Beata Pawlikowska podzieliła się z fanami na Instagramie swoim świadectwem dojrzałości z 1984 roku. Uwagę obserwatorów przykuło zdjęcie, na którym podróżniczka nie przypomina samej siebie. Wzrok przykuwają również niezbyt wysokie oceny.
Beata Pawlikowska kilka miesięcy temu opublikowała kontrowersyjny filmik. Podróżniczka przedstawiła badania, które miały rzekomo świadczyć o braku skuteczności antydepresantów. Wylała się na nią fala krytyki. Jak wspomina tę sytuację?
Beata Pawlikowska wywołała w sieci prawdziwą burzę nagraniem na temat szkodliwości leków na depresję. Podróżniczka początkowo zreflektowała się i przeprosiła za swoje słowa. Teraz jednak zmieniła zdanie i wydała kolejne oświadczenie.
Beata Pawlikowska przez dziesięć lat była żoną Wojciecha Cejrowskiego. Podróżniczka w jednym z wywiadów ujawniła nowe, zaskakujące fakty o tym związku, który – jak sama przyznała – nie należał do najłatwiejszych. Zdradzając nieznane kulisy tej relacji, udowodniła, że rzeczywiście nie było kolorowo.
Beata Pawlikowska opublikowała kontrowersyjny film o skutkach ubocznych zażywania leków na depresję. Podróżniczka opierała się na najnowszych badaniach, do których miała dostęp, ale i tak wywołała burzę w sieci. Beata Pawlikowska teraz przeprasza, ale to nie uciszyło krytyków.
Beata Pawlikowska wywołała w sieci prawdziwą burzę. Podróżniczka opublikowała nagranie, na którym mówi o najnowszych badaniach, do których dotarła, na temat przyjmowania leków na depresję. Internauci natychmiast zareagowali na szkodliwe słowa dziennikarki. Ruszyła internetowa zbiórka na pozew przeciwko celebrytce.
Beata Pawlikowska napisała otwarty list do Boga, w którym sprzeciwiła się wyławianiu karpi i ścinaniu choinek z okazji świąt Bożego Narodzenia. Zdaniem celebrytki działania takie podważają piąte przykazanie.