Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Suski powiedział dlaczego kościoły są otwarte. "Winni są protestujący!"
Oktawian Góral
Oktawian Góral 06.05.2021 16:50

Suski powiedział dlaczego kościoły są otwarte. "Winni są protestujący!"

Kościół koronawirus
Żródło: Pixabay.com/CC0 [blendertimer]&[ddzphoto], sklejka własna

Marek Suski był dzisiejszym gościem programu Gość Radia ZET. Polityk Prawa i Sprawiedliwości wyjaśnił, co rząd planuje w sprawie kościołów. Stanowisko jest jasne, Suski wskazał, że nie powinniśmy chodzić do kościołów, a wybrać inne formy celebracji wiary. Wskazał przy tym jednak, że na tę chwilę nie ma planu, by zamykać świątynie, jednak nie wszystko jest przesądzone... Co jeszcze powiedział polityk? Słowa wielu zbulwersują.

Suski o kościołach

Ostatnie dane ministerstwa zdrowia wskazują, że sytuacja epidemiologiczna w Polsce pogarsza się. Dane publikowane przez resort informują na rosnącą liczbę zakażonych oraz na wyraźną nieudolność służby zdrowia. Dziś co prawda ministerstwo poinformowało o mniejszej liczbie nowych przypadków w porównaniu do okresu sprzed weekendu (14 578 nowych zakażeń), to informacje o zajętości respiratorów nie napawają optymizmem, zajętych jest ponad 2,4 tys. respiratorów z przygotowanych 3,2 tys.

W obecnej sytuacji wiele osób, w szczególności mając na uwadze nadchodzące święta wielkanocne, pyta co z kościołami. To jedne z nielicznych instytucji, które w obliczu faktycznego lockdownu, który od soboty objął Polskę, funkcjonują. Wierni boją się, że i kościoły mogą zostać decyzją rządu zamknięte. Sprawa jest niezwykle emocjonująca.

Zaniepokojeni są wszyscy. Minister zdrowia, Adam Niedzielski apeluje do Polaków o pozostawanie w domach i unikanie dużych skupisk ludzi. Prosi o samoizolację. Dodatkowo jak wskazuje, aż 80 proc. wszystkich wykrywanych zakażeń koronawirusem stanowi tzw. mutacja brytyjska, która jest o wiele bardziej zjadliwa i groźna. Czy w tej sytuacji rząd zakaże mszy świętych i zamknie kościoły? Na antenie Radia ZET wątpliwości rozwiał Marek Suski z PiS.

Zamkną czy nie? Marek Suski wyjaśnia

Marek Suski na antenie Radia ZET wypowiedział dość niepokojące słowa - Zbliżamy się do punktu, w którym mogą wystąpić problemy - powiedział w programie. Wskazał, że w tym momencie są tylko dwie możliwości walki z koronawirusem: szczepionka lub lockdown. Obecnie mamy w Polsce do czynienia z drugim rozwiązaniem, z uwagi na braki preparatu.

Beata Lubecka, gospodyni Gościa Radia ZET zapytała Suskiego o kwestię kościołów i o to, czy pozostaną one otwarte. Suski wskazał, że lepiej, aby wierni pozostali w domach i uczestniczyli w mszach za pośrednictwem telewizji, internetu lub radia, jednak wskazał, że na tę chwilę nie ma planu, by zamoknąć świątynie. To, co powiedział później zdenerwuje wiele osób.

- Rząd apeluje o ograniczenie i jest też ograniczenie na metr kwadratowy. Kościoły są dużymi budynkami i niewielka liczba osób w odległości nie stanowi zagrożenia. (...) To my, sami wierni powinniśmy zastanowić się nad tym, żeby rzadziej uczestniczyć w mszach, lub uczestniczyć przez TV czy radio - mówił Marek Suski.

Jak wskazał polityk PiS oraz przewodniczący Rady Programowej Polskiego Radia, nie słyszał, aby w kościołach roznosił się koronawirus. - Nie słyszałem o wydarzeniach, które byłyby związane z kościołem i zakażeniami - powiedział polityk.

„W kościołach nie ma zakażeń!”

Polityk uderzył za to w osoby strajkujące. Zarówno przeciwko kolejnym obostrzeniom dobijającym gospodarkę, jak i kobietom, które sprzeciwiają się wprowadzanemu w Polsce ograniczeniu prawa do przerwania ciąży.

-  Raczej to te strajki, na których pluje się na siebie, roznoszą zarazę. W kościele nikt na nikogo nie pluje. (...) Tam się ludzie przecież nie całują ze sobą. Siedzą w odległości - skomentował Marek Suski informację o kolejnych rekordach zakażeń, z którymi mieliśmy do czynienia w ostatnich dniach.

Przekaz Marka Suskiego jest jasny: kościoły, mimo rosnącej liczby osób zakażonych, pozostaną otwarte. Zdaniem polityka, to nie świątynie są źródłem zakażeń, a protesty.

Przypominamy: Zgodnie z obowiązującymi limitami w kościele może przebywać 1 osoba na 15 metrów kwadratowych świątyni, limit jest taki sam jak w sklepach. Ponadto podczas uczestnictwa nabożeństw wierni muszą zasłaniać usta i nos. Obowiązek ten nie dotyczy duchownego sprawującego liturgię. Ponadto trzeba liczyć się z kontrolami policji w czasie mszy. Więcej na ten temat pisaliśmy w tym artykule.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Tagi: Kościół PiS