Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Sinisa Mihajlović nie żyje. Legendarny piłkarz miał zaledwie 53 lata
Jakub Franek
Jakub Franek 17.12.2022 16:23

Sinisa Mihajlović nie żyje. Legendarny piłkarz miał zaledwie 53 lata

Młody górnik zostawił kochającą żonę i osierocił dwoje dzieci.
Pixabay.com Henryk Niestrój

Nie żyje Sinisa Mihajlović, legendarny serbski piłkarz, do niedawna trener Bologna FC. Sportowiec odszedł w wieku 53 lat. Zmarł w związku z wieloletnią białaczką. Przyjaciele i rodzina wspominają zmarłego.

Nie żyje Sinisa Mihajlović

Sinisa Mihajlović zaczynał swoją karierę piłkarską bardzo wcześnie, w wieku 15 lat dołączył do kadry juniorskiej jarosławskiego klubu NK Borovo, przechodząc do seniorów w roku 1986. Wówczas jego klub stał się częścią czołówki byłej Jugosławii, a sam dał się poznać jako uzdolniony obrońca.

W sezonie 1988/89 zdobył mistrzostwo kraju z Vojvodiną Nowy Sad, a dwa sezony później - wywalczył Puchar Europy Mistrzów Krajowych z FK Crevena zvezdana.

Jego talent został szybko dostrzeżony przez kluby włoskiej Serie A, odpowiednika naszej Ekstraklasy. Grał w AS Roma, UC Sampdorii, S.S. Lazio i Inter Mediolanie. W 2006 zszedł z murawy na rzecz kariery trenerskiej, pracując dla czołowych drużyn piłkarskich Italii, w tym A.C. Milan. W ostatnich latach życia był trenerem Bolonii, niestety jego stan zdrowia wciąż się pogarszał w związku z długoletnią białaczką. Zmarł w szpitalu w zeszły piątek (16.12), dwa miesiące przed 54. urodzinami.

Koledzy i rodzina wspominają piłkarza

- Niebo pozyskało kolejną legendę. Zawsze będzie nam cię brakowało, Sinisa - czytamy na profilu twitter A.C. Milan.

- Dziękuję, że zawsze we mnie wierzyłeś, gdy inni we mnie wątpili - pisze na swoim profilu na instagramie Marko Arnautovic, napastnik Bolonii. - Przyjąłeś mnie za członka swojej rodziny. Byłeś dla mnie przyjacielem, bratem i ojcem. Pamięć o tobie zawsze będzie żyć w moim sercu. Gram i walczę dla ciebie. Spoczywaj w pokoju.

Viktoria Mihajlović, córka serbskiego piłkarza i autorka jego biografii, żegnała swojego ojca na Instagramie. Zamieszczała zdjęcia z kariery i życia ojca. Ostatnie przedstawiało Sinisę na łóżku szpitalnym, trzymającego ją za rękę. Opis wzruszał:

- Pokonałam ponad milion kroków, trzymając cię za rękę, a naszymi czterema oczami można było dostrzec więcej. Przeszłam z tobą, ponieważ wiedziałam, że nasze źrenice, choć zamazane, są twoje. Kocham cię z całego serca tato, czysta, rzadka duszo, dumo mojego życia, mój bohaterze, moja wielka miłości - napisała.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

źródło: radioZet.pl