Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Przewodów. Czemu tak długo czekaliśmy wczoraj na oficjalne informacje? Wiceminister odpowiada
Jan Jałowczyk
Jan Jałowczyk 16.11.2022 22:37

Przewodów. Czemu tak długo czekaliśmy wczoraj na oficjalne informacje? Wiceminister odpowiada

Paweł Szefernaker
Iberion/ ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Przewodów. Wczorajsze, popołudniowe informacje z miejscowości Przewodów niejednej osobie zmroziły krew w żyłach. Przez pierwsze godziny wszystkie doniesienia dotyczące tragedii przy Polskiej granicy były jedynie sferą domysłów, spekulacji oraz przypuszczeń. Dopiero późnym wieczorem polski rząd przekazał kilka słów odnośnie do wydarzeń w województwie lubelskim. Na antenie Polsat News, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker, skomentował wczorajsze wydarzenia i brak oficjalnego przekazu.

Przewodów. Czemu tak długo czekaliśmy wczoraj na oficjalne informacje?

W obliczu toczącego się konfliktu zbrojnego tuż za naszą wschodnią granicą, wszelkie doniesienia o działaniach zbrojnych w pobliżu naszego kraju, za każdym razem rozpalają wyobraźnię oraz wstrząsają opinią publiczną. Wczorajszy wieczór pod tym względem był krytyczny. Na antenie "Polsat News", Bogdan Rymanowski zapytał Pawła Szefernakera czemu "Polacy przez pierwsze godziny od wybuchu byli skazani na informacje od Amerykanów". - Każde słowo wypowiedziane przez polskiego urzędnika, byłoby analizowane, także w kontekście użycia artykułów NATO - odparł wiceszef MON.

- Cały świat czekał na to, co powie Polska. Nawet Amerykanie cały czas powtarzali, że czekają na informacje z Polski. Ta informacja była ważna dla wszystkich państw NATO. Wszystkie państwa czekały na ustalenia naszych śledczych. To nie mogły być jakieś informacje, które nie były sprawdzone i pojawiały się w mediach - tłumaczył.

Przewodów. "Nie był to zamierzony atak"

Jednocześnie Szefernaker podkreślał: - Wszystko wskazuje na to, że nie był to zamierzony atak. Wiele wskazuje także na to, że była to rakieta ukraińskiej obrony przeciwlotniczej. Jeśli pojawiają się wątpliwości, to trzeba je wyjaśniać. Śledztwo jeszcze trwa - mówił wiceminister. 

- Wszystkie dowody zostaną przedstawione stronie ukraińskiej. Jestem przekonany, że dojdziemy do porozumienia - oświadczył polityk w odniesieniu do dzisiejszych informacji, jakoby pocisk, który spadł w Przewodowie należał do wojska Ukrainy.

Padły też słowa dotyczące ofiar wtorkowej tragedii: - Państwo nie zostawi rodzin tych osób samymi sobie. Po pierwsze zasiłek celowy, który być może już został wypłacony. Jest decyzja, że jeżeli rodziny wyrażą zgodę, to będzie to pogrzeb państwowy. Premier podjął też decyzję o rencie socjalnej dla rodzin. Decyzje pokazują, że za słowami premiera idą konkretne czyny - mogliśmy usłyszeć.

Źródło: Polsat News