Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Przypadek z Sieradza to błąd systemu wojskowego? Ćwiczenia w 2023 r. mają objąć nawet 200 tys. osób
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 07.12.2022 09:20

Przypadek z Sieradza to błąd systemu wojskowego? Ćwiczenia w 2023 r. mają objąć nawet 200 tys. osób

Piotr Molecki/East News
Pawel Wodzynski/East News

Na ćwiczenia wojskowe rozpoczynające się 27 marca 2023 r. wezwanie otrzyma aż 200 tysięcy zwykłych Polaków? Zdarzenie z Sieradza nie jest odosobnione. Centralne Wojskowe Centrum Rekrutacji zabrało głos i chociaż początkowo stwierdziło, że to błąd, później... przyznało, że wcale nie. Nawet wojsko nie nadąża za zmianami ustaw?

Mieszkaniec Sieradza nagłośnił swoją przygodę z wojskiem, która wydaje się dopiero rozpoczynać. Szybko okazało się, że nie jest jedyny, a plan na mobilizację Polaków jest większy, niż mogło się wydawać.

Wojsko rozpoczyna wielką mobilizację Polaków?

Jak podaje WP mężczyzna, który poprosił o pozostanie anonimowym, wyjaśnił, że otrzymał od Wojskowego Centrum Rekrutacji wezwanie. W jednostce dowiedział się, że przez 33 dni począwszy od 27 marca 2023 r. będzie brał udział w ćwiczeniach wojskowych.

Wojsko chce zmobilizować zwykłych Polaków? Wszystko na to wskazuje. Wezwany przez wojsko mieszkaniec Sieradza przekazał w rozmowie z portalem wp.pl, iż nie ma zbyt wiele informacji na temat tego, co go czeka.

- Wyjaśnień na miejscu było niewiele, główne tłumaczenie było takie, że powołania są możliwe dzięki nowej ustawie o obronie ojczyzny, są obowiązkowe i jedynie kategoria D/E lub inne przeciwwskazania medyczne mogą z niej zwolnić - przekazał.

Jak podaje Wirtualna Polska, mężczyzna nie usłyszał nic na temat tego, jak wyglądać mają ćwiczenia, na co powinien się przygotować oraz jaki jest zarys planu. - W biurze nie mają żadnych innych szczegółów i nie wiedzą, jak dokładnie będzie to wyglądać - dodał w rozmowie z wp.pl. Podkreślił, że jedyny kontakt z wojskiem miał podczas komisji wojskowej.

Dziennikarz wp.pl zdecydował się skonfrontować doniesienia mężczyzny ze źródłem. Telefon do WCR w Sieradzu rozpoczął całą lawinę niejasności i błądzenia.

Będą powołania, ale wojsko samo gubi się w oficjalnej wersji

Ppłk Daniel Jurewicz z WCR w Sieradzu potwierdził w rozmowie z wp.pl, że niektóre osoby mogą spodziewać się wezwania oraz późniejszego skierowania na ćwiczenia zaplanowane na marzec 2023 r.

Była to jedyna wiadomość uzyskana przez dziennikarza wp.pl, gdyż ppłk Jurewicz poprosiły, by resztę pytań przesłać mailem, na którego do czasu publikacji artykułu nie odpowiedział.

Kolejnym krokiem było Centralne Wojskowe Centrum Rekrutacji. Tutaj doszło do niecodziennego zdarzenia. Rzeczniczka prasowa CWCR ppłk Justyna Balik stwierdziła, że mężczyzna z Sieradza jest jedynie ofiarą błędu systemu. Szybko zmieniła zdanie.

Ofiara błędu systemu bardzo szybko stała się faktycznym uczestnikiem przyszłych ćwiczeń wojskowych. Rzeczniczka CWCR skontaktowała się z dziennikarzem wp.pl i poinformowała, że jednostka świadomie wezwała na ćwiczenia mężczyznę i nie ma mowy o błędzie.

- System prawidłowo wygenerował wezwanie. Ten przypadek jest zgodny z ustawą o obronie ojczyzny. Każdy mężczyzna po odbyciu kwalifikacji wojskowej trafia do pasywnej rezerwy. Wezwanie do Wojskowego Centrum Rekrutacji jest uaktualnieniem danych. Następnie dopiero drugi etap to decyzja powołująca - wyjaśniła ppłk Balik.

- Chciałabym jednak podkreślić, że osoby, którym są wręczane decyzje, to osoby, które mają bardzo pożądane kwalifikacje na potrzeby armii i chcielibyśmy je wykorzystać - dodała rzeczniczka prasowa. Dodała, że ćwiczenia rozpoczynające się w 2023 r. objąć mogą nawet 200 tys. osób. Raczej nie uspokoi to Polaków, którzy z drżeniem serca zaglądają do skrzynek pocztowych.

Warto podkreślić, że ćwiczenia mają charakter obowiązkowy. Za niestawienie się w jednostce w określonym czasie lub umyślne unikanie udziału grozi kara grzywny, a nawet pozbawienia wolności.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: wp.pl