzieci, umyjcie rączki" da o sobie po raz kolejny znać w TVP. Poinformował, że weźmie udział w produkcji, w której już go widziało. Czyżby szykował się wielki powrót?Cyrwus w ostatnim czasie stał się bardziej znany również młodszym odbiorcom. Wystąpił w ekranizacji słynnej pasty internetowej "Fanatyk", którą można oglądać na Netflixie. Jest też wziętym aktorem teatralnym.
Ciocia Stasia z „Klanu”, czyli Kazimiera Utrata, zmarła cztery lata temu. Wszyscy, którzy cenili jej talent i optymistyczne podejście do życia (a było takich wielu), pożegnali artystkę podczas pięknej ceremonii pogrzebowej w 2018 roku. Kazimiera Utrata odeszła w wieku 86 lat. Niewiele osób wiedziało, że jej życie było pasmem dramatów.Kazimiera Utrata była absolwentką filologii rosyjskiej na Uniwersytecie Warszawskim, jednak nie z nią gwiazda postanowiła związać swoją przyszłość. Tuż po studiach dużo czasu spędzała w Studenckim Teatrze Satyryków w Warszawie i to właśnie tam stawiała pierwsze kroki jako aktorka. Innym pracownikiem teatru był kompozytor Marek Lusztig. Kazimiera i Marek od razu przypadli sobie do gustu i pobrali się. W 1959 roku artyści nie tylko wzięli ślub, ale także cieszyli się z narodzin córki, Katarzyny. Po urodzinach pociechy para zdecydowała się wyjechać do Szwecji. W zimnym, skandynawskim kraju Marek Lusztig zamierzał doskonalić swój muzyczny warsztat, a młoda żona (wraz z córką) postanowiła mu towarzyszyć. Wspólnie zamieszkali w kraju, który dzieli od Polski Morze Bałtyckie.
Izabela Trojanowska to nie tylko aktorka. Co dla wielu może być zaskakujące, artystka u progu swojej kariery była przede wszystkim wokalistką rockową ubierającą się w odważne (jak na tamte czasy) stylizacje. Serialowa Monika Ross z "Klanu" zamieściła w sieci zdjęcie z 1977 roku, na którym wygląda zupełnie inaczej, niż teraz. Internauci nie kryli zachwytu.
Agnieszka Kaczorowska to prawdziwa kobieta renesansu. Żadnej pracy się nie boi i jest nie tylko tancerką, ale i aktorką. Chociaż, szczerze mówiąc, nie może przyznać, że w którymś z tych zawodów osiągnęła już wszystko. Cały czas kojarzona jest jedynie z rolą Bożenki w „Klanie” i wygibasami w „Tańcu z gwiazdami”. Jaki pomysł na siebie ma szczęśliwa matka i żona i dlaczego chce zostać… „zdzirą”?Agnieszka Kaczorowska swoją przygodę z show-biznesem rozpoczęła wcześnie – już jako dziecko – w wieku 7 lat. Zagrała w telenoweli „Klan”, na oczach widzów dorastała i stawała się kobietą. Oprócz przygody z aktorstwem Kaczorowska spełniała się w tańcu. Może pochwalić się taneczną klasą „S”, czyli najwyższego, międzynarodowego poziomu tańców latynoamerykańskich. Oprócz długoletniej roli w serialu o Lubiczach, Kaczorowska nie może pochwalić się bogatą filmografią. Widnieje w niej jedynie inny serial produkcji krajowej – „Na dobre i na złe”, gdzie aktorka zagrała jedynie epizodycznie. Co zatem wydarzyło się w nieznanych meandrach jej wyobraźni, że ni stąd ni zowąd zapragnęła dostać rolę „zdziry”?To pytanie z pewnością zadaje sobie jej mąż. Mamy nadzieję, że odpowiedź nie będzie dla niego szokująca. Agnieszka Kaczorowska o graniu „zdziry” opowiedziała w podcaście „Jak mi dobrze w show-biznesie”.- Tak, chciałabym zagrać zdzirę, oczywiście, że tak. To jest wyzwanie aktorskie i osobowościowe. To było przez długi czas moim marzeniem, żeby zagrać złą osobę, czarny charakter. To byłoby mega, nie miałabym z tym żadnego problemu. Ja byłam na wielu warsztatach aktorskich, gdzie podejmowałam różne role. O tym nie jest w mediach głośno – opowiedziała.Marika, prowadząca wywiad, spytała Kaczorowską o sceny nago. Czy aktorka jest na nie gotowa?- Odważne sceny i nagość? Wiele zależy. Nie ma co uogólniać. Zależy od tego, ile by było widać, kto by reżyserował, bo widziałam polskie filmy, gdzie sceny erotyczne są po prostu złe. Na wysokim poziomie wszystko można zrobić pięknie – odpowiedziała rezolutnie, a mąż chyba odetchnął z ulgą.Agnieszka Kaczorowska wymagania względem nowych produkcji ma całkiem spore. Jeśli jednak spojrzymy na jej dotychczasowe doświadczenie w scenach łóżkowych – nie jest dobrze. Jeśli przyszli pracodawcy obejrzą intymne kadry z „Klanu”, mogą nie być zbyt skorzy do zaangażowania Kaczorowskiej w nowych filmach. Na nic mogą się zdać kolejne kursy i szkolenia. zrzut ekranu, Youtube, SerialeTVPAktorka chyba też zdaje sobie sprawę ze swoich marnych szans i wychodzi z założenia, że marzenia nic nie kosztują. Gratulujemy marzeń (?) i odpowiedzialnego podejścia. Serialowa Bożenka raz jeszcze wykazała się zdrowym rozsądkiem i – jak poinformowała w swoim najnowszym wpisie – postanowiła z impetem wejść na nieznany dotąd rynek.Niedoszła gwiazda filmowa uzyskała certyfikat Akademii Trenerów Mentalnych. W swoim wpisie pochwaliła się zdanym egzaminem. Kaczorowska napisała, że zdobyła umiejętności, mnóstwo wiedzy i wiele praktyki. Czy było trudno?- To był również wymagający czas. Bez ukochanego i mojej mamy, którzy podczas zjazdów zajmowali się dziewczynkami, nie mogłabym sięgnąć po kolejne swoje marzenie. Bez mojej determinacji i organizacji (np. w każdej przerwie obiadowej rundka do domu na karmienie Gabi) to też by się nie wydarzyło. Cieszę się. Bardzo. Teraz mam wiele nowych planów, marzeń i zawodowych ścieżek. Idę po swoje. Zawsze. W zgodzie ze swoim sercem. Zawsze – zarzeka się na Instagramie. Wyświetl ten post na Instagramie Post udostępniony przez 𝑨𝒈𝒏𝒊𝒆𝒔𝒛𝒌𝒂 𝑲𝒂𝒄𝒛𝒐𝒓𝒐𝒘𝒔𝒌𝒂-𝑷𝒆𝒍𝒂 (@agakaczor) Cieszymy się, że informacja o zdobyciu wykształcenia spotkała się z gratulacjami ze strony fanów swojej idolki. „Pięknie jest spełniać marzenia”, „Gratulacje Pani Trener”, „Jesteś dowodem na to, że jak się chce, to można” – takie słowa padały w sekcji komentarzy. To budujące, ze aktorka spotkała się z takim wsparciem w sieci. Czy trenerka Kaczorowska na stałe porzuci aktorstwo, jeśli nie dostanie wymarzonej roli „zdziry”? Czy spełni się w nowym zawodzie i – co najważniejsze – czy znajdzie osoby chętne na mentalny trening z jej pomocą? Na rozwój wydarzeń czekamy z (nie)cierpliwością. I proponujemy, by jako weteranka „Klanu”, Kaczorowska zajęła się również warsztatami z kultury mycia rąk. To byłoby coś!Artykuły polecane przez Goniec.pl:Fatalne informacje ws. emerytur. Seniorzy mogą czuć się oszukani przez rządZacznie się już w poniedziałek rano. Klienci będą walić do Biedronki drzwiami i oknamiDostali fortunę z dotacji od państwa. Łukasz Golec wraz z żoną mieszkają w ogromnej, góralskiej williŹródło: Jastrząb Post
"Klan" wkrótce obchodzić będzie swoje 25 urodziny. Jedną z postaci, które przetrwały od początku w serialu, jest Czesia. Grana przez Annę Powierzę bohaterka zapadła widzom w pamięć i nie wyobrażają sobie, aby miało jej kiedykolwiek zabraknąć.Może się jednak okazać, że Czesia zmieni się nie do poznania. Wszystko przez medycynę estetyczną. Anna Powierza jeszcze niedawno zapewniała w wywiadach, że nie widzi nic złego w poprawianiu urody. Jest pierwszą polską aktorką, która przyznała się do tego, że poszła pod nóż, by nadać zupełnie nowy kształt swemu nosowi. Pewnego dnia stała się przeciwniczką operacji plastycznych.Aktorka ostatnio oświadczyła na Instagramie i Facebooku, że postanowiła nigdy więcej nie używać botoksu. Internauci obserwujący aktorkę w social mediach natychmiast przypomnieli jej, że przecież przed laty zoperowała sobie nos i przyznała się do wygładzania zmarszczek toksyną botulinową. Trudno było im uwierzyć nagłą zmianę poglądów aktorki. Anna Powierza nagle zmieniła zdanie o medycynie estetycznej.
Klan w tym roku obchodzić będzie 25 lat emisji. Tomasz Stockinger, który wciela się w rolę legendarnego doktora Lubicza, opowiedział o początkach swojej pracy oraz najbardziej wzruszających i bolesnych momentach na planie. W rozmowie z Faktem zdradził też, co sądzi o przyszłości serialu TVP.
Kaja Paschalska, znana z roli Oli Lubicz w "Klanie", podzieliła się ze swoimi obserwatorami "plażowymi rozkminami". Aktorka dodała obszerny wpis odnosząc się do tematu nagości na plaży. Dzień wcześniej opublikowała zdjęcie w bikini. Wszyscy fani "Klanu" doskonale znają serialową Olę Lubicz, w którą od wielu lat wciela się Kaja Paschalska. Aktorka próbowała również swoich sił w muzyce, ale kariera piosenkarki nie była dla niej szczególnie owocna. 36-latka zamieściła na swoim instagramie zdjęcie z wakacji, na którym pozuje w bikini. W komentarzach pojawiło się mnóstwo pochwał odnoszących się do jej wyglądu, a szczególnie do jej figury. Dzień później Paschalska dodała obszerny wpis zawierający "plażowe rozkminy", w tym wypadku rozważania na temat bycia topless na plaży.
"Klan" przyniósł popularność wielu młodym gwiazdom. To dzięki telenoweli TVP Polacy poznali między innymi Agnieszkę Kaczorowską i Kaję Paschalską. Rudowłosa aktorka grająca Olę Lubicz podbiła serce niejednego widza. Dziś jest 36-letnią kobietą i zupełnie nie przypomina niepokornej nastolatki sprzed dwóch dekad.Kaja Paschalska od 1997 roku jest gwiazdą telenoweli "Klan". Widzowie mogli poznać ją nie tylko jako aktorkę, ale także jako wokalistkę. Swojego czasu cała Polska nuciła przeboje "Przyjaciel od zaraz" oraz "Mała Chinka". Jak rudowłosa celebrytka wygląda obecnie?
Już wkrótce widzowie TVP1 mogą spodziewać się sporych zmian w ramówce telewizji. Od 6 czerwca na antenie kanału pierwszego wyemitowany zostanie pierwszy odcinek ukraińskiego serialu, który zastąpi kultowy „Klan”.
Agnieszka Kotulanka odeszła 20 lutego 2018 roku, w wieku zaledwie 61 lat. Przed śmiercią aktorka znana z serialu "Klan" zmagała się z uzależnieniem od alkoholu. Wielu fanów było przekonanych, że do zgonu gwiazdy przyczyniła się związana z uzależnieniem marskość wątroby. Okazuje się jednak, że powód był zgoła inny.Agnieszka Kotulanka była ulubienicą fanów "Klanu". Niestety, z kariery aktorskiej zrezygnowała pięć lat przed śmiercią. Od tego czasu w mediach regularnie pojawiały się fotografie, które sugerowały, że gwiazda zmagała się z uzależnieniem od alkoholu.
Agnieszka Wosińska wcielała się w postać siostry Doroty Lubicz w kultowym "Klanie". Po odejściu z serialu, wciąż pojawia się w kinie i telewizji. W ostatnim czasie zmagała się z życiową tragedią. Widzowie pokochali postać wyważonej i odpowiedzialnej siostry Doroty, która zawsze udzielała bohaterom "Klanu" dobrych i pomocnych rad.
Fani "Klanu" śledzą losy rodu Lubiczów i ich bliskich już ponad 20 lat. Niedawno Agnieszka Kaczorowska poinformowała widzów, że prace na planie serialu musiały zostać chwilowo przerwane. Aktorka ujawniła przyczynę."Klan" zadebiutował na antenie Telewizji Polskiej we wrześniu 1997 roku i jest najdłużej emitowanym polskim serialem w historii. Widzowie zdążyli przywiązać się do historii rodziny Lubiczów i ich bliskich, a serial przez lata zyskał nowe pokolenia fanów.
Ada Fijał opublikowała zdjęcie, którego nikt się nie spodziewał. Zazwyczaj aktorka bardzo strzeże swojej prywatności w kwestii związku, tym razem jednak postanowiła pochwalić się swoim dawno nie widzianym w mediach społecznościowych mężem. Piotr Walczyszyn bardzo rzadko gości wraz z Fijał na imprezach branżowych, stąd tak mała liczba jego zdjęć. Tym razem aktorka zrobiła jednak wyjątek.
Zofia Merle, aktorka znana z seriali "Klan" i "Na dobre i na złe", boryka się z poważnymi problemami osobistymi. Artystka pożegnała syna, a niedawno również męża. Ze względu na zły stan zdrowia nie mogła pojawić się na pogrzebie ukochanego. Dziennikarze Super Expressu donoszą, że od dłuższego czasu gwiazda nie opuszcza własnego mieszkania.Zofia Merle przez dziesięciolecia zachwycała Polaków swoimi kreacjami aktorskimi. Nie ma chyba osoby, która nie oglądałaby produkcji takich jak "Miś" i "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz?". Największą popularność przyniosła jej jednak rola pani Steni, gospodyni Krystyny i Pawła Lubiczów w serialu "Klan".