Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Sylwia Grzeszczak weszła na scenę w Sopocie i się zaczęło. Ludzie patrzyli tylko na jedno
Patryk Idziak
Patryk Idziak 20.08.2024 09:34

Sylwia Grzeszczak weszła na scenę w Sopocie i się zaczęło. Ludzie patrzyli tylko na jedno

Sylwia Grzeszczak
fot. KAPiF

Sylwia Grzeszczak wystąpiła podczas pierwszego dnia “Top of the Top Sopot Festival 2024”, dając popis swoich wokalnych umiejętności. Gwiazda przyciągnęła uwagę widzów zupełnie czym innym, sprawiając niemałe zamieszanie. Wyjątkowe kadry obiegły całą Polskę.

Sylwia Grzeszczak na "Top of the Top Sopot Festival 2024"

Jedno z największych wydarzeń muzycznych w Polsce – “Top of the Top Sopot Festival 2024” – rozpoczęło się w poniedziałek 19 sierpnia i potrwa do czwartku. Na scenie goszczą największe gwiazdy muzyki, a w pierwszym dniu zaprezentowali się m.in. Lanberry, Natalia Nykiel, Lady Pank, Wilki i Blue Café.

Klimatycznych i urzekających występów było sporo, ale najwięcej mówi się o tym, który dała Sylwia Grzeszczak. Wokalistka przyćmiła wszystkich swoją cielistą sukienką.

Wystarczyło kilka minut i ulice znalazły się pod wodą. Nocna ulewa sparaliżowała Warszawę Co za wieści o Katarzynie Dowbor. Gwiazda wraca do remontowania na antenie

Sylwia Grzeszczak w ekstrawaganckiej mini

Piosenkarka ceni swobodę, na jaką pozwala sztuka. Chętnie zatem korzysta z oryginalnych modowych propozycji, a tym razem na swój koncert wybrała mini w kolorze blado żółtym. Sukienka na ramiączka, z głębokim dekoltem i prześwitującym przez nią cielistym gorsetem wywołały imitację nagiego ciała.

Czytaj: Jan Pietrzak zabrał głos w sprawie swojego wypadku. “Na chwilę straciłem rezon”

Tak wyglądała Sylwia Grzeszczak. Nie można było oderwać wzroku

Całość zdobiły falbanki, a materiał obszyto koronką. Dolne partie stroju mieniły się, odbijając światło. Wokalistka dobrała sandałki na wysokim obcasie.

Zobacz: Ewa Bem nie przebierała w słowach. Wypaliła o młodszych artystkach. “One są takie same”

Sukienka bardzo ładnie współgrała z długimi włosami, stylizowanymi na “mermaid hair”. Jednak, choć nie było w tym kiczu, mnogość zdobień i technik obszycia sprawiała wrażenie zbytniego przepychu.

Sylwia Grzeszczak
fot. KAPiF
Sylwia Grzeszczak
fot. KAPiF