Statek "floty cieni" blisko miejsca lądowania Zełenskiego. "Bardzo niepokojący incydent"
Wizyta prezydenta Ukrainy w Irlandii przebiegała w cieniu poważnego incydentu bezpieczeństwa. Zdarzenia na wodach i niebie wokół Dublina rzucają nowe światło na skalę zagrożeń hybrydowych. To, co wydarzyło się u wybrzeży wyspy, budzi uzasadniony niepokój wśród europejskich liderów i ekspertów do spraw obronności.
Rosyjska jednostka z „floty cieni” wykryta w pobliżu Dublina przed wizytą Zełenskiego
Pierwszego grudnia, na kilka godzin przed lądowaniem prezydenta Zełenskiego, wykryto obecność rosyjskiej jednostki z tzw. floty cieni. Statek znajdował się 36 kilometrów od wybrzeża Dublina, co ujawnił w czwartek dziennik "Irish Times".
Załoga okrętu Irlandzkiej Marynarki Wojennej, LE William Butler Yeats, dostrzegła pięć dronów przelatujących w pobliżu trasy samolotu prezydenta. Istnieją silne podejrzenia, że bezzałogowce wystrzelono ze statku na Morzu Irlandzkim, którego obecność potwierdziły zdjęcia satelitarne Europejskiej Agencji Kosmicznej.
Premier Irlandii Micheal Martin odniósł się do sytuacji zaobserwowanej podczas lotu, nazywając obecność dronów "bardzo niepokojącym incydentem". Polityk zauważył również, że to zdarzenie przypomina podobne incydenty, do których dochodziło w innych państwach Unii Europejskiej.

Tajna misja irlandzkiej marynarki w Zatoce Dublińskiej w reakcji na zagrożenie
W odpowiedzi na zagrożenie irlandzkie okręty uczestniczyły w tajnej misji realizowanej w Zatoce Dublińskiej. Operacja prowadzona przez Marynarkę Wojenną miała na celu zapewnienie pełnego bezpieczeństwa na morzu w trakcie wizyty ukraińskiego prezydenta.
Obecnie policja prowadzi dochodzenie mające ustalić dokładne pochodzenie zaobserwowanych dronów. Działania te są aktywnie wspierane przez Irlandzką Służbę Wywiadu Wojskowego oraz zagraniczne służby bezpieczeństwa, co podkreśla międzynarodowy wymiar sprawy.
Kontekst prowadzonego dochodzenia jest ściśle powiązany z oceną wagi zagrożenia, które władze potraktowały priorytetowo. Podobieństwo do incydentów w innych krajach UE sprawia, że wyjaśnienie tej sprawy stało się kluczowe dla bezpieczeństwa regionu i wymaga pełnej mobilizacji służb.

Premier Irlandii: incydent z dronami to element kampanii hybrydowej Rosji
Premier Micheal Martin potwierdził, że w czasie lotu ukraińskiego prezydenta doszło do sytuacji, którą bez wahania nazwał "bardzo niepokojącym incydentem". Polityczna ocena tego wydarzenia jest jednoznaczna i wskazuje na poważne naruszenie norm bezpieczeństwa.
Zdaniem premiera okoliczności wskazują, iż incydent ten stanowi element trwającej, inspirowanej przez Rosję kampanii hybrydowej. Działania te są, według jego oceny, bezpośrednio skierowane przeciwko interesom Unii Europejskiej oraz Ukrainy.
W odpowiedzi na pojawiające się zarzuty natychmiast głos zabrała strona rosyjska, wydając oficjalny komunikat w tej sprawie. Ambasada Rosji w Dublinie kategorycznie odrzuciła oskarżenia o jakiekolwiek zaangażowanie Moskwy w opisywany incydent.

Raport ekspertów: bezpieczeństwo Irlandii w najtrudniejszym momencie od lat
Ocenę obecnego stanu zagrożenia przedstawiono w raporcie opublikowanym przez irlandzki think tank Instytut Spraw Międzynarodowych i Europejskich (IIEA) we współpracy z firmą Deloitte. Dokument ten analizuje szerszy kontekst geopolityczny.
Autorzy analizy stawiają sprawę jasno, twierdząc, że:
– irlandzkie bezpieczeństwo znajduje się obecnie w najbardziej złożonym, najtrudniejszym i najbardziej niebezpiecznym momencie w najnowszej historii.
Eksperci ostrzegają, że zbrojny atak na Unię Europejską nie jest już tylko odległą możliwością. Taki scenariusz miałby tragiczne skutki dla społeczeństwa irlandzkiego, co dobitnie podkreślono w podsumowaniu raportu.