Taka wiadomość na dzień przed 10. rocznicą śmierci Ani Przybylskiej. Wiele osób nie wiedziało o jej sekrecie
5 października 2024 roku przypada 10. rocznica śmierci Anny Przybylskiej, aktorki, która przez lata była ikoną polskiego kina i telewizji, oraz osobą, która swoim ciepłem i autentycznością przyciągała zarówno widzów, jak i współpracowników. Niewiele osób jednak wie, że gwiazda dorabiała sobie w dość niecodzienny sposób.
Anna Przybylska. Z Gdyni na szczyt popularności
Anna Przybylska zmarła w 2014 roku w wieku zaledwie 36 lat. Aktorka przegrała walkę z nowotworem trzustki. Jej przedwczesna śmierć była ogromną stratą dla rodziny, przyjaciół, fanów oraz całej branży filmowej. Artystka, mimo młodego wieku, zdążyła zbudować imponującą karierę i zapisać się w pamięci Polaków jako osoba pełna życia, talentu i o niezwykłej skromności.
Anna Przybylska pochodziła z Gdyni i od najmłodszych lat marzyła o karierze w świecie show-biznesu. Zanim jednak w pełni skupiła się na aktorstwie, myślała o modelingu. Jej charakterystyczna uroda i charyzma szybko otworzyły jej drzwi do świata mody, jednak to aktorstwo okazało się jej prawdziwym powołaniem.
Jej debiutem na dużym ekranie była rola w filmie "Ciemna strona Wenus" Radosława Piwowarskiego. Choć film nie zdobył ogromnej popularności, dla Przybylskiej był kluczowym krokiem na drodze do kariery aktorskiej. Przełomem w jej życiu zawodowym była jednak rola sierżant Marylki Baki w serialu "Złotopolscy", który w latach 90. cieszył się ogromną popularnością w Polsce. Postać policjantki przyniosła jej rozpoznawalność oraz ogromną sympatię widzów.
"Co nam zrobiłeś...". Nie żyje ceniony aktor, miał 72-lataNieznany fakt z życia gwiazdy. Anna Przybylska pracowała dla Zenona Martyniuka
Choć Anna Przybylska zdobyła sławę już pod koniec lat 90., nie zachowywała się jak typowa celebrytka. Była znana ze swojej skromności i serdeczności. Co ciekawe, mimo dużej popularności, wciąż podejmowała się różnych prac w show-biznesie. Mało kto wie, że pomimo ogromnych sukcesów zawodowych dorabiała jako stylistka i makijażystka na planie teledysków disco-polo, współpracując m.in. z Zenonem Martyniukiem, liderem zespołu Akcent.
W rozmowie z "Super Expressem" król disco-polo wspominał to niecodzienne spotkanie z aktorką. Jak się okazuje, początkowo w ogóle jej nie rozpoznał. Dopiero jego żona zwróciła mu uwagę, że za makijaż odpowiada gwiazda "Złotopolskich".
Była popularna, ale przy tym wszystkim bardzo skromna i serdeczna. Piękna dziewczyna! - mówił po latach w swojej książce "Życie to są chwile".
Zenek Martyniuk wyraził także żal, że nigdy nie udało mu się zaprosić Przybylskiej do udziału w teledysku - jej rola ograniczała się jedynie do pracy za kulisami.
Jedną z anegdot, które Zenon Martyniuk przywoływał w swoich wspomnieniach, była sytuacja, gdy na planie jednego z teledysków zgubił swoje charakterystyczne białe buty. Przybylska, jak zawsze pełna energii i gotowa do pomocy, natychmiast zareagowała. Wsiadła z wokalistą do samochodu i razem ruszyli na poszukiwania nowej pary. Ta historia pokazuje, że Anna Przybylska nie tylko była utalentowaną aktorką, ale także osobą, na którą zawsze można było liczyć.
Anna Przybylska zapisała się w pamięci Polaków
Choć "Złotopolscy" przynieśli jej największą rozpoznawalność w telewizji, Anna Przybylska kontynuowała swoją karierę na dużym ekranie. Wystąpiła w takich filmach, jak "Kariera Nikosia Dyzmy", gdzie grała u boku Cezarego Pazury, oraz "Sęp". Jedną z jej ostatnich znaczących ról była ta w filmie "Bilet na księżyc", za którą zebrała wiele pozytywnych recenzji.
Krytycy filmowi podkreślali jej naturalność i autentyczność na ekranie, co czyniło ją jedną z najbardziej lubianych aktorek swojego pokolenia. Jej zaraźliwy uśmiech, charakterystyczny głos i umiejętność wcielania się w różnorodne role sprawiły, że zyskała rzeszę wiernych fanów, którzy do dziś pamiętają ją z ekranów telewizyjnych i kinowych.
Anna Przybylska do dziś cieszy się ogromną popularnością
Choć Anny Przybylskiej nie ma już z nami od dziesięciu lat, wiele osób nadal nie pogodziło się z jej stratą. Aktorka zasłynęła nie tylko dzięki swoim rolom, ale także wyjątkowemu charakterowi - wyróżniała się na tle innych celebrytów ogromną skromnością i ciepłem. Życie Anny Przybylskiej skupiało się na pracy przed kamerą i rodzinie. Prywatnie aktorka była związana z piłkarzem Jarosławem Bieniukiem, z którym doczekała się trójki dzieci i Oliwii, Szymona i Jana. Oliwia Bieniuk postanowiła zresztą pójść w ślady sławnej mamy.
Dla swoich bliskich była przede wszystkim matką i partnerką, a jej życie prywatne pozostawało z dala od blasku fleszy. Znajomi aktorki wielokrotnie podkreślali, że rodzina była dla niej najważniejsza i to właśnie w kręgu najbliższych czuła się najszczęśliwsza.
Niestety, w 2013 roku u Anny zdiagnozowano raka trzustki. Mimo wielkiego optymizmu i heroicznej walki z chorobą, 5 października 2014 roku aktorka zmarła w wieku zaledwie 36 lat. Jej śmierć wstrząsnęła całą Polską, a świat filmu i show-biznesu stracił jedną z najjaśniejszych gwiazd.