Potężna eksplozja we Włoszech. Nie żyje trzech funkcjonariuszy

Przebieg dramatycznego zdarzenia

Eksplozja nastąpiła około godziny 3 nad ranem, tuż po tym, jak siły porządkowe otworzyły drzwi budynku podczas próby przeprowadzenia eksmisji. Źródła podają, że dom był wcześniej napełniony gazem, a w środku znajdowały się butle z gazem i koktajle Mołotowa.

Z relacji śledczych wynika, że nie mamy do czynienia z nieszczęśliwym wypadkiem, lecz z działaniem zaplanowanym. Budynek zawalił się natychmiast po eksplozji, co utrudniło akcję ratunkową.

Ofiary i skutki akcji ratowniczej

W wyniku wybuchu zginęło trzech karabinierów, a co najmniej trzynaście osób zostało rannych. Wśród poszkodowanych są przedstawiciele służb porządkowych, w tym policja i straż pożarna.

W akcji ratunkowej wzięło udział wiele jednostek - strażacy, psy tropiące, służby specjalne oraz ratownicy - ale ze względu na natychmiastowe zawalenie się konstrukcji, wydobycie ofiar było bardzo trudne.

Podejrzenia, zatrzymania i kontekst prawny

Trójka rodzeństwa w wieku około 60 lat została zatrzymana. Jeden z nich zbiegł, ale później został ujęty przez służby. Prokurator generalny Werony oświadczył, że wszyscy zostaną oskarżeni o zabójstwo z premedytacją, a zdarzenie nazwał mianem "masakry".

Ten dramat ma też swoje tło: mieszkańcy budynku od dawna sprzeciwiali się eksmisji i wielokrotnie grozili wysadzeniem domu. W listopadzie 2024 roku podczas jednej z prób eksmisji odkręcili butlę z gazem i wspięli się na dach; wówczas interwencja musiała zostać wstrzymana.

Reakcje włoskich władz

Premier Giorgia Meloni opublikowała wpis w mediach społecznościowych.

Z niepokojem i smutkiem śledzę rozwój tej dramatycznej sprawy, która po raz kolejny przypomina nam o wartości i codziennym poświęceniu tych, którzy służą państwu i jego obywatelom - czytamy.

To tragedia, która wstrząsnęła całym krajem. Zapowiedziano państwowy pogrzeb dla poległych karabinierów, a region Wenecja Euganejska ogłosił dni żałoby.