Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > "Putin milczy z jednego powodu". Na jaw wyszła niebezpieczna strategia rosyjskiego dyktatora
Janusz Schwertner
Janusz Schwertner 02.03.2025 10:43

"Putin milczy z jednego powodu". Na jaw wyszła niebezpieczna strategia rosyjskiego dyktatora

Władimir Putin,
fot. SERGEI BOBYLYOV/AFP/East News

Oświadczenie Białego Domu, natychmiastowe wywiady Wołodymyra Zełenskiego, wpisy w mediach społecznościowych Donalda Tuska i wielu innych europejskich przywódców. Do kłótni Zełenskiego z Donaldem Trumpem odnieśli się już niemal wszyscy, oprócz Władimira Putina. Były ambasador Polski w Ukrainie wskazał jednoznaczny powód, tłumacząc strategię, jaką przyjmie teraz rosyjski dyktator.

Awantura w Białym Domu

Trump z Zełenskim spotkali się w ostatni piątek w Białym Domu. Głównym celem rozmów było omówienie potencjalnej współpracy gospodarczej, w tym planowanego porozumienia dotyczącego eksploatacji ukraińskich surowców mineralnych.

Spotkanie przybrało jednak nieoczekiwany obrót, prowadząc do ostrej wymiany zdań między przywódcami. Napięcie wzrosło po pytaniu polskiego dziennikarza Marka Wałkuskiego, który nawiązał do obaw Polaków dotyczących relacji Trumpa z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. To pytanie zapoczątkowało nerwową wymianę zdań i eskalację napięcia. 

W trakcie rozmowy Trump oskarżył Zełenskiego o "igranie z możliwością wybuchu trzeciej wojny światowej" oraz zarzucił mu brak wdzięczności za dotychczasowe wsparcie USA. Zełenski stanowczo odrzucił te oskarżenia, podkreślając przy tym, że Ukraina nie może pozwolić sobie na prosty kompromis z Rosją. 

W wyniku kłótni prezydentów planowane porozumienie dotyczące surowców mineralnych zostało anulowane. Spotkanie zakończyło się bez osiągnięcia porozumienia. Zełenski wyraził później ubolewanie z powodu napiętej atmosfery, ale zaznaczył, że jego kraj nie ma podstaw, by w jakiejkolwiek mierze ufać Rosji w trakcie negocjacji i przy ewentualnym ustalaniu warunków rozejmu.

Jak pisaliśmy w Gońcu, z samego rana w rozmowie z RMF FM wiceszef MSZ Andrzej Szejna wskazał, że Polska zachowa spokój w obliczu nieoczekiwanej awantury w Białym Domu.

papież Franciszek
Masoneria i ukryte miliony. Ujawniamy mroczne tajemnice Watykanu
Absurdalny komunikat Białego Domu po awanturze Trumpa z Zełenskim. Huczy o tym cały świat Absurdalne, jak TV Republika pokazała spotkanie Dudy z Trumpem. Widzowie zdębieli, huczy o tym w całej Polsce

Polska nie zajmie stanowiska

Wiceminister spraw zagranicznych był pytany o to, jak zachowa się Polska w obliczu ochłodzenia relacji Zełenskiego z Trumpem. Warto przypomnieć, że dziś w Londynie odbywa się specjalny szczyt przywódców poświęcony konfliktowi Ukrainy i Rosji.

“Polska nie zajmie stanowiska w sprawie piątkowej kłótni Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim” - jednoznacznie zaznaczył Andrzej Szejna

Jak doprecyzował, “nie będzie nowego polskiego stanowiska wobec tego, co się wydarzyło. Nasze stanowisko jest niezmienne: wspieramy Ukrainę - militarnie, w sensie dostarczania broni, przyjmowania uchodźców wojennych, w tym przede wszystkim kobiet i dzieci”.

- Stany Zjednoczone są naszym stabilnym i ważnym partnerem, chcę to z całą mocą podkreślić. Polska jest uznawana przez USA za najbardziej odpowiedzialnego i realizującego strategię USA członka NATO. Nie zmieniamy stanowiska ani wobec Stanów Zjednoczonych, ani wobec Ukrainy - powiedział w RMF FM wiceszef polskiego MSZ.

Z kolei w rozmowie z “Faktem” były ambasador Polski w Ukrainie Jan Piekło zwraca uwagę na to, który ze światowych przywódców wymownie milczy - mając na myśli Władimira Putina.

Czemu Putin nie zabrał głosu po awanturze Zełenskiego z Trumpem?

Jak czytamy w “Fakcie”, “zdaniem byłego ambasadora Polski w Ukrainie, rosyjski przywódca może czekać na konsultacje z Chinami, zanim zdecyduje się na oficjalną reakcję i zabranie głosu w sprawie kłótni, do której doszło w piątek w Białym Domu”.

“On musi skonsultować się ze swoim najważniejszym sojusznikiem - Pekinem” 0 mówi Jan Piekło 

- Trump wielokrotnie podkreślał, że dla Ameryki w tej chwili najważniejszym problemem są Chiny i że to Europa musi sobie poradzić z frontem rosyjskim i z Ukrainą. Także to by raczej wskazywało na to, że to jednak chodzi o konsultacje w tym temacie z najważniejszym sojusznikiem - dodaje.

Z kolei na antenie Gońca sprawę omówili nasi dziennikarze i eksperci, w tym między innymi gen. Waldemar Skrzypczak. Posłuchajcie, co mieli do powiedzenia: