Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Skulska Wieś. W tragicznym wypadku zginęła samotna matka czwórki dzieci. Przyjaciele chcą im pomóc
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 28.09.2022 17:06

Skulska Wieś. W tragicznym wypadku zginęła samotna matka czwórki dzieci. Przyjaciele chcą im pomóc

Skulska Wieś. W tragicznym wypadku zginęła samotna matka czwórki dzieci. Przyjaciele chcą pomóc jej bliskim.
OSP Mąkolno/Facebook

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w sobotnie popołudnie 24 września. W miejscowości Nowa Wieś pod Koninem osobowe audi zderzyło się z pojazdem, którym podróżowała 38-latka. Kobieta zmarła w szpitalu, osieracając czwórkę dzieci. Trwa zbiórka dla jej bliskich.

Przyjaciele kobiety postanowili pomóc rodzinie zmarłej kobiety i zorganizowali w Internecie zbiórkę pieniędzy. Jak sami twierdzą, zrobią wszystko, by ułatwić jej start w "nowym" życiu bez pani Anny.

Skulska Wieś. Zginęła samotna matka. Osierociła czwórkę dzieci

Do wypadku doszło w Nowej Wsi w gminie Sompolno pod Koninem. Renault pani Anny zderzyło się z osobowym audi. Jak przekazywały wówczas służby, w wypadku ranne zostały trzy osoby - kierująca renault 38-latka i jej pasażerka oraz kierowca audi. Poszkodowani zostali przewiezieni do szpitali. Panią Annę, która odniosła najpoważniejsze obrażenia, zabrał śmigłowiec LPR. Niestety, jej życia nie udało się uratować. Kobieta zmarła w szpitalu.

Choć minął prawie tydzień, policja do dziś ustala przyczyny wypadku. Wstępne ustalenia wskazują, że prowadząc renault, kierująca nie ustąpiła pierwszeństwa nadjeżdżającemu audi, w wyniku czego doszło do zderzenia, które okazało się dla 38-latki śmiertelne.

Mieszkanka Koła samodzielnie wychowywała czworo dzieci. Jej śmierć pozbawiła je jedynego rodzica, co sprawia, że strata matki jest jeszcze dotkliwsza. Najstarsza córka 38-latki ma zaledwie 20 lat i teraz to ona będzie odpowiedzialna za wychowanie swojego rodzeństwa - braci w wieku 18 i 15 lat oraz najmłodszej 13-letniej siostry.

Joanna Perkowska, przyjaciółka zmarłej, obecnie ze wszystkich sił stara się pomóc dzieciom kobiety stanąć na nogi. W tym celu stworzyła w Internecie zbiórkę. Planowana kwota do zebrania to 50 tys. zł. ale w ciągu zaledwie kilku dni już udało się zgromadzić ponad 28 tys. zł.

- Kwota jest już bardzo ładna, bardzo nas to cieszy, ale mam nadzieję, że uda się zebrać więcej niż zakładamy. Bo potrzeby są bardzo duże. Oczywiście wszyscy wolelibyśmy Anię zamiast tych pieniędzy, młodzi woleliby mamusię, ale życie potoczyło się inaczej. I teraz musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, by pomóc dzieciakom - podsumowała pani Joanna w rozmowie z portalem Fakt.pl.

Kobieta zapewnia, że internetowa zbiórka pieniędzy to niejedyna inicjatywa, która ma pomóc dzieciom zmarłej przyjaciółki.

- Ja na tym nie poprzestanę. Planuję zaangażować w pomoc różne fundacje, bo jak za miesiąc czy dwa sprawa ucichnie, to nikt nie będzie już pytał, czy dzieci mają na chleb, czy mają za co żyć. Jestem instruktorką zumby, planuję zorganizować maraton charytatywny. Na szczęście ludzi o wielkich sercach nie brakuje - zapewniła pani Joanna.

- Ania miała dla wszystkich czas, drzwi jej domu były dla każdego otwarte. Jeśli miała ostatnią kromkę chleba, a i tak się zdarzało, to była gotowa podzielić się nią z innymi. Dlatego teraz my chcemy pomóc jej dzieciom. Pieniądze pójdą na życie. Dzieciaki wkraczają w dorosłość, potrzebują ubrań, książek do szkoły, jedzenia. Chcą się rozwijać, a my chcemy im to umożliwić - wspomina przyjaciółkę pani Joanna.

Kobieta dodaje, że rodzina mieszkała do tej pory w mieszkaniu udostępnionym przez miasto i ma nadzieję, że po śmierci 38-latki jej dzieci będą mogły tam pozostać.

Jeśli chcesz wesprzeć zbiórkę na dzieci zmarłej 38-latki, możesz to zrobić, klikając w LINK

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Fakt.pl