Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Surowe kary za "palenie czym popadnie". Lepiej uważać co ląduje w piecu
Eryk Błaszak
Eryk Błaszak 17.11.2022 22:45

Surowe kary za "palenie czym popadnie". Lepiej uważać co ląduje w piecu

Lepiej zwrócić uwagę na to, co wrzuca się do pieca.
Flickr/Maks Manuals/zdjęcie ilustracyjne

Zgodnie z postanowieniami ustawy o odpadach każda osoba, która wrzuca do swojego pieca materiały lub substancje wpływające na złą jakość powietrza, powodując w okolicy smog, musi liczyć się z poważnymi konsekwencjami. Stróże prawa mogą bowiem takiego obywatela obciążyć mandatem w wysokości do 5 tys. zł, a nawet postawić go przed sądem.

Czym nie palić w piecu?

Jeszcze parę tygodni temu prezes PiS przekonywał gorąco obywateli, by ci w okresie grzewczym palili w piecach czym popadnie z wyjątkiem oczywiście opon. Prezes tłumaczył to podówczas wyższością ludzkiego życia nad jakością otaczającego nas powietrza.

Apele te zakończyły się nawet sceną, w której pewien mieszkaniec palił w swoim piecu zakazane płyty wiórowe, które w znacznym stopniu zadymiły pobliską okolicę. Co więcej, obywatel ten powołując się na słowa prezesa nie przyjął mandatu i sprawa trafi do sądu.

Należy jednak wiedzieć, iż nawet słowa prezesa PiS nie uchronią delikwenta, który pali w swoim piecu materiałami zanieczyszczającymi atmosferę, powodując miejscowy smog. Kwestie prawidłowego użytkowania pieców oraz stosowanych w nich substancji regulują ustawy antysmogowe.

Z kolei postępowanie względem dopuszczenia się szkodliwego procederu zanieczyszczenia powietrza określa również ustawa o odpadach.

Zgodnie z jej zapisami każdy, kto przekształca odpady poza spalarnią odpadów podlega karze aresztu albo grzywny. Natomiast jeśli postępowaniem stworzył zagrożenie dla zdrowia lub życia albo pogorszył jakość powietrza może odpowiadać za popełnienie przestępstwa.

Surowe kary za smog

Niska temperatura, która zawitała do Polski, sprawia, iż sezon grzewczy ruszył w pełni a wraz z nim, towarzyszący mu co roku smog unoszący się nad ośrodkami mieszkalnymi. Wysokie ceny energii sprawiają, iż może pojawić się pokusa skorzystania z tańszego rozwiązania, które jednak podlega surowej karze.

We wzmożonym okresie grzewczym służby miejskie dokładnie patrolują oraz mierzą jakość czystości powietrza. Stosowana technologia umożliwia nawet pobranie materiału wydobywającego się prosto z komina i dokonania jego natychmiastowej analizy.

- Z uwagi na fakt, że przesłanki do prowadzenia kontroli nie zostały sprecyzowane, organ uprawniony jest do podejmowania działań kontrolnych z własnej inicjatywy w dowolnym momencie - mówiła Marta Wadas z Kancelarii Kupilas&Krupa.

Oznacza to bowiem, iż służby takie mogą przeprowadzić kontrolę nawet w późnych godzinach wieczornych i zaskoczyć delikwenta wystawieniem mandatu. Najczęściej do takiej kontroli dochodzi po otrzymanym zgłoszeniu, nie jest to regułą.

Jeśli odpowiednie służby stwierdzą nieprawidłowości w domowym palenisku, mogą wystosować pouczenie lub wystawienie mandatu do 500 zł. Jeśli natomiast zostanie dostrzeżone rażące naruszenie przepisów, to funkcjonariusz może wystąpić do sądu z prośbą o nałożenie kary administracyjnej opiewającej na kwotę 5 tys. zł.

Co więcej, w ekstremalnej sytuacji sąd może również podjąć decyzję o karze ograniczenia wolności trwającej miesiąc lub karze aresztu od 5 do 30 dni.

Artykuły polecane przez Goniec.pl

Źródło: innpoland.pl/

Tagi: smog